Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmeczona25

mam ochote wykrzyczec ze nikt mnie nie chce

Polecane posty

Gość zmeczona25

mam 25 lat i wszyscy wkolo mnie pytaja czy kogos mam, kiedy planuje slub i dzieci. Nie tylko rodzina czy znajomi. Nawet w pracy pojawia sie ten temat. Wszyscy moi wspolpracownicy sa w zwiazkach. A ja chociaz chcialabym miec kogos to raczej nie wychodzi. Chodze na randki, ale nikt ze mna nie chce byc. Chyba jestem za nudna i za powazna. Nie znosze tez jak ktos mi wspolczuje bycia samotna. Ogolnie radze sobie w zyciu, mam fajna prace, wyjde na silownie czy z kolezanka do knajpy. Ale do tego nacisku spolecznego nie mam juz sily.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak z wygladu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak chodzisz na randki to znaczy że szukasz a to znaczy że odpowiedni ktoś się kiedyś nawinie moja matka poznała mojego ojca jak miała 30lat więc masz jeszcze dużo czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona25
nie jestem brzydula, ale miss polonia tez nie. Dbam o siebie, jestem szczupla, mam dlugie wlosy, chodze do kosmetyczki, staram sie ladnie ubierac. Tutaj chodzi raczej o moj charakter. Nie jestem przebojowa, jestem podobno za powazna jak na swoj wiek, ale tak wyszlo w zyciu, ze musialam szybko dorosnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale mialas kogos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona25
mialam kogos, ale ci faceci traktowali mnie jak kogos przejsciowego czy kochanke. Jeden mial dziewczyne i dziecko o czym mi nie powiedzial. Jak sie dowiedzialam to go rzucilam. Inny chcial, zebysmy ukrywali zwiazek. Jeszcze inny na pierwszej randce mi powiedzial:"ty wiesz o co mi chodzi". Teraz jak juz widze, ze facet nie mysli o mnie powaznie to konczy sie na jednym spotkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejna___
U mnie jest to samo. Nie traktują mnie poważnie. Wstydzą się mnie. I nawet moje niezłe umiejętności łóżkowe mnie nie ratują, a może wręcz pogrążają. Jeden mnie chciał na poważnie, kochał mnie, ale ja jego niestety nie potrafiłam pokochać, choć chciałam bardzo, bo to dobry chłopak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a z penisem już dobrze zaznajomiona jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem facetem, mysle ze wszyscy ci ktorzy sie z tobą spotykali byli zajec****ewnie i chcieli by ciebie ale juz byli przywiazani do swoich partnerek, nie mialas wiec ze tak powiem sily przebicia. Jesli spotkasz kogos naprawde samotnego to mysle ze sie zakocha w tobie, problem w tym zeby na takiego trafic, w moim gronie znajomych nie znam ani jednego naprawde samotnego faceta wiec mysle ze u innych jest podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona25
no wlasnie, nie ma wolnych. Ewentualnie moge sie wplatac w romans. Co mnie nie interesuje. Nie rozumiem tylko tego parcia na to, ze trzeba kogos miec. Ciagle pytania i gadanie, ze wypadaloby kogos miec mi nie pomoga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To gadanie czy kogos masz moze wynikac z tego ze nie ma innych tematow, mnie tez w pracy zagadują w kólko o jedno i to samo wiec na twoim miejscu bym sobie tego nie bral tak do serca, moze wiedza ze to jest dla ciebie wazne a nic innego o tobie nie wiedzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myslalas o tym zeby dac zdjecie na sympatii? skad wlasciwie jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
samotni faceci to albo alkoholicy, bezrobotni albo downt albo kylasy zezowate

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona25
nie pokazuje, ze mi zalezy. W poprzedniej pracy wymyslilam sobie nawet chlopaka, bo jeden z zonatych kolegow mnie podrywal. Dzieki temu mialal spokoj. Probowalam z portalami randkowymi. Jest tam duzo osob, ktore przygod szukaja. Jest jeszcze jedna grupa, ktora nie nadaje sie do zwiazku. Poznalam tam przystojnego chlopaka z dobra praca. Pozniej wyszlo szydlo z worka. On byl zawsze najmadrzejszy i wszystko wiedzial najlepiej. Prace powinnam zmienic, mieszkanie mam za male itp. Chcial miec 2 dzieci, ale matka tych dzieci powinna miesiac po porodzie wrocic do pracy bo on nie bedzie jej utrzymywal i napewno ona mu w domu przytyje:) Zycze mu powodzenia w szukaniu pieknej i zgrabnej kobiety, ktora urodzi mu 2 dzieci, utrzyma je i siebie i jeszcze posprzata, ugotuje i wypierze. Aha, on mial 27 lat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite 125
Jezeli ktoś chce mieć partnera, to go w końcu znajdzie.. Nie wiem na czym polega twój problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona25
prawictwo pospolite, zawsze moge sie zdecydowac na zonatego lub psychopate. Partner bedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednak te portale to zawsze jakas szansa, trzeba tylko odroznic ziarno od plew. Problem w tym ze to wymaga czasu, nikt ci nie mowi na poczatku swoich wad, po czasie widzisz je jak na dloni. Jednak uwazam ze lepsze to niz biernosc. Powiem ci ze zycie to loteria, niektorzy tak smakują az im cale zycie przeminie. Ja mialem 8 kobiet i wciaz sa rostania, cóz na to poradzic? Jedna osoba nie mozna znalezc nikogo a inna zmienia partenrów cale zycie. Spytasz czemu mi nie wychodzi? Nie pije, nie pale, mam prace, mieszkanie, nic mi nie brakuje ale na dluższą mete staje sie nudny. Nie umiem gadac zbyt duzo i zbyt dlugo wiec wczesniej czy pozniej pojawia sie ktos bardziej interesujacy a moje zalety bledną . Cóz zrobic, takie zycie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona25
wolalabym faceta, ktory za duzo nie gada:) nie mam ochoty sie szarpac z jakims badboyem. Niestety ci sympatyczni faceci sa juz dawno zajeci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pociesze cie, bo w wieku 30 lat jest jeszcze gorzej - facetow wolnych, chcacych stworzyc zwiazek, a nie lozkowa relacje po prostu nie ma albo siedza ukryci i nie sposob takiego poznac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brzydali w tym wieku tez zadna nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli nie mieszkasz na prowincji to predzej czy pozniej poznasz , musisz sobie tylko pomoc , bądz tez sympatyczna skoro wiesz ze to sie podoba innym. Nie napisalas skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona25
Kobiety nie chca brzydali? poznalam kiedys wrednie mowiac brzydala na portalu randkowym. Prawie 10 lat starszy, taki chuderlak. Stwierdzilam, ze wyglad nie jest najwazniejszy, fajnie nam sie pisalo. Byl rozczarowany moim wygladem na spotkaniu na zywo. Rozmowa sie nie kleila. Pomyslalam sobie: czlowieku kogo ty szukasz? Bardzo atrakcyjne dziewczyny maja atrakcyjnych albo nadzianych facetow. On tych kryteriow nie spelnial. Jak juz pisalam nie jestem super atrakcyjna, ale nie odstraszam. On byl po trzydziestce. Wolnej, atrakcyjnej kobiety w tym wieku nie znajdzie. Mieszkam w jednym z najwiekszych miast na zachodzie Niemiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite 125
na jakim zachodzie Niemiec? PRzeciez tu jest Polska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona25
w Polsce tez nikogo nie mialam. Co za roznica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:) aaaaa na zachodzie niemiec:) a juz sobie robilem nadzieje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
usmiech.gif aaaaa na zachodzie niemiecusmiech.gif a juz sobie robilem nadzieje usmiech.gif X X zawsze mozesz zmienic miejsce zamieszkania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmienic miejsce zamieszkania mozna z kims sprawdzonym komu sie ufa i kogo sie zna, w przypadku dopiero poznawanych osób za duzo sie ma do stracenia ( dobra praca, znajomi, mieszkanie), przynajmnej w moim przypadku. Tak ze mimo ze jestem wolny i sympatyczny to niestety nie skorzystam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona25
to byl zart:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze i byl zart ale przynajmniej juz wiesz ze jednak sa zainteresowani tobą faceci, musisz tylko probowac i z czasem sie uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona25
moze rzeczywiscie ktos na mnie gdzies czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×