Co o tym myslicie?

Poprosiłam mojego kolegę (starszego 15 lat ,ale jednak zawsze byliśmy na "ty" i poznałam go przez koleżankę, ja mam 22 lata) o to czy nie ma jakiś kontaktów i nie popytałby o pracę dla mnie ( teraz studiuję i dorabiam jako kelnerka ,ale bardzo bym chciała zdobyć jakieś doświadczenie w pracy biurowej bo studiuję administrację). I on powiedział niby ,że ok mogę na niego liczyć bo ma znajomości tu i tam.. Już od dawna mnie podrywał ,ale teraz zaczął mi pisać smsy niby żartem ,że chetnie by się wykąpał ze mną razem itd, ja się wymigiwałam . W końcu zaprosił mnie na wieczór do siebie ,ale ja nie chciałam z nim nic i wyszłam do domu. był dośc natarczywy ,ale nie próbował zgwałcić ani nic w tym stylu , potem napisał mi smsa " wiesz ,że chcę Ci pomóc ,ale kochać też się chcę " :O czyli co wg niego jak z nim nie pojde po łóżka to mi nie pomoże? Myślałam ,że nie jest taki...

jedno jego zdanie wszystko mowi...nad czym Ty jeszcze rozmyslasz???

bo się łudziłam, że chce mi pomóc bezinteresownie, tak na początku mówił ,że jak bede chciała pojsc z nim do łozka to bedzie szcześliwy ,ale i tak moge liczyć na jego pomoc...

a na co liczylas? :D

jak mu dasz ,będziesz mieć pracę...proste jak budowa cepa...

myslimy ze koles do rodzaj meskiej k***y ktorej bezinteresownie nawet nie staje

bajka o łodzi-a łudz sie ,łudz...złudzenia są dla ludzi...

zludzenia sa dla ludzi ale k******o zeby se p******* kawalek miesa nie jest dla ludzi tylko dla cynicznych s*******now

Daj mu, to nie mydlo :p Zarcik :p

a nie sądzicie ,że to lekko chamskie z jego strony ? :O niby na początku mówił ,że mogę liczyć na jego pomoc i takie tam... pochodziłam do tego i tak sceptycznie ,ale liczyłam ,że może mi jednak w czymś pomoże

zarcik to jest wtedy jak komus podsywasz weksel in blanco do podpisania platny o dowolnej porze a sume uzupelniasz w zaleznosci od fanaberii

lekko chamski??? facet jest totalnym żłobem!!!!