Co to może być? Czy iść koniecznie do GIN?

Witam. :) Mam taki problem/pytanie. Mianowicie- co miesiąc mam regularnie okres, (max spoźnienia to 1-2 dni) który trwa 6 dni. Tydzień przed planowanym okresem zaczęła się pojawiać brązowa wydzielina. Bardzo malutko tego było, drugiego dnia pojawiło się troszkę krwi, zmieszanej z tą wydzieliną. No max kropelka. Później znowu jak pierwszego dnia. Utrzymuje się to 6 dni, czyli tyle co powinien trwać mój okres. JEst to bardzo znikoma ilość. Nie bolał mnie brzuch, żadnych objawów okresu. W ciązy nie jestem na 100%, ponieważ nie kochałam się z mężem od 4 miesięcy (wyjechał za granicę ;) ) . Czy któraś z Was może tak miała i wie co to może być? Do gin mogę dopiero iść po długim weekendzie niestety :(

Moim zdaniem niczego dziwnego w tym nie ma. Okres przeważnie zaczyna się brązowym plamieniem. Np. u mnie jest rznie, raz od razu boli brzuch i leci ze mnie, a innym razem brązowe plamienie, bez bólu, a prawdziwy okres (z bólem brzucha) zaczyna się kolejnego dnia). A jestem zupełnie zdrowa.

Jak wyżej. Normalna sprawa.

no tak, tylko ja nie dostałam wcale normalnego okresu. 7 dni trwało to plamienie. bardzo skąpe, bez praktycznie krwi, tylko brązowy śluz. Nawet podpasek nie musiałam używać, tylko wkładki, które i tak były praktycznie czyste :/ Zawsze miałam obfity okres, a teraz to coś :/

??