Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

związek na odległość i skraj wytrzymałości

Polecane posty

Gość gość

Wiem, że to brzmi pewnie bardzo infantylnie, ale nie wiem co robić. Mam chłopaka przez internet, na odległość około 350km. To już trwa prawie 2 lata( brakuje 2 miesięcy). Od pół roku męcze się, nie potrafię tego zakończyć. Jego rodzina, jego podejście, wszystko się wywróciło do góry nogami, jak na początku mówił że ma taką i taką sytuację w rodzinie, a nie jest za wesoła to jakoś nie docierało to do mnie, przez to zadurzenie i fascynację nim. Dziś nie potrafię przeskoczyć tej przeszkody jaką jest rodzina, wręcz patologiczna, istny margines społeczny. On sam też do nich należy. Opiszę jego rodzinę, w sumie jego to też dotyczy. Po krótce, jego matka nie ma pracy, nie rwie się do pracy, mają mega długi, mieszkają na brudnej zagrzybiałej kawalerce bez łazienki(!). Wszyscy są ze sobą skłóceni, ale zawsze wiedzą do kogo przyjść żeby się najeść, a mamusia zawsze wystawia wielkie uczty za jego pieniądze. On nie chodzi do sklepu, nie kupi sobie normalnych butów, tylko jakieś chińskie g.wno. Bluzki ma przepocone, sam jest zaniedbany, bardzo skąpy. Próbowałam to zrozumieć, przetłumaczyć, że te skąpstwo jest pewnie o podłożu rodzinnym, ale to już jest przesada. Kiedy mówi, że kiedy oblewa jakiś spr, to mówi, że nie ma książki. Pytam dlaczego, a on że nie ma za co kupić książki, to proponuję mu zrobienie ksero, zdjęcia od kogoś, cokolwiek, by zgrać nawet na komputer i w domu sobie przejrzeć. To mi robi sceny emocji, frustracji, że tak, kupi za 15 tysięcy aparat, by zrobić zdjęcie książki za 50zł. Tak jest ze wszystkim, nigdzie mnie nie zabiera jak jest u mnie, nic nie widział w życiu. Jak ma do mnie przyjechać to jest wielki problem bo wyda pieniądze. A zawsze śpi w jakimś akademiku za psie pieniądze i GŁODUJE, bo nie wyda 10zł na big maca nawet.Wesprzyjcie mnie, doradźcie jak mam to zakończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×