Nie lubię imprez, więc nikogo nie poznam, bo większość par tam się poznaje

Witam. Jestem studentem, nie chodzę na imprezy, bo nie lubię (albo po prostu nie bardzo mam z kim). Może to desperackie podejście, ale chciałbym poznać jakąś fajną dziewczynę, która by mnie zrozumiała i którą pokochałbym z wzajemnością. Z tego co widzę to zdecydowana większość par poznaje się w klubach bądź na imprezach. Ja nie chodzę do klubów, bo nie lubię tamtejszej "muzyki" i napalonych, pijanych ludzi - może jestem strasznie drętwy, ale wydaje mi się to żałosne, to obściskiwanie się i lizanie z dopiero poznaną osobą. Mam ostatnio ogromnego doła, bo dotarło do mnie jak puste jest moje życie bez drugiej osoby. Czy tak zawsze musi być? A wy gdzie i w jaki sposób poznaliście swoje drugie połówki?

ponawiam

Nikt się nie wypowie?

Chłopie na imprezach się nie szuka chłopaka/dziewczyny, tylko jak już to przygody. Mało która dziewczyna podchodzi poważnie do chłopaka z klubu, musisz szukać gdzie indziej :p

Ale masz wylumaczenie Też nie lubię imprez, zawsze mam faceta i adoratorów na poczekaniu

To gdzie wy wszyscy poznajecie swoich parterów/swoje partnerki?

Ja poznałam w duszpasterstwie akademickim

Jebnij sobie ogłoszenie na badoo :D

Zakładać konto na portalu randkowym? Jeśli ktoś ze znajomych by mnie tam zobaczył to bym miał zniszczoną opinię na maxa. Nie wiadomo na kogo można natrafić i w jakim wieku naprawdę jest dana osoba. Z resztą na badoo umawiają się głównie tylko po to aby się p!eprzyć.