Mam 24 lata, 170 cm wzrostu i ważę 98 kg. Jestem świnią

wstrętną tłustą świnią na swoj widok w lustrze mdli mnie wiec nie mam za złe ludziom, ze sie ze mnie smieją ,tez bym sie smiala

przestań glupoty pisać...jak tak można siebie nie lubić?

masz 24 lata 170 wzrostu i 30 kg nadwagi ergo - albo to pokochasz albo walcz z kilogrami nie ty pierwsza nie ostatnia

Zgłoś się do punktu skupu trzody chlewnej. Dostaniesz przynajmniej jakieś pieniądze za siebie.

to nie żryj... zresztą waga nie jest twoim głównym problemem, raczej martwiłabym się problemami psychicznymi

Znam cudowną dietę, wymyśloną przez Starożytnych Chińczyków, dieta ta pozwoli Ci szybko schudnąć, nazywa się "mniej żryj"

latwo powiedziec, nie mam silnej woli ,bylam ostatnio na diecie, wytrzymalam tydzien potem poszłam do marketu i kupilam trzy paki chipsów, orzeszki solone, coca cole, takie suche przekąski o smaku wloskiej pizzy i wszystko to zjadłam na ławce w hipermarkecie w pol godziny :O koniec diety, mialam wyrzuty sumienia ale nie moglam sie powstrzymac :( musialam cos smacznego zjesc :(

jak mozna tyle zrec masakra

a pracujesz ? robisz cos ? czy tylko caly dzien siedzisz i zresz ?

no płacz nad sobą, na pewno od tego schudniesz i kiedys ci sie zrobi lepiej.

Alez przeciez to jedzenie jest ohydne. Sam cukier, sol i konserwanty. Blee. Jak mozna cos takiego jesc? Diety nie maja sensu trzeba przyjac zdrowy sposob odzywiania na stale.

ide na silownie od grudnia, tez zrzucam kg, moze sie przylaczysz

zdrowa żywność jest niesmaczna, ja bym nie dala rady jesc ciagle warzywa i popijac to wodą, ale hamuje sie nie ejestem az tak spasiona 168/76

wiesz załóż sobie konto na vitalia wyszukaj pamiętnik "wilena", dodaj do znajomych i poczytaj sobie wszystko (dziewczyna schudła 50 kg) Na oko to są jakieś zaburzenia odżywiania u ciebie: jedzenie na emocjonalnym tle albo źle skomponowana dieta (np. białka powinno się jeść 1 gram na kilo masy ciała i tak dalej - niedobór składników odżywczych, witamin też może powodować napady głodu. Nadmiar jedzenia może mieć tło psychiczne. jak mocno obciełaś kalorie w diecie i nie miałaś jej dobrze skomponowanej to sie nie dziwie ze sie rzuciłaś na jedzenie, diety typu 1500 kcal to za mało z reguły. I ogarnij to jesteś za młoda by tracić życie na otyłość Ja schudłam ponad 20 kg - i pamiętaj że musisz ogarnąć najpierw zrytą banie - nadmierne jedzenie to problem psychiczny , choroba trochę podobna do alkoholizmu. powodzenie

Grubasom powinno się zabronić wychodzic z domu.

jesz bardzo niezdrowo, powinnaś wszystko wyrzucić do śmietnika to co zjadłaś w hipermarkecie

ale za to jestes utalentowana swinia...mozna powiedziec wyjatkowa nigdy nie widzialem swini piszacej na forum klawiature tracasz ryjkiem czy lapkami?

Tak,jesteś tłustą świnią,znajdź sobie knura do pary.

albo przestan tak zrec i schudnij dla zdrowia dla siebie tylko i wyłacznie albo sie zazresz...na smierc.

"nie mam silnej woli" eh... No to co my ci mamy powiedziec? Kiedyś w sklepach nie było takich rzeczy, a słodycze jadło się raz od święta i co byś zrobiła? heh Nie będę cie dołować. Skoro nie potrafisz wytrzymać długo to spróbuj dietę kopenhaską trwa chyba 13 dni o ile pamiętam w necie masz rozpiskę. Przemęcz się 2 tyg i schudniesz pewnie z 10 kilo. A po tym mniej się je bo żołądek się jakby skurcza. Próbowałam i zrzuciłam po ciąży tyle, że wagę mam mniejsza niż powinnam. Dieta może nie jest super zdrowa, ale to co ty jesz obecnie też nie jest. Powodzenia!

też mam 24 lata i 170 cm i ważę 56 kg a chcę schudnąć z 3kg bo wtedy wyglądam lepiej, nie wiem jak można się doprowadzić do takiego stanu jak Twój.

dziewczyno, jak nie nadajesz się na diety to idź na zumbę. poważnie! i nie wstydź się. ja chodzę (jestem dość szczupła ale chodzę bo kocham te endorfiny). o i właśnie endorfin też ci potrzeba. uwierz mi, chodzą za zumbę też spore babki, takie okrągłe jak pączki, powaznie, nie tylko szczupłe i wysokie. nikt nie będzie się z ciebie śmiał. podam Ci 2 przykłady moich znajomych które dużo schudły na zumbie. jedna, po drugim porodzie, zaczęłą chodzić jak dziecko mialo 3 miesiace, ważyła wtedy 84 kg wzrost 169 cm. po 3 miesiacach zumby 2x tygodniowo, zero innych cwiczeń + dieta na zasadzie słodycze raz w tygodniu (mało), zero ziemniaków i bialego pieczywa, schudła prawie 20 kg!! druga, dosć wysoka bo prawie 180cm, ale też spora babka, schudła w miesiąc bardoz wyraźnie. też bez jakiej konkretnej odchudzajacej deity, sama zumba 2-3x tygodniowo. bo wiadomo - im więcej do zrzucenia masz, tym szybciej tracisz pierwsze kilogramy - ale musisz dać z siebie max, tak żeby pot się lał i nogi trzęsły jak galareta. ja schudłąm tylko 6 kg w ciągu 4 miesiecy, jedząc co chcę w tym czasem chipsy o 22 wieczorem albo ciasto z kremem na deser, ale ja nie mialam nadwagi. mierzę 166cm i ważyłam 62 kg, teraz 56-57. pozdrawiam!! idź na zumbę !!!!!!!!!

Z takimi poglądami to rzeczywiście musi dopaść cię choroba Wtedy zadbasz o siebie Białko syci! A ty jesz byle co czyli węgle!Odłożą się w sadełko i tyle Głodna jesteś na tych swoich dietach bo są nie sycące Zmień dietę na mądrzejszą i będzie lepiej.

aaa to ja od zumby - mam 31 lat. te koleżanki to też koło 30stki są. tobie będzie łatwiej schudnąć, bardzo młoda jeszcze jesteś. ale weź sie za siebie, bo taka nadwaga grozi chorobami, a nie tylko wyśmiewaniem i brakiem samoakceptacji!!

Witam . Ja tez walcze. Od 3 dni. Ale walcze

Zajadasz smutki, coś Ci nie pójdzie to batonik poprawi humor, terapia bo błędne koło Ce zabije