Zdradził mnie.Nie mogę się pozbierać

Mam 21 lat. Z moim ex byłam 3 lata i pół roku. Jego matka za mną nie przepadała. Musiałam znosić jej humorki a nawet to że mnie poniżała. GDy z nim byłam on na to wszystko pozwalał.Problem w tym,że od 2 tygodni przestał do mnie przyjeżdżać. jego mama do mnie zadzwoniła w święto zmarłych i powiedziała ze nie mam jej sie pokazywać na oczy. A potem podala jakiejs lasce moj numer,zadzwonila mowiac : hej jestem nowa dziewczyna Pawla. Chce Ci powiedziec ze jestes zwykla suka,k****,szmata i d****** Pawel mial Cie od poczatku w d***e jego rodzice tym bardziej.Odwal sie od niego. Bylas z nim dla kasy i nic wiecej ze Ci tak nie wstyd. Spotkalam sie po paru dniach z nim i powiedzial ze mnie nigdy nie zdradzil,powiedzil ze mnie kocha i az sie rozplakał bo o niczym nie wiedzial co jego mama odwalila. Po tym jak wrocil do domu przestal odbierac telefon ode mnie i nawet mi nie odpisuje. Dowiedzialam sie wczoraj od jego kolegi i brata ze on ma romans z kim innym i ze mam dac sobie z nim spokój bo jestem za dobra dla niego. Nie wiem co mam zrobic bo przez te 3 lata mydlił mi oczy,obiecywal ze mi sie oswiadczy a mi sie teraz zyc nie chce. Nie moge sie pozbierac po tym wszystkim ;((((

jak zwykle zły facet ma powodzenie eh czemu ci dobrzy są olewani?

Nie wiem. Pisałam do niego,wydzwaniałam nawet do jego kumpli z pracy i nic ;((( nie wiem co mam zrobić. życ mi sie nie chce bo osoba ktora kocham zawiodła mnie na całej lini......

pozbierasz sie a jemu wyslij na swieta kartke z wyrazami wspolczucia jak sie ma taka matke nie mozna byc normalnm

czemu ci dobrzy są olewani? x przytulam cie biedny misiaczku

a ty nie możesz pojechać do niego i dowiedzieć się o co chodzi? może to jego mamusia powiedziała mu, że to ty masz kogoś innego i dlatego się nie odzywa?

ha ha ha dobre :D Dzięki za pomysł :D nie nie bede taką świnią ;) jeszcze mnie do sądu pozwą za ubliżanie. żałuje tylko tego ze przez te 3 lata pozwoliłam się oszukiwać

Nie,nie chce widzieć tej kobiety na oczy. Zadzwonila do mnie i powiedziala czy się świetnie bawie rąbiąc jej d**e? Dodala ze mam spadac i nie pokazywac jej sie na oczy. Potem ona komus podala moj numer i tamta laska mnie obrazila i wyzywala od najgorszych. W poniedzialek widzialam sie z Pawlem to plakal i mowil ze mnie kocha i nigdy nie zdradzil. gdy dowiedzialam sie ze jednak mnie zdradzil od jego brata i najleszego kumpla z pracy napisalam mu wiazanke ze jest frajerem i ze go nienawidze. i od tamtej pory zero znaku zycia od niego

i wierzysz innym? może brat też cię nie lubi albo został podpuszczony przez mamę. Na twoim miejscu spotkałabym się z chłopakiem, chociaż z drugiej strony wchodzić do takiej patologicznej rodziny...

Przestań pisać i wydzwaniać, to przykre ale lepiej daj sobie spokój. Mocno ściskam :)

Własnie jego brat jest najstarszy z całego jego rodzeństwa. ma 34 lata,włąsna rodzine i jest najnormalniejszy z nich wszystkich. Powiedzial mi ze mam dac sobie spokój bo z jego matka sa same problemy. Teraz tym bardziej ze pawel dostal dom po nich tak samo i zmiemie to nigdy sie od nich nie wyprowadzi . Dodal ze powinnam sie zastanowic czy dalej chce w to brnąc bo z jego rodzicami sa same problemy. we wszystko sie wperdzielają a na koniec wymiekł i powiedzial ze to co napisal kolega pawla to prawda ze on ma romans od dluzszego czasu.....

ale przecież nie wiadomo tak naprawdę co się stało, na twoim miejscu chciałabym się dowiedzieć od chłopaka. To taki problem dla ciebie pojechać tam i z nim porozmawiać?

ale jak ona ma nie wierzyć innym? to dlaczego on się nie odzywa? mamusia mu tel zabrała? gdyby chciał to by nawet po kryjomu dzwonił... dla mnie to nie jest normalne że facet się dwa tygodnie nie odzywał. Ja bym sobie dała spokój, choć to boli

matko co za patologia, dziewczyno Ty sie ciesz ze sie z tego uwolniłas

a jak mu mamusia nagadała, że to laska go zdradza? albo zadzwonił do niego gość i powiedział że jest jej facetem i pawełek ma się odwalić

Nikt do niego nie dzwonił.Wiedział ze jestem mu wierna i ze go kocham. Nie pojadę tam bo nie chce widzieć na oczy jego matki po tym co zrobiła. Tak nie odzywał się przez dwa tygodnie ,nawet nie przyjeżdżał. Dopiero był w poniedziałek na te głupie 20 min i powiedział ze o niczym nie wiedział,o zadnych telefonach nie słyszał aby ktos do mnie dzwonił itp. Mowil prosto w oczy ze łzami ze nigdy mnie nie zdradził i ze mnie kocha.prosił abym niczego sobie nie robila bo mam zyc dla niego. Dziwne ze nawet nie odbiera ode mnie ani nie odpisuje. Z nerwow mu napisałam ze go nienawidzę i wiem o jego romansie od jego własnego brata i kumpla z pracy i nic. Po prostu mnie olał. Ma mnie w d***e widocznie a ja glupia rycze i nie moge sie z tym pogodzic. To takie ciezkie dla mnie...

szkoda lez dla takieg dup** ja bym jemu juz nie wierzyla, z tym romansem to musi byc prawda, bo skad sie ta laska niby wziela= z ksiezyca? daj sobie spokoj z nim, nie masz szansy wziecia wolnego? wyjachalabys gdzies, oderwala sie od tego ..

Autorko jestes taka młoda i jeszcze spotkasz chłopaka .Jeśli cos nie pasuje to przyszłości nie ma .Dobrze radzi Ci ten brat ,daj sobie na spokój ,pewnie tak musiało być bo z ta matka nie dogadała byś sie .Trzymaj sie i nie daj sie ,głowa do góry ,pozdrawiam.

Jak potępiałem zdrady na tym forum to za każdym razem byłem nieźle "zjechany". Niestety tutaj więcej ludzi popiera zdrady. Dla nich to zabawa i ze się należy.

on nie jest ciebie wart

Macie racje tylko ze moje serce tego nie potrafi zrozumieć. Dzwonie i pisze jak oszalała do niego a on nic. Po prostu nic... Ma to w d***e. I to mnie boli. Taki z niego kozak był a teraz stchórzył. Nie ma odwagi powiedzieć mi prawdy. Przez niego mam myśli samobójcze.

Macie racje tylko ze moje serce tego nie potrafi zrozumieć. Dzwonie i pisze jak oszalała do niego a on nic. Po prostu nic... Ma to w d***e. I to mnie boli. Taki z niego kozak był a teraz stchórzył. Nie ma odwagi powiedzieć mi prawdy. Przez niego mam myśli samobójcze.