Idiotyczna sytuacja w przedszkolu

Przydarzyła mi się tak głupia sytuacja, że nie wiem czy się śmiać czy płakać. Dziś odbierając syna z przedszkola zostałam poproszona "na dywanik" i dowiedziałam się, że uczymy syna rasistowskich zachowań. Byłam w szoku, zapytałam o co chodzi i co się okazało: pani czytała dzieciom wierszyki i zapytała czy ktoś zna jakiś wierszyk. Mój syn się zgłosił i ponoć bez zająknięcia wyrecytował "Murzynka bambo". I tu konsternacja ze strony przedszkolanek bo w grupie jest czarnoskóre dziecko (dokładnie to mulat). Co się okazało, synka wierszyka nauczyła babcia (moja mama). Mały przebywa u niej 2 dni w tyg jak zostaję w pracy na popołudnie i wtedy babcia go prowadzi do przedszkola. U rodziców są książeczki jeszcze z mojego dzieciństwa i tam właśnie znaleźli wierszyk o murzynku który synek sobie upodobał. Najgorsze - dowiedziała się o tym mama tego czarnoskórego dziecka i wymogła na przedszkolance żeby kazała mojemu synowi publicznie przeprosić. I teraz mój syn który w ogóle nie miał złych intencji musi przepraszać przy całej grupie za "rasistowskie zachowanie". Normalnie czeski film...

Aż mi się nie chce wierzyć, że taka sytuacja mogła mieć miejsce...a co niby takiego obraźliwego jest w tym wierszyku?

dlaczego ma przepraszac kup dziecku bajki brzechwy popros synka zeby wpisal koledze dedykacje i mu podarowal na mikolajki

Ja bym nie zmuszała mojego dziecka do przepraszania bo niby za co? Dokuczał temu chłopcu? Powiedział coś obraźliwego? Nie.

A jednak...I wynika z tego, że całą gów_noburzę nakręcili rodzice tego dziecka bo przedszkolanka sama była nieco zażenowana jak mi to mówiła. Wydaje mi się że zrobiła to pod ich naciskiem.

Idiotyczny to jest twoj wymyslony temat!

pewnie chodziło że murzynek bambo już nie mieszka tylko w afryce, niech przeprosi to nie boli a sprawa ucichnie.

Czyli co, chłopiec wrócił do domu i poskarżył sie rodzicom, ze Twój syn opowiedział w przedszkolu wierszyk opowiadający o nim? Nie chce mi sie w to wierzyć, przecież to są małe dzieci! U mojej córki w przedszkolu jest obecnie dwójka dzieci o ciemnej skórze i nigdy zadnemu z nich nie dokuczano z tego powodu.

niech nie przeprasza absolutnie, nie dajmy sobie wejsc na glowe w imie chorej poprawnosci politycznej

Zapewne chodzi o okreslenie murzynek bo przecież slowo murzyn jest rasistowskie. Twoje dziecko nie chcialo źle i nie ma za co przepraszac. Nie wyglaszalo rasistowskich uwag tylko recytowalo polską klasykę.

Wspolczuje ale moge napiszac ze teraz biali to gorszy gatunek czlowieka. Na zachodzie jest to samo.

O rany , to chyba prowokacja,ale jeśli jakimś cudem prawda to kobieta ma źle w głowie skoro obraża się o takie pierdołki. Murzynek to nie jest brzydkie określenie, nie popadajmy w paranoję, gdyby ktoś nazwał mnie białaskiem bądź córką młynarza , nie płakałabym ;)

Bez przesady, za jakiś czas dojdzie do tego że owe dziecko ustawiając się w rzedzie nie będzie stało jako pierwsze a mamusia uznana to za zachowanie rasistowskie..

Nie wierze że przedszkolanki- kobiety z wykształceniem pedagogicznym nie odróżniają rasistowskich nawoływań od wiersza.

Inne zmiany, które zostały dokonane, że sceny, w której aktorka Inger Nilsson Pippi odnosi się do swego ojca jako "król" murzyńskim został zmieniony tak, że teraz tylko "królem". Nawet scena, w której Pippi gry "Chinese" rozciągając skórę wokół oczu został pocięty na temat. "Grupy docelowej dzieci Było SVT, którzy sami wyszli z inicjatywą, aby zmienić.Powodem jest to, że 45-letni materiał może być obraźliwe w obliczu współczesnego odbiorcy. - Widzimy, że grupą docelową są dzieci, i wierzymy, że może to być doświadczenie bolesne lub poniżające, aby dzieci, które widzą i słyszą go tutaj, mówi Paulette Rosas Hott, Sales Manager dla oprogramowania i licencji SVT. W grudniu tego roku seria przejść do kanału dla dzieci. Wtedy będzie nowa wersja, która pojawia. - Jeśli czytać książki dla dziecka, to jest kolejna rzecz, do której można tłumaczyć jako dorosły. Ale tak wysokie zaufanie i rodzice SVT pozwalają dzieciom siedzieć siebie i spojrzeć na nasze programy. Kiedy czujemy, że nie powinniśmy podkreślić wyrażeń, które mogą być postrzegane jako szkodliwe, mówi Paulette Rosas Hott.

Ustaliliśmy, że syn powie że mu przykro i nie chciał nic złego powiedzieć. Mąż wziął to na siebie i porozmawiali sobie przy kąpieli. Mąż wytłumaczył mu że wiemy, że nie zrobił nic złego. Czasami tak jest że przez przypadek coś powiemy i komuś innemu jest przykro. Narazie tyle. Bo chyba nie ma sensu tłumaczyć przedszkolakowi czemu kiedyś wierszyk o murzynku był ok a teraz jest zły.

no ale dlaczego synowi ma być przykro? mam nadzieję, że nie z powodu tego murzyna :O

ale przeciez nie ma nic złego w tym wierszyku ani w okresleniu Murzyn (tak mi sie zdaje,w kazdym razie ja nic złego nei widze) co innego jakby powiedział asfalt albo kasztan itp...ale Murzyn to normalne okreslenie. a synek juz przeprosił czy nie? jelsi to prawda,chjoc nie wierze mysle ze to ma zapoczatkowac dyskusję o rasizmie no ale powiedzmy-jelsi to prawda i ma przeprosic to idz razem z synem jutro w obecnosci dyrektorki i tego chłopczyka z jego rodzicami i powiedz w imiueniu syna bo przezcie on jeszcze za mały na dyplomację,ze przepraszasz za niego,jelsi ten wierszyk kogos uraził,ale syn nie mial nic zlego na mysli a sam wierszyk nauczył się na pamiec przebywajac u swojej babci,poprostu powiedz jak było,tak jak nam. i to tyle.

Trudno uwierzyć żeby coś takiego mogło się zdarzyć w przedszkolu.Przecież ten wierszyk jest bardzo ładny.Widocznie matka ma kompleks stąd taka reakcja.Z jakiej racji dziecko ma przepraszać murzyna?.To jakies chore jest! Jeśli to prawda napisała bym skargę do kuratorium na idiotke przedszkolankę.Mamusie murzyna bym opierniczyła zdrowo:D

Kiepska prowokacja!!!! Już nie te czasy żeby murzyn zle się czuł wśród białych. W Polsce wszędzie ich pełno, a jak sie jeżą?!!!!

Biedne dziecko. W niczym nie zawiniło tylko świat dorosłych jest p**********y.

Nie wierze. Moj trzylatek tez recytuje Murzynka Bambo :)

W życiu bym nie przeprosiła A skarga do kuratora na pewno by była, ale z mojej strony.

Ach ta poprawność polityczna. Proponuje jeszcze zakazać czytania Królewny Śnieżki i siedmiu krasnoludków, bo to nie po chrześcijańsku ,żeby jedna kobieta dzieliła mieszkanie z siedmioma facetami.

Nie przeprosiłabym nigdy w zyciu! Porozmawialabym sobie z mama mulata i powiedziala jej , ze jak chce mieszkac w Polsce to ma sie stosowac do naszych norm społecznych, gdzie klasyka Tuwima NIE JEST PRZEJAWEM RASIZMU! Jesli dziecko jest Polakiem o ciemnej skórze, cóz.. jest miejszoscia , a miejszosci nie beda mi dyktowaly co mam robic i jak mam zyć ! Chyba lepiej miec stanowisko co do miejszosc jak Australia niz jak Francja:D

prowo..już kiedyś był taki sam temat ...

Ludzie nie dajmy się zwariować! to jest Polska - Słowiański Kraj, tutaj czyta się Dzieciom Tuwima! i za to się nikogo nie przeprasza!