Byłem z kolegami w burdelu i moja dziewczyna

mnie rzuciła. To nie jest śmieszne, nie wiem jak ją odzyskać. Ona powiedziała, że już wybrałem i że to jest niewybaczalne. Jak tylko coś mówię to ona mi przerywa i mówi, że to najgorsza forma zdrady. Ale ja z nikim nie spałem poza nią..

jestem załamany

To po co poszłeś do burdelu? Z ciekawości? Czy żeby nie wyjść za mięczaka przed kolegami? Zniszczyłeś coś co jest jedną z najważniejszych fundamentów każdego związku: zaufanie.

Byłem co do pójścia tam sceptycznie nastawiony, ale troche wypiliśmy i zadecydowała większość. Wydałem tam ponad 400 zł i nie wiem jak się z tym czuje

a na co wydałeś? na drinka?

na alkohol i nachalne wręcz baby, ale nic nie robiłem

i pewnie nic nie pamiętasz, ech...

alez Ty glupi jestes! Teraz masz za swoje, dobrze Ci tak!

Note panie tam były wręcz obrzydliwe i bardzo nachalne. I wcale ne jakies piękne, ale podpici faceci zostawiają tam tysiące z tego co zauwazyłem.

Jak mogę ją przekonać że "wizyta" tam to tylko głupi pomysł moich kolegów i przede wszystkim mnie specjalnie nie zachwycała..

sam zostawiłeś 400 zł... i jasne na drinka :D chyba że podchodziły a ty im portfela wyciągałeś

taka moja znajoma też ma facet, który ją zdrdział w burdelu - i jeszcze za jej plecami się wszystkim chwalił ;/ kumacie to że ona mu wybaczyła i wychodzi za niego?! NA dodatek koleś ma poważny problem z hazardem - zaśpiewał jej że śie zmieni a ta to kupiła - m/a/s/a/k/r/a

Nie wiem, ale te baby nachalne były a im poniżej 50 zł nikt tam nie dawał. Mnie to specjalnie nie jarało, wystarczy pomyśleć ile litrów spermy na nich i w nich już było i ile facetów je obmacało i sliny na nich zostawiło. W ogóle w tym burdelu nie było młodych facetów, zmyliśmy się szybko. A alkohol drogi, kolega przyprowadził jakąś dziwe i zażyczyła sobie jakiegoś piekielnie drogego szampana, to że napilismy się wszyscy to musieliśmy mu potem oddawać. Nie wiem dla mnei chore towarzystwo, głupi i naiwny ja byłem. Byc w burdelu to jest jak przespać się z laską która sie Tobie nie podoba i wręcz cie obrzydza, tylko się jeszcze za to płaci.. Ale moja dziewczyna nie hce nawet spróbować mnie wysłuchać

ale o co ci chodzi na hooy ci dziewczyna jak ci burdel i koledzy wystarcza?

nie wystracza, to nie dziewczyna tylko kobieta z ktora chce przyszłośc stworzyć...

Rozumiem Cię, masz nauczkę na przyszłość nie odpuszczaj dziewczyny walcz pokaż że Ci zależy masz jeszcze szansę. Powiedz, że jej nie zdradziłeś. Musisz ją przekonać, że żałujesz, że się zgodziłeś tam z nimi pójść, musisz odzyskać jej zaufanie, walcz i nie odpuszczaj. poproś o spokojną rozmowę, poproś żeby Cię wysłuchała.

Może dać jej troche czasu? Ale i tak chciałbym jakoś podkreślić, że sie staram i o niej myśle, tylko jak?

wyślij czerwone róże prze posłańca, albo czekoladki albo pod drzwiami połóż jej czerwone serce z papieru

ile ty masz lat właściwie?

skoro juz mowa o rozach.. zna ktos jakies dobre mrozoodporne krzewy ktore przetrwaja lata bez owijania ich na zime?

to ile masz lat - prowokatorze?

23 mam tak jak i ona. Właśnie myslałem o tych kwiatach, czekoladkach, a jak to nie podziała? :(

Dziwna ta twoja dziewczyna. Przecież z prostytutką to nie zdrada .Jaka zdrada jak placisz i kupujesz usługę ? Nie z zauroczenia czy z miłości .

Zprstytutką to nie zdrada, ale jakby to moja laska się przezpała z męską prostytutka to by mi serce pękło chyba.. jezu co za ludzie. Zapytam wprost, co byście chciały jako wymarzony prezent na święta? Cena mysle tak do 600 max, bo inaczej z głodu umre

to dzwoń do 2 dzień, może odbierze i błagaj o rozmowę, albo napisz na prześcieradle farbą "Ela porozmawiaj ze mną, kocham cię" i powieś jej naprzeciwko okna

płacisz i kupujesz usługę? jak dla kogoś seks może być usługą to jest patologiczny i ma zryty łeb. to dla mnie byłaby wrecz najgorsza zdrada brzydzilabym sie takiego faceta seks to straszna zdrada,seks z prostytutką patologia i upokorzenie! ja bym chyba nie uwierzyla facetowi ze byl w burdelu wydal 400 zl i nic nie zrobil :O nie mialbys juz szans.

balabym sie tez choroby wenerycznej