ale nas teściowa wczoraj rozbawiła :D

:D :D :D popłakałam się ze śmiechu normalnie. wczoraj wpadła do nas teściowa (typ bardzo przesadnie ostrożny, wszystko 10 razy sprawdzi, okien otwartych jak wychodzi z domu nie zostawi, pralki i czajnika jednocześnie nie włączy bo korki mogą wypaść itd). męża jeszcze nie było. ploty, ploty i wraca mąż, któremu ostatnio zamówiłam na allegro "szatańskie wersety", bo strasznie mu zależało na tej książce a ciężko ja dostać. kiedy mąż wrócił, mówi do mnie: "co kochanie? książka jeszcze nie przyszła?", "jaka książka?"- pyta teściowa. mąż jej odpowiedział, że "szatańskie wersety" na allegro zamówiliśmy, a jej usta się otworzyły i mówi z przerażeniem "a po co?", mąż: "jak to po co?", "a co ty synu, nie wiesz, że dżihadyści, już o Tobie wiedzą, oni wszystko kontrolują, a jak ci bombę przyślą zamiast książki". Boże, jak ja się śmiałam:) a najlepsze jest to, że ona nie żartowała:) kochana jest ta kobieta, ale taka przezorna.

hahahahaha e tam z takiej można się pośmiać, z jej niewiedzy, to dobrze, ze to tylko taki typ, gorzej jakby była wredna, jak to teściowa ;D

aż dziwne że tacy głupi ludzie są w stanie wychowywać dzieci a właśnie autorko na jakiego faceta wychowała go twoja durnowata teściowa ?

Bardziej realne zagrożenie stanowi to, że to książka okultystyczna?

kolejny idiota szatańskie wersety to książka napisana przez Salmana Rushdiego, paszwil na koran

dziwne, tacy oswieceni i nowoczesni ludzie a zamowili ksiazke na allegro zamiast wersji elektronicznej do tableta.rozbawilicie mnie!

jej syn, a mój mąż jest bardzo dobrym i życzliwym człowiekiem, o dość spokojnym usposobieniu, jest bardzo oczytany i całkiem mądry (prawie wszystkie hasła z encyklopedii zna na pamięć:) ), ale też bardziej ostrożny niż ja. ale nawet on dostrzega jej przesadyzm w ostrożności. teściowa nie jest głupia, jest pewnie mądrzejsza od niejednego kafeteriana i całkiem nowoczesna. tyle że przesadnie przezorna:) 15.36 próbowałaś sarkazmu, ale niestety nie wyszło, nie czuję się dotknięta:) nie czytamy książek, na tabletach czy na komputerze. dla nas to swego rodzaju profanacja książki. książka jest cudowna w dotyku, każda ma swój zapach, swoja historię i od czytania "prawdziwej" książki nie bolą tak oczy;) nie mamy tabletów, nie mamy iphonów, nie mamy nawet internetu w telefonie ani konta na fb. nie potrzebne nam takie współczesne gadżety:)