Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Niedługo będę miała 30 lat i chyba zmarnowałam sobie młodość...

Polecane posty

Gość gość

Od dziecka byłam mocno trzymana ''na smyczy'' przez ojca, który wyżywał się na mnie, miał chore ambicje a matka typowa katoliczka w najgorszym wydaniu. Co tydzien przymusowo chodziliśmy do kościola + moj brat, gdy byłam nastolatką wybierali mi znajomych, zabraniali wracać pózno, nigdy nie pozwolili iść na impreze, na domówke, do klubu, dyskoteki, nie dostawałam kieszonkowego, ciuchy nossiłam takie jakie mama mi kupiła. W konsekwencji byłam zamknieta w sobie, nieśmiala, byłam nielubiana w szkole typowa ''frajerka'', ktora nawet na wagary nie pojdzie bo ''baty'' dostanie w domu, kolezanek nie mialam, tzn mialam dwie podobne ''ułozone'' jak ja, nie lubilam ich :( Pierwszy raz pocałowałam się z chłopakiem w wieku 22 lat, mama zapoznała mnie z pewnym chłopakiem, syn jej znajomej z kościola, koles ktory chcial byc ksiedzem, byl w seminarium ale zrezygnowal. ''Chodzilismy'' ze sobą prawie 2 lata, byl nudny, glupi, plotkarz kochal plotki jak stara baba z targu, do tego byl zboczony, uprawialismy seks, namowil mnie na to mimo ze nie chcialam, nie umialam odmowic :O Minelo kilka lat i dopiero teraz ucieklam z domu rodzinnego, przleprowadzilam sie do stolicy, dostalam dobrą prace, wynajmuje mieszkanie z dwiema kobietami. Jedna to 21 letnia samotna matka z 2 letnia corką i jej kolezanką. Rodzice zwlaszcza matka nadal mnie kontrolują, wydzwaniają codziennie, co wieczór, co jadłam, gdzie byłam, czy poznałam jakiegos chłopaka :O Nie wiem co zrobic dalej ze swoim zyciem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kogo to obchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale bajki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byl nudny, glupi, plotkarz, zboczony i zadawaliście się razem dwa lata ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałem kiedyś taką koleżankę, w końcu postawiła się rodzicom, powiedział im co o nich myśli i żeby nie wtrącali się w jej życie i teraz ma święty spokój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podaj rodziców do sądu, niech placą na ciebie alimenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro sama się utrzymujesz i się wyprowadziłaś to żyj po swojemu. A rodzicom po prostu to powiedz i dzwoń powiedzmy raz w tygodniu, w niedzielę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz rodzicom że jak nadal będą tobą sterować i cię inwigilować, to zrobisz sobie dziecko z murzynem lub arabem, powinno pomóc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
współczuje miałam podobnie... w rezultacie nadal nie wiem czy chcę wstąpić do zakonu czy mieć dużo dzieci...a 30tka się zbliża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz rodzicom że jak nadal będą tobą sterować i cię inwigilować, to zrobisz sobie dziecko z murzynem lub arabem x hehehe dobre :P i jeszcze niech zagrozi że odda im to dziecko na wychowanie, to wtedy na pewno dadzą jej spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prowo, autorka już się nie odzywa. Lucy Pherka idz do zakonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pherka jak jesteś całkiem ładna, to wybierz dzieci, jak przeciwnie, to zakon :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem o urodzie pozytywnej i siostra przełożona uznała to za przeszkodę... tylko że musiałabym skorzystać ze sztucznego zapłodnienia a to sprzeczne z kościołem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale oprócz dzieci wypadałoby mieć faceta, dzieci bez ojca... to nie ta droga ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
Wybierz zakon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze ci współczuję, też przechodziłem przez coś podobnego. Rodzice słuchali black metalu i w dniu moich 18 urodzin zaprowadzili mnie na czarną mszę. Wszyscy znajomi mieli normalne imprezy w klubach z rówieśnikami a ja spędziłem swoją osiemnastkę na zupełnym odludziu w lesie z jakimiś dziadkami. Była tam jedna, nawet ładna młoda dziewczyna, ale okazało się, że to tylko dziewica, która pragnie przystąpić do ich bractwa a mnie, w ramach prezentu urodzinowego, przysługuje prawo do pozbawienia jej hymenu. Musiałem to zrobić na oczach wszystkich zgromadzonych. Potem ojciec kazał mi odejść z żoną swojego najlepszego przyjaciela, w wieku około 45 lat. Powiedzieli, że ona mnie wtajemniczy w resztę czyniąc przy tym jakieś niezrozumiałe znaki i wypowiadając zaklęcia złą, akademicką łaciną (nie wiedzieli, że czytałem już w tym wieku pokątnie Salustiusza w oryginale). Kiedy wróciłem ze swoją nauczycielką ''ars amandi''do naszego, nazwijmy to, obozu, zostałem z kolei doświadczony przez następujący widok. Oto mąż mojej drugiej tego wieczoru kochanki grzmoci moją własną matkę wspartą o drzewo a całemu zdarzeniu przygląda się para, którą stanowią: mój ojciec i dopiero co zdeflorowana przeze mnie dziewica - jej pojękiwania wskazują, że stary, chociaż lichy z niego gitarzysta, potrafi jednak używać palców. Długo nad tym myślałem, po miesiącu od tych zdarzeń uciekłem z dnia na dzień z domu. Karmelici, których monaster znajduje się opodal dali mi schronienie i nie pozwolili umrzeć z głodu. Pięć lat temu zawarłem związek małżeński z przepiękną blondynką, która przychodziła co niedzielę na mszę do przyklasztornej kaplicy. Mamy dwójkę dzieci, starszy syn całkiem nieźle już czyta - jeśli będzie umiejętnie korzystał z naszej prywatnej biblioteki, nigdy nie doświadczy mojego losu. Nikt nim nie będzie w przyszłości manipulował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×