Piekna sylwetka bez diety

Czy da sie troszke schudnac i wymodelowac cialo bez jakis wymyslnych diet? Chce jesc normalnie, ograniczajac slodycze i inne bomby kaloryczne, nie obzerajac sie. Codziennie cwiczenia. Przede wszystkim z Mel B i Ewa Chodakowska. Co o tym myslicie? Nie mowie, ze efekty maja byc juz za miesiac, chce zwyczajnie wzmocnic miesnie, wymodelowac cialo i przy okazji troszke stracic tu i tam tluszczyku. Ktoras z Was juz tak probowala?

w taki rozsądny sposób schudłam 10kg w rok. Jadłam mniej, starałam się nie jeśc po 18, uważałam na słodycze, fast foody i inne śmieci. Trochę roweru, rolek, basenu. I waga powoli zeszła i figurka się pokazała. Pozwalałam sobie czasem na pizzę, czy w święta albo uroczystości rodzinne też jadłam. Ale żołądek się tak przyzwyczaił, ze oczy chciały, a d. nie mogła :) To było prawie 10 lat temu, wagę utrzymuję mimo urodzenia dziecka. Da się.

Oooo! Dziekuj***ardzo za podzielenie sie :) Wlasnie, w rozsadny sposob :D Bo mam wrazenie, ze jak przejde na diete, bede sie nia zawsze w jakims stopniu meczyla, bo to wymagajace ;d Pozniej gdzies pojechac i wybrzydzac to tez nie najlepiej. A jakbym nawet stosowala i schudla to tak sobie na chlopski rozum biore, ze jak wroce do dawnego odzywiania to chyba przytyje od nowa. :D Wczoraj minal 11 dzien, odkad zaczelam cwiczyc :) W tym 3 dni sie obijalam i nie pocwiczylam, ale jakies przerwy tez trzeba robic :) Stwierdzilam, ze nie bede sie wazyla ani mierzyla, zeby nie wpasc w jakas obsesje. Tak jak wczesniej wspominalam chce wzmocnic miesnie, a przy okazji spalic tu i tam tluszczyk :)

W sumie to moge tutaj z Wami dzielic sie swoimi cwiczeniami :) Moze ktoras z Was sie przylaczy do cwiczen? Zawsze to razniej :D