Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy to jeszcze ma sens

Polecane posty

Gość gość
napisałam że nie mam możliwości się wyprowadzić i wciąż jak głupia liczę że jego coś jednak ruszy. A z zabieraniem to zawsze miał problem tylko coś na szybko bo lepiej siedzieć w domu( też jestem domatorką ale nie zawsze bo tak się nie da człowiek oszaleje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli interpretujac Twoje slowa- nie masz kasy na wyprowadzke od niego, wiec dalej pozostaniesz jego sluzaca i gosposia ludzac sie na kolorowy obrót sprawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie poproszę rodziców bo mają kiepską sytuacje. Chcę żeby coś się w dobrym kierunku ruszyło. Głupie i naiwne wiem ale wciąż się łudzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zawsze mogę wrócić do rodziców owszem ale tu mam możliwości rozwoju jednak większe niż tam gdzie mieszkałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiadając na Twoje tytułowe pytanie odpowiedz moja brzmi 'to nie ma juz sensu'. Dostałaś tu multum idealnych odpowiedzi i rad od ludzi, nie wiem co mogłabym jeszcze do tego dodac. Spytam wiec, jakiej odpowiedzi i czego oczekujesz po tym wątku? Bo rady do Ciebie nie przemawiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak zacznę robić dla siebie tylko jak się przemogę to on zacznie robić dla siebie jak się w końcu zorientuje i nic z tego nie wyniknie. To nie bodziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma innego rozwiązania jak tylko wyprowadzić się od niego i tyle. Ale Ty nie chcesz tego zrobić, a nie, ze nie możesz. Ludzie obracają swoje życie o 180 stopni a tez pracują i maja inne problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo wiem że to go nie ruszy przecież jak z nim nie mieszkałam sobie radził i to przez kilka lat. Wyjścia z koleżankami... nie mam tu żadnej po za tymi z pracy ale te mają swoje życie przecież, mogę z jego siostrą bo mamy dobre stosunki bardzo ale na dłuższą metę to nic i tak z tego nie wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwna jesteś autorko... Skąd wiesz, ze zacznie robić dla siebie? Może tez zrobi mu sie przykro? Jak wyjdziesz wieczorem i będzie siedział sam to może zatęskni? Nie wiesz, bo nie sprawdziłaś. Moze sprawdź najpierw, pomysl o sobie, wyjdź z tego domu zamiast siedzieć jak stary pryk i zobacz jaka będzie reakcja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniuska23333333333
A ja Cie doskonale rozumiem Latwo Wam powiedziec wyprowadz sie. A gdzie? za co? i bez zadnego wsparcia? jesli facet Cie kocha to powinien dostac kopniaka i sie opamieta. Ja tez to przerabialam Wynislam sie od niego na tydzien i blagal zebym wrocila a jak wrocilam to od kilku juz lat jest zupelnie innym facetem. Musial poczuc co moze stracic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiedz na pytanie które zadała Ci poprzedniczka. Co zamierzasz zrobić i jakiej rady tu oczekujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniuska23333333333
A ja Cie doskonale rozumiem Latwo Wam powiedziec wyprowadz sie. A gdzie? za co? i bez zadnego wsparcia? jesli facet Cie kocha to powinien dostac kopniaka i sie opamieta. Ja tez to przerabialam Wynislam sie od niego na tydzien i blagal zebym wrocila a jak wrocilam to od kilku juz lat jest zupelnie innym facetem. Musial poczuc co moze stracic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, musi poczuć ze wali mu sie grunt pod nogami. Jak bedziesz tylko rozmawiała i przystawala na tym, to nic nie zmienisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zatęskni pójdzie spać albo będzie oglądał filmy. A czy coś go ruszy szczerze wątpię. Rady jak coś zmienić ( i nie faceta na razie) chociaż jestem w miarę atrakcyjna on nawet tego nie widzi. Wychodzenie, robienie dla siebie po prostu przyjmie bez słowa uzna że tak mi lepiej tak chce i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jak mu ten grunt spod nóg usunąć. Tylko ja wiem że tamte rady nic nie dadzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniuska23333333333
Jesli sie na chwile wyniesiesz to zobaczysz czy zawalczy o Ciebie czy nie. Jesli Cie Kocha to wtedy zrozumie swoj blad Daje glowe ze tak bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To życzę powodzenia, zrob co uważasz za słuszne, rady dostałas, ale jesteś conajmniej naiwna i bardzo posłuszna obrkecona wokół palca osoba. Nie przewiduje dla was super przyszłości bo jesteś latwowierna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cóż kiedyś mieliśmy takie 3 miesiące bez odzewu wtedy napisał ale to było dawno może z inną mu nie wyszło. A teraz nie mam jak bo praca, bo kasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniuska23333333333
Posłuchaj albo cos zrobisz albo tak juz zostanie albo wszystko sie samo rozpadnie Ja tez slyszalam wyprowadz sie wynos sie a ja w tym trwalam. Zrozumial dopiero jak go posluchalam i sie wynioslam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem łatwowierna on mi żadnych pięknych słówek nie mówił. Jestem z nim ze względu na przeszłość i głupie łudzenie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on będzie się cieszył że nie musi po mnie jeździć do pracy i może sobie do rana filmy oglądać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniuska23333333333
Pytalas go czy chce jeszcze z Toba byc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówi że jakby nie chciał to po pierwsze by mnie do siebie nie zapraszał (1,5 roku temu) a dwa wyrzuciłby mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniuska23333333333
No to wydaje mi sie ze chce z Toba byc. Ale jemu jest dobrze tak jak jest. Ma co ma statac sie nie musi i jemu jest dobrze a to co Ty mowisz to dla niego marudzenie. Wiec albo to zaakaceptujesz albo cos zrobisz zeby to zmienic bo nadawanie mu nad uchem juz nic nie pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a poza wyprowadzą co np? To że z nim mieszkam może nic nie znaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z jednej strony szukasz pocieszenia i rady, ale z drugiej odpierasz te rady wszelkimi możliwymi sposobami, nie wiesz jak by było, bo nie zrobiłaś tak nigdy. wyprowadź się do siostry na kilka dni i zobaczysz, jak zareaguje tak jak mówisz, że nie zrobi to na nim wrażenia, to po co z nim być w takim razie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniuska23333333333
dokladnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to p*****lnij mu patelnią w łeb- moze to zrobi na nim wrażenie?:) Ja dałam Ci rady dla mężczyzny, który kocha, ale sie "zagubił" i trzeb a mu przypomnieć. Jeśli on Cie kocha- zadziałają. Jeśli Cię nie kocha, to traktuj jego mieszkanie jako miejsce do spania, skoro Cie nie stać na wynajęcie czegoś i po temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×