Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bejbiduooo

Znacie kogos pokroju lasek z Perfekcyjnej Pani Domu??

Polecane posty

Gość gość
A ja sie przyznam ze czasem mnie balagan przerastal. Pamietam jak pojechalam na 3 dniowe szkolenie, jedno z pierwszych w nowej pracy. Wrocilam w środku nocy, drzemka a rano do pracy. Jak wrocilam mój m mial delikatnie mówiąc bajzel. Popił z kumplem, nst dnia mieli kaca wiec wszystko stało a ja palcem nie kiwnęłam jak wrocilam ze szkolenia. Pamietam ze nie sprzatalam cale 2 tyg. Po prostu przekraczalam balagan. Bylo cieplo, dzieciak dlugo w przedszkolu, potem na podwórku a do domu wracaliśmy spac. Po tyg poinformowalam męża ze ma posprzątać po sobie bajzel. Wytrzymalam jeszcze dwa dni i pojechalam z dzieckiem w góry. Maz dostal tydzień by dom ogarnąć inaczej nie wracamy. Dom ogarnal, widać bylo ze sie postarał i zrozumial ze jak zostawiam chate taka mam zastać jak wracam! Ale po tych 2 tygodniach ja jeszcze sprzatalam nst dwa. Kurz wlazl mi wszędzie - nawet do szafek. Trwalo zanim poprawilam po swojemu. Dzis juz jest lepiej, nauczylam ze po sobie trzeba zrobić wiec jest latwiej. A mieszkanie mamy urządzone "nowocześnie" - dużo miejsca, mało gratów :) ale moja tesciowa to straszna syfiara, nawet jak posprząta to nie widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lubie czytac o syfie to zabawne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej,ja pisalam o tesciowej,juz tyle lat mnelo,ale przypomnial mi sie taki motyw ze studiow. Wynajmowalismy z dzisiejszym mezem mieszkanie i srednio co 2 tyg zmienialam nam posciel,nie mialam pralki,wiec brudy kazdy wozil do siebie. Jakos w listopadzie czy grudniu po weekendzie moj,wtedy jeszcze chlopak przyjechal i mowi:" moja mama powiedziala,ze jak bedziemy tak czesto posciel zmieniac,to ona zaraz bedzie musiala wszystkie nowe kupic i wymienic bo sie rozpadna":Dnormalnie szok. Nie ustapilam,do dzis piore te komplety na zmiane ze swoimi z taka sama czestotliwoscia i sie nie rozpadly a juz ponad 10 lat mnelo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem taką syfiarą,moze nie az w takim stopniu jak w programie,ale sprzątać nie lubie,dla mnie to strata czasu i szkoda zycia,ogarniam raz na tydzień z grubsza i to wystarcza i wiecie co dobrze mi z tym,lubie być leniem,a osob które widzą sens zycia w czystej chacie najnormalniej mi żal,życie jest tylko jedno,trwa tak krótko i szkoda przeznaczyc 1/3 na pucowanie domu,ale to tylko kobiety takie są,bez ambicji,głebszych przemyśleń,to trzeba jakos te pustke wypełnic,czysta chata zagłusza kompleksy,bo taka kobita w końcu jest w czyms dobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak znam , z poczatku chcialam pomoc tej dziewczynie , rozmawialam z jej ojcem z ktorym sie przyjaznie ( starszy mily Pan)bez skutku , pozniej chcialam wezwac opieke spoleczna a w koncu koncow machnelam reka , dzieci mi szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaznaczam że nie jestem syfiarą,mam porządek w domu ale bez przesady,nie napinam się i powiem Wam ze też bardziej mi żal nawiedzonych kobiet na pukncie porządku niż syfiar,bo syfiara to po prostu leń a kto nie lubi sie czasem polenić,natomiast obsesyjne sprzątanie,codzienne wycieranie kurzu czy mysie podłóg jak tylko pojawi się mała plamka to już choroba psychiczna tzw nerwica natrectw wymagajaca pomocy lekarskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoszka123
tak, niestety znam. Cała rodzinę. Typ zbieraczy, niczego nie wyrzucali, czego efektem były np szuflady pelne lelek barbie, a córki byly już na studiach..., w domu mieli porobione korytarze na ok 50 cm. żeby przejść. Wszystko niedoczyszczone, ba, nieczyszczone w ogóle. Ubikacja tak brudna, że nie da sie tego opisać. Ale byli to ludzie baaardzo sympatyczni i drzwi sie tam nie zamykały, zawsze pełno gosci. Ale kiedyś wracałam z jedna panią, która była rownież znajomą tej rodziny i zaczęłysmy nieśmialo rozmowę - pewnie żeby zobaczyć swoje reakcje - i przyznałam się, że jak korzystam z ubikacji w ich domu to najpierw ją myję, a ona rozesmiala się i okazało sie, że robi to samo od lat. Mieli kota, to gów*a tego kota leżały na pólkach i nie przeszkadzało im to. fenomenem bylo to, że to było małzeństwo z 2 córek, potem dorołych pannic - ja romumiem ojca, który byl zaprawcowany mega, rozumiem matkę syfiarę, ale dwie dorosłe pannice zakasalyby rękawy i chałupe mozna było posprzątać w tydzień na błysk....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7:42 - jeśli sprząta się z głową, planem i regularnie, nie trzeba poświęcać na to 1/3 życia :o Ciekawostką jest, że swoje syfiarstwo i lenistwo argumentujesz obrażając te, które w domach mają czysto :D I ty piszesz o jakichś kompleksach?? :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Chyba moja tesciowa..... z wierzchu nie widac,ale ostatnio sie zdziwila,ze moja mama odciaga szafki co najmniej dwa razy do roku by zetrzec kurze" Co to znaczy odciągać szafki? Chodzi o odsuwanie, żeby zetrzeć kurz za nimi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja znam - moja ciotka. Żadna szafka jej się nie domyka, ma pozamykane na gumki recepturki. Ogólnie wszędzie kurz, brud, masa szpargałów, w łazience pierdylion pozaczynanych kosmetyków i leków (pewnie już dawno przeterminowanych). Ja bardzo lubię mieć porządek, ale nie znoszę sprzątać... W domu mam przeciętnie, na pewno nie jest sterylnie, bo też mi się zdarza, że nie odniosę naczyń do kuchni zaraz po skończonym posiłku, czy nie odkurzę. Miewam też czasem kurz na szafkach i gdyby do mnie wkroczyła perfekcyjna, to test białej rękawiczki, nawet po sprzątaniu, bym oblała. Ale mój codzienny bałagan jest taki, że wystarczy mi pół godziny, by ogarnąć dom tak, by było miło i względnie czysto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
we wszystkim warto mieć umiar :D ja kiedy mieszkałam z rodzicami przeżywałam katusze mojej sterylnej matki która nic innego nie robiła tylko wciąż prała, prasowała, sprzątała... nieustanne prawnie wykładzin, trzepanie dywanów, pucowanie okien, wielki koszmar! kiedy wyprowadziłam się z domu miałam własna kawalerkę przez 3 lata miałam w niej porządek, czysto i schludnie, niestety odkąd mam dzieci mam ogromny syf bo nie umiem ogarnąć i dzieci i domu i pracy jednocześnie, zwyczajnie nie mam czasu na sprzątanie po 4 osobach :/ bałaganu jest mnóstwo, dom mam 4razy większy jak kawalerka i jeszcze mam robotę, myślę że z czasem będzie lepiej bo dzieci będą mniej brudzić, bałaganić a i pomogą coś jedno co mnie zastanawia to ten minimalizm ludzi co mają po 2 szklanki w domu.. niby fajnie jest mieć mało rzeczy ale co tacy robią kiedy mają zorganizować przyjęcie dla większej liczby gości? niedawno rozmawiałam ze znajoma i mówię że robię sok z marchwi a ona wielkie oczy a jak? no... normalnie sokowirówką.. a to ja nie mam takich sprzętów, innym razem mówię że jedliśmy tosty, a znajoma a nie my nie mamy tostera, jeszcze kiedyś opowiadałam o laminowaniu prac dzieci, znajomą wryło a po co i jak to robisz? mam laminator... znajoma mnie wyśmiała.. a mnie się po prostu przydają ów sprzęty, moje dzieci mają rower, sanki, hulajnogę, rolki, łyżwy, narty... jej nic i tym sposobem piwnica jej niepotrzebna, w domu ma jedną szafę i chwali się jak to przestrzennie pięknie, owszem pięknie ale co to za życie nie mając nic, żadnych potrzeb, odnoszę wrażenie że jej życie bazuje na oglądaniu tv względnie netu z laptopa bo komputer stacjonarny to już grat za dużo miejsca zajmuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem bałaganiarą, ale nie syfiarą, jak te w programie. Mam odkurzone i pomyte podłogi, na pulkach kurz starty. Ale jak w pudeleczku też nie mam. Zawsze mam w polkach rozgardiasz, nie potrafię i prawdę mówiąc wcale nie chce mi się być jak Małgosia Rozenek, której willę sprząta gosposia ;). Zamiast latać ze ścierą wolę iść pobiegać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem "perfekcyjną panią domu" , ale nie znoszę syfu :o Lubię porządek i ład. Nie licząc patologi ( pracowałam w opiece ) , a "normalnych" ludzi to znam jedną taką osobę :o - konkubinę ojca . Syf i malaria !!!! Kobieta nie pracuje i żeby miec taką chałupę zapuszczoną to wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z 7:44 napisała, że nie ma w domu syfu, ale uważa, że obsesja sprzątania to marnowanie życia, to od razu jakaś frustratka wyzwała ja od syfiar. Ludzie, może czas zamiast na sprzątanie poświęcicie na naukę czytania? na to nigdy za późno. Ja przyznaję, że mam bałagan. Nienawidzę sprzątać. Wolę poświęcić czas na bieganie czy oglądanie meczu niż na latanie ze szmatą. Ale ja nie przesiaduje w domu, więc nie przyglądam się czy na meblach nie ma czasami kurzu, poza tym nie zwracam uwagi na takie drobiazgi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie oglądałam nigdy tego programu, ale domyślam się, że występują tam osoby, które maja totalny bałagan i bród. Tymczasem jakaś laska porównuje z nimi swoja teściową, która nie sprząta za szafkami. Chyba nie o taki bałagan chodziło? Ja tez nie sprzątam za szafkami, bo nie potrafię ich odsunąć. Czasami odsunę lodówkę, ale muszę się z nią bardzo naszarpać, więc robię to rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem taką bajzlarą
hej to ja bajzlara z wczoraj i fajnie, że jest nas więcej. Grunt to walczyć z tym. Polecam wszystkim system o którym pisałam wczoraj w dwóch postach jak macie jakieś pytania nie tylko balzlary czysciochy też to piszcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektóre laski z kafe powinny załozyć sekte,kult sprzątania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bajzlaro świetne twoje wczorajsze posty :) zwłaszcza ten drugi hehehehe masz tak, że nie możesz sobie pozwolić na odstępstwa i improwizację no i superowo, że o tym wiesz i się stosujesz, nie robisz z siebie ideału i nie kłamiesz jak większość tu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam manie sprzątania i czystości dzien w dzien latam ze scierom odkurzam myje podłogi meczące to jest .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×