Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamarazydwa

Pytanie do mam które miały cc na życzenie

Polecane posty

Gość Mamarazydwa

Pierwszy mój poród nie był traumą i mogłabym rodzić ale jednak dziecko miało węzeł prawdziwy na pepowinie ,udało się -jest całe i zdrowe ale teraz panicznie bałabym się powikłań ,bo wiadomo już wiem co znaczy ktg ,szepty lekarzy itp. Mam możliwość cc na życzenie ,ale strasznie się jej boję ,boję się jak będę sie czuć po ,że trzeba mieć cewnik (nigdy nie miałam żadnej operacji) i jak będę później w domu zajmować się dwójką . Jakie Wy macie doświadczenie po cc? Jak z raną na brzuchu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam cc w prywatnej klinice i sama operacja byla ok.. W sumie pierwszy tydzień jest najgorszy..mnie rana nie bolała tak mocno tylko plecy ale ogólnie nie żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam dwie cesarki.Dlaczego teraz masz mieć cc?To ze w pierwszej ciąży byl wezel na pepowinie nie znaczy ze teraz będzie.To sie zdarza bardzo rzadko taki przypadek żeby w następnych ciazach byl wezel.Rana boli przez okolo 2 tygodnie po cieciu.Wstajesz z łóżka po 11-12 godzinach.Jest ból ale znośny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej 5 sekund pomeczyc sie z zakladaniem cewnika niz rodzic i zeby cie rozrywalo kilka godzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiagość
Ja osobiście mialam dwie cesarki. Pierwsza przez zle ulozenie dziecka. Gdybym miala możliwość rodzic naturalnie, urodzilabym bez żadnego zastanowienia. Pierwsza przechodziłam koszmarnie. Bol przy chodzeniu, pieczenie rany.. Koszmar. Miesiąc rodzilam. Dzis aktualnie jestem 6 dzien po cc i znów to samo. Ledwie sie ruszam i wstaje. Masz możliwość to rodz normalnie. Pocierpisz tylko przy porodzie i troche po. A po cc nie będziesz mogla nic robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, ja mialam ćesarke na zyczenie. Nie wiem jak to jest miec porod naturalny, wiec nie moge porownac. Ja jestem zadowolona, owszem, przez kilka dni jest ciezko usiasc czy wdtac z lozka, bo rana boli (u mnie to trwalo 3 dni) i czlowiek jest oslabiony, pozniej tez do zdjecia szwow ciecie ciagnie (7 dni po operacji), ale to tylko tyle niedogodnosci. Ja tydzien po cesarce nie pamietalam, ze ja mialam, poza kreska na podbrzuszu. No i mialam pewnosc, ze dziecko zostanie bezpiecznie dostarczone na swiat, bez czestych komplikacji przy porodach naturalnych, na mysl o ktorych robilo mi sie slabo, to byl powod mojej decyzji. Rozwaz wszystkie za i przeciw i postap zgodnie ze soba, wiadomo ze kazda metoda ma swoje plusy i minusy, ale o minusach cc zaraz pewnie poczytasz od licznych zwolenniczek porodow naturalnych;-) Ja nie zaluje swojej decyzji, jesli zdecyduje sie kiedys na kolejnego potomka, to tylko cc. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja 6 godzin po cc wstalam i zajmowalm sie zieckiem,na poczatku bolalao ale po 2 tygodniach zapomnialam co to cesarka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, ja tez bede miala cc na zyczenie ktorej sie zaczynam bać;) ale wole juz miec operacje ktora trwa 0,5h niz cierpiec w bolach kilkanascie godzin bez znieczulenia. Po cc podaja leki przeciwbolowe i podobno nie jest zle:) Ja najbardziej boje sie tego ze w trakcie operacji przestanie dzialac znieczulenie i bede wszystko czula bo wiem ze takie przypadki maja miejsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak raz miałas węzeł to drugi raz bardzo ale to bardzo malo prawdopodobne, ze znow bedzie. Ryzyko jak w kazdej ciazy, kolejnosc nieistotna. Znajdz ginekologa z dobrym usg i u niego prowadz ciaze, bo wezel na dobrym aparacie jest widoczny. Poza tym jak sie wezel zacisnie to nawet cesarka tu nie pomoze, bo to kilka minut i niedotlenienie, a nawet smierc wewnatrzmaciczna, znam babke ktora to miala, byl 30 tydzien ciazy, ciaza ksiazkowa i nagle brak ruchow, okazalo sie ze dzidzia zmarla przez zacisniecie pepowiny i brak tlenu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mialam cc na zyczenie 3 m temu, (chory kregoslup. ciesze sie,ze mialam cc bo dziecko bylo owiniete 5xpepowina. po cc bol jest okropny, zaczyna sie kilka godzin po cieciu,macica sie obkurcza, daja jakis zaszczyk(jeden mocniejszy chyba morfina i sa tez slabsze) przeciwbolowy a potem tabletki, dla mnie to bylo za malo ale mowili,ze wiecej zaszykow nie moga dac. rodzilam o 10 rano. na noc tez dostalam zaszczyk(ten mocny) ktory dzialal tylko 4 godziny a potem to juz bol i tabletki przez 2 godziny i znowu zaszczyk ale ten slabszy. z lozka z wielkim trudem wstalam po ok 7godz. Z szpitala wyszlam po 2 dniach(rodzilam w poniedzialek rano w srode do domu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam cc w prywatnej poliklinice za 1800 zl. Wstalam po 12 h, nie bralam lekow przeciwbolowych. Rana ciagnela, ale dalo sie zyc. Wspominam super. Po 3 dniach jechalam do domu - 180 km, i od razu zajmowalam sie bez problemu dzieckiem - w poliklinice tez, chociaz mogly to robic polozne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeszłam dwie cesarki i nie było tak źle. Zastanawiam sie tylko jak wy dziewczyny wychodziłyście do domu po cc w trzeciej dobie? ja miałam zdejmowane szwy w 6 dobie i dopiero mogłam wyjsc do domu. Właściwie po powrocie do domu juz zapomniałam ze miałam operację, nic nie bolało, tylko wkurzające jest to ze skóra wokól cięcia jest zdrętwiała. Nigdy nie zgodziłabym sie rodzic naturalnie po tym zwłaszcza jak obok mnie na sali porodowej cierpiała dziewczyna i wyła z bólu. Potem okazało się ze popekała w sposób niekontrolowany bo nie zdązyli jej naciąc i w efekcie ja po cesarce trzeciego dnia chodziłam wyprostowana i bez wiekszego bólu a ona ledwie sie trzymała na nogach bo tak ją ciągneły szwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja na szczęście miałam cesarkę , ponieważ miałam za wąska miednica, gdyby nie to to kombinowałabym ze wskazaniami od psychiatry, cewnik to nic strasznego myśle że o wiele gorzej bolą skurcze przez kilkanaście godzin niż 2 minuty zakładanie cewnika, po cesarce przez 2 dni chodziłam troszkę zgarbiona ale nie brałam żadnych leków przeciwbólowych wogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem 3 tyg po cc. najgorszą rzeczą z całej operacji był strach. w połowie się uspokoiłam i już było okej, nawet rozmawiałam z lekarzami o pierdołach i sobie żartowaliśmy. fakt faktem pierwsze godziny ch#ujowe, bo trochę boli (po 2-3h nie było śladu po znieczuleniu :P). mnie w sumie nie bolała rana a obkurczanie się macicy. męczyło najbardziej to, że nie wolno podnosić głowy przez 12h i nie wolno pić, a suszyło jak nie wiem co :D po 6h kazali próbować odwracać się na boki, trochę ciężko, ale znośnie :P w każdym razie po 12h dreptałam sobie z położną pod prysznic, przy pionizacji trochę kręciło mi się w głowie, ale zaraz przeszło. na drugi dzień rano pod prysznic poszłam sama :) w drugiej dobie ściągnęli opatrunek, ja już robiłam kilometry po korytarzu łażąc w tą i z powrotem :P ogólnie bardzo dobrze przeszłam wszystko. szybko się podniosłam, duzo chodziłam i szybko doszłam do siebie, a dziewczyna która była obok, ruszała się mniej i brała przeciwbólowe jeszcze przez 2 dni. na 3 dobę chodziłam szybkim krokiem "na korzeniowskiego" :D i wróciłam do domu. rana idealnie się goi, ślad będzie mały. tylko pamiętaj, ruszać się i wszystko będzie lżej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - a w jakiej klinice mialas cc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie przeszłam cc tak dobrze jak poprzedniczka. Fakt, wszystko da się przeżyć, ale mnie bolało tak, że płakałam z bólu. Na szczęście z dnia na dzień było coraz lepiej , rana ładnie się goiła, miałam do pomocy męża. Najbardziej mnie wkurzały położne , bo stwierdziły, że jestem mimozą jak dzwoniłam po nie, bo nie mogłam sama wstać do dziecka :-o. Na szczęście za każdym razem bolało coraz mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam cesarke w srode o 22.20 a w sobote rano wyszlam juz do domu,szwuy mialam zdejmowane we wtorek u ginekologa ktory prowadzil moja ciaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorce tematu ruchu raczej nie zabraknie przy dwójce dzieci.Wróci do domu i będzie też musiała się zająć drugim dzieckiem(jeśli nie będzie miała nikogo do pomocy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U Tomaszewskiego w bialymstoku. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×