Jak zakwalifikowac te kobiete

Będzie coś z tego? Tydzień temu na portalu społecznościowym odnalazła mnie moja dawna, bliska znajoma z LO i studiów. Kiedyś bardzo ładna dziewczyna, dziś nadal ładna dobrze utrzymana i zadbana kobieta ok. 40. Wykształcona, na stanowisku, inteligentna, bystra, rozwiedziona, bezdzietna/ moja sytuacja rodzinna podobna/ Zapytała co u mnie, powspominaliśmy dawne czasy, wspólne spływy kajakowe, wyjazdy i imprezy a nawet jakąś tam wspólnie spędzoną miłą noc. W rozmowie rzeczowa, ale dowcipna i urokliwie flirtująca. Doszliśmy do wniosku, że warto byłoby wybrać się na kawę pogadać, ja zazartowałem, że boję że od razu porwałbym ją do łóżka, ona zesztywniała lekko i niby żartem odpowiedziała " że musiałbym się sporo napracować nad tym łóżkiem" i wyraźnie schłodziła wpisy, zazartowałem, ze jest prawdziwą damą odpowiedziała" zawsze nią byłam", ja byłem wtedy wstawiony pozwoliłem sobie na kolejną aluzję seksualną wtedy ona walnęła " znam te oklepane teksty na pamieć i dołozyła pewne znane przysłowie. Brać się za nią, czy kobieta się bawi w kotka i myszkę? Sama zainicjowała rozmowę, była miła sympatyczna i dowcipna a potem mnie wykpiła prawie że. Dajcie jakieś rady:)

masz 40 lat i nie wiesz jak z kobieta rozmawiac? rada? sznur...

żałosny typ z Ciebie, po czterdziestce i jeszcze tak instrumentalnie traktujesz kobiety, bo przecież one muszą się cieszyć z Twoich głupich świńskich żartów... samce są proste jak budowa cepa

O seksie się nie rozmawia, spłoszyłeś ją.