czy waszym zdaniem on chce zakonczyc znajomość??

spotykam sie z facetem jakies 3 miesiące. po kazdym spotkaniu sie odzywal, wczoraj sie widzieliśmy i nie napisał nic az ja napisałam o 10.30 ,ze jednak zostaje w domu ( bo mialam dzisiaj jechac do miasta gdzie studiuje) i moze sie na chwilke zobaczymy, a on nie napisał żadnego " dzien dobry kochanie" ani nic tylko ,że dzisiaj jest zawalony praca i jest zaskoczony moja zmiana planów ,ale da znac popoludniu... niby wczorajsze spotkanie bylo udane, tak mi sie wydawało....co sadzicie? coś jest nie tak czy ja przesadzam?

Dzień dobry kochanie? 3 miesiące znajomości i już oczekujesz takich słówek? Skoro zawsze pisał do ciebie na dzień dobry i nagle nie napisał, to może zaczyna się tobą nudzić, albo ma kogoś innego na oku... czas pokaże.

myślę, że tobie tak na nim zależy, że opuszcza cię rozum i dystans do krótkiej w końcu znajomości. wycisz się kobieto, i nie zabiegaj o niego jak suka z wywalonym ozorem. może wtedy uzna, że warto znaleźć mu czas by się z tobą spotkać. nic na siłę, i nic przeciw sobie - to hasło napisz wielkimi literami na prześcieradle i powieś na ścianie!

Żależy mi na nim bardzo, jemu chyba mniej :( staram mu sie tego nie okazywać i nie pisze pierwsza zbyt czesto, nie narzucam się...może to po mnie widac ,ze jestem zakochana na spotkaniach... cięzko mi ,oj ciezko

moze ma gorszy dzien i chce odpocząc to normalne..

Szukasz dziury w całym, to całkiem normalne zachowanie u faceta, że (zwłaszcza na początku znajomości), potrzebuje czasem złapać dystans i nie dzieje się nic złego. Tak właśnie przebiega prawidłowo rozwijający się cykl uczuciowy u faceta :) Zamiast popadać w obłęd poczytaj sobie "Mężczyźni są z marsa, a kobiety z wenus", to zrozumiesz o co chodzi i że nie ma podstaw do paniki. Spokojnie. Pozdrawiam.

No właśnie, czasem jest bardzo czuły na spotkaniach, patrzy na mnie jakby był zakochany itd, a czasem niby jest miło , żartujemy ,ale bez żadnych głębszych czułości...

A może właśnie to że zbyt często pierwsza się nie odzywasz jest przyczyną jego zachowania, może nie widzi że ci zależy i facet zaczyna uznawać że to nie ma sensu, bo po co się starać jak druga osoba udaje oziębłą? Nie panikuj to po pierwsze, bo czas pokaże co dalej, a po drugie nie napalaj się tak, bo to dopiero 3 miesiące, a przez to napalanie się same sobie robicie krzywdę.

Nie sądzę bo zauważyłam ,że jak pokażę w jakiś sposob ,że mi zalezy to on sie odsuwa ode mnie..On chyba jest z tych facetow co boja sie zaangazowania i lubia " gonic kroliczka"