Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój chłopak nie radzi sobie z matematyką na studiach

Polecane posty

Gość gość

Jak mu pomóc? Myślałam czy nie dać ogloszenia na jego wydziale zeby ktoś mu to za np 10 zł za h wytłumaczył tak zeby w koncu to zdał. Ma warunek i znowu nie zdał. Jakie macie jeszcze pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam ze on ma taki zj****y charkter ze zamiast sie zmotywowac to takie porazki go doluja i uzala sie nad soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, a co studiuje? Jaki kierunek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no własnie studiuje leśnictwo i matamatyka tam jest mu mało potrzebna ale podobno jakiś wykładowca jest walnięty i w sumie niektórzy maja obrone magistra a jeszcze siedza na warunku z matematyki. On brał korepetycje ale u siebie w rodzinnej miejscowosci. Mi sie wydaje ze ktoś kto studiuje z nim i poradzil sobie z ta matematyka to powinien mu lepsze korepetycje dac niz obcy gość. Co sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwazam ze to zły pomysł skoro sama piszesz ze chłopak ma trudny charakter to mysle ze jesli miałby mu pomagac kolega ze studiów to jeszcze bardziej sie zirytuje ja bym pogadał i go zmotywował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sądzę, że za 10 zł to mu nikt korepetycji nie udzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a na którym roku jest? zwalanie winy na wykładowce to tez nie ejst dobry pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakt, skoro to jakis hard to za 10 nikt sie nie połasi mysle ze min 30/40 zł za h a nie wiem czy jedna h wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedni studenci za 10 zł mu pomoga :). To symboliczna opłata a chodzi bardzziej zeby to zakapował. Jest na 1 roku a powinien byc na 2. Przy czym znowu wział z tej matematyki warunek. Motywuje go ale to nie pomaga. Za rok bede z nim mieszkac to go przypilnuje a teraz co znowu rok zawali bo sie nie umie za siebie wziac? To co radzicie z ta matematyka zrobic? Ja go nie naucze bo mam inny material

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwiez mi ze biednych studentów juz nie ma a 10 to nie bogactow, sam studia skonczyłem 3 lata temu i za 10 nikt d**y nie ruszał a moze w inny sposób dojsc do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no moj chłopak zyje miesiecznie za 300 zł i 300 na akademik wiec dla niego 10 zł to duzo. Wiec jak mam dotrzec do niego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wybacz za to co napisze ale czy te stduia mu sie podobają? czy to jest jego droga zyciowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówi ze tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kalkulator mu kup:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 nie starczy na kalkulator

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę,że całkiem racjonalnym podejściem byłaby rejestracja na https://www.taskbook.pl/ To specjalny serwis, który ma ułatwić naukę (nie oszukujmy się-ma też chronić przed stresem związanym z zaliczaniem przedmiotów ścisłych)m.im. statystyki czy algebry. Moja znajoma dzięki taskbookowi niedługo obroni pracę inżynierską na PW ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×