ZAPLATA ZA ZALEGLY MANDAT SPRZED 8 LAT

dZIS zwyklym listem dostalam pismo z firmy windykacyjnej wezwanie do zaplaty. i przypomnialam sobie ze w marcu 2006 roku dostalam mandat za jazde bez biletu. czy po tylu latach moga sie domagac splaty? dodam ze listy przychodza na moj stary adres gdzie nie mieszkam od 207 roku.

To, że przychodzą na stary adres nie ma znaczenia. Nawet gdyby przychodziły poleconym na nowy, a Ty byś ich nie odbierała, bodaj po drugim razie traktują to jako dostarczone pismo. Mają prawo się ubiegać i na Twoim miejscu zapłaciłabym to jak najszybciej, póki sprawa nie trafi (a najpewniej trafi) do sądu grodzkiego i nie dość, że nic nie wywalczysz, to jeszcze dowalą Ci odsetki i koszty postępowania.

ale po tylu latach sie odezwali? cvo robili przez te 8 lat ze sie nie ubiegali?

z tego co mi wiadomo naleznosci handlowe przedawniaja sie po 3 latach

na moim starym mieszkaniu mieszka znajoma i nic z zadnej windyjacji do mnie nie przychodzilo. raptem po 8 latach sie obudzili

Roszczenie o zapłatę kary za bilet przedawnia się po roku, chyba że mają tytuł wykonawczy z sądu to wtedy 10 lat. Odpisz im, że według Twojej wiedzy roszczenie jest przedawnione, a jezeli twierdzą, że jej inaczej to niech przedstawiają na to dowód, a w przypadku skierowania do sadu przedawnionego roszczenia będą musieli zwrócić ci koszty pełnomocnika. Jakiś czas temu ztm warszawski wzywał do zapłaty przedawnionych mandatów i po takich pismach się wycofywali.

17:52, skąd masz tę wiedzę?? Kurczę, ja miałam podobną sytuację z rok temu, ale z biblioteką. Śmieszna kwota, 30zł za przetrzymanie książki (którą już dawno oddałam), ale z odsetkami zrobiło się prawie 150. Olałam to, a po 2 miesiącach przyszło pismo z sądu grodzkiego. Zapłaciłam, obeszło się bez afery na szczęście.

gdyby nawewt przychodzily takie pisma to juz dawno mialabym komornika na karku a tu nic. dzis odrazu zadzownilam do tej frimy., powiedzialam ze zaplace do 15 listopada taki mamtermin jeslinie sprawa zostanie skierwaona do sadu.

skad ma wiedze? zapytaj raczej dlaczego miejskie spolki dzialaja bezprawnie

Bo jestem prawnikiem i nie raz już tu pisałam w różnych tematach

Fakt, że na nieświadomości ludzi zarabiają grubą mamonę. Ale z drugiej strony - mandat Autorka powinna była zapłacić, tak samo jak i ja należność dla biblioteki.

to co ma zrobic? zaplacic czy nie?

O połowę posta mi ucięło. Pismo przerobione w ztm warszawskim. O ile nie mają z sądu tytułu wykonawczego to się wycofają.

zaplacilabym gdyby nie to ze zgubilam ten mandat.

Jeżeli nie skierowali sprawy do sądu, to należność jest już przedawniona. Ja bym nie płaciła. Sama płaciłam kiedyś należność za jazdę bez biletu sprzed pięciu czy sześciu lat, właściwie za dwie takie jazdy, należność urosła kosmiczna, ale mieli prawo bo szło przez sąd, potem koszty egzekucji, korespondencji, odsetki i tak poleciało, ściągał to komornik. W Krakowie chyba automatycznie kierują po pewnym czasie sprawę do sądu.

Odpisz, że chetnie zapłacisz, o ile wykażą z jakiego tytułu. Jak mają nakaz zapłaty z sądu to zapłacić musisz bo on się 10 lat przedawnia. Nie działa na Twoją niekorzyść fakt, że chcesz sprawdzić. O ile pamiętam, bo juz dawno nie zajmowałam się taką drobnicą to Kruk chyba do wezwania dołączał kopię tytułu wykonawczego.

nie mam w kruku tylko w justita

nie ma zadnego sadowego nakazu zaplaty

Jezeli to ten mandat to zaplata na konto przewoźnika nic nie da bo z tego co piszesz sprzedali wierzytelność. Wyjścia są dwa albo chcą Cię przerobić albo rzeczywiście kupili wierzytelność, pytanie czy nie jest przedawniona. Napisz żeby Ci przysłali choć kopię dokumentu, z którego wynik, ze masz zapłacić. Jezeli będzie to są mandat to już pewnie jest dawno przedawnione, jak nakaz zapłaty to gorzej. Całą korespondencję wysyłaj poleconym za potwierdzeniem odbioru.

roukola dziś Fakt, że na nieświadomości ludzi zarabiają grubą mamonę. Ale z drugiej strony - mandat Autorka powinna była zapłacić, tak samo jak i ja należność dla biblioteki. xxx a z trzeciej strony jak wlozysz kase do banku na rachunek biezacy to chyba nie to samo co na lokate? klocilas sie kiedys z bankiem o to ze wlozyli twoje wlasne pieniadze na rachunek inny niz ustnie zadysponowalas? a panienka w okienku korzystajac z tego ze niedowidzisz podsunela ci kiedykolwiek inny numer konta, taki bez oprocentowania? poza tym co to znaczy wystawic komus nakaz zaplaty bez informowania go o tym? cos tu stoi na glowie? od tytulu wykonawczego tez masz prawo wniasc sprzeciw

18:18, masz rację, jasne. Napisałam tylko, że te placówki żerują na nieświadomości ludzi, którzy nie mają pojęcia, że mogą się odwoływać, prosić o wyjaśnienie, przedstawienie jakichś dokumentów itd. Czyli Autorka być nie jest w czarnej du/pie, a to najważniejsze ;)

akuart jestem listonoszem i chodze do adwokatow. spytam sie kogos o ta sprawe.

Tylko pytanie czy tytuł został wydany. Bo jezeli tak to raczej nie teraz bo przesłany byłby z sądu. Pewnie, że można złożyć sprzeciw o ile termin nie upłynął, może został uznany za doręczony poprzez awizo? E- sad cuda wyczynia. Bez znajomości sprawy nie można doradzić więcej niż zwrócenie się o przesłanie dokumentacji jaka wierzyciel dysponuje reszta to wróżenie z fusów.

to zwykly list. WEZWANIE DO UREGULOWANIA ZALEGLOSCI. W zwiazku z brakiemplatnosci w sprawie zadluzenia wzgledem- eskito( specyfikacja na odwrocie)wzywamy do splaty kwoty 195,60 Splata w wyznaczonym terminie gwarantuje zamkniecie sprawy. data wystawienia 27.03.2006 data wymagalnosci 10,04,2006 to tyle

To musisz ustalić za co to zadłużenie, jaka podstawa prawna, bo od tego zależy termin przedawnienia, a później czy był wydany tytuł wykonawczy.

wiem to za mandat. jechalam, bez biletu.

jk

bb

hhh

jeżeli na twój sądowy nakaz zapłaty została nadana klauzula wykonalnosc to od daty jej nadania nakaz jest wazny 10 lat ale odsetki sie przedawniaj po 3 latach.