Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy można wypisać dziecko ze szkoły bez zgody ojca proszę o poradę

Polecane posty

Gość gość

hej dziewczyny mam takie pytanie jak w temacie. Sytuacja na szczęście nie dotyczy mnie tylko szwagierki, która wyprowadziła się od męża kilka dni temu. Bez problemu zameldowała siebie i dziecko u swoich rodziców, gdzie teraz mieszka i wszystko było by ok gdyby nie problem ze szkołą. Szwagierka chciała go przepisać do szkoły w miejscowości gdzie teraz mieszka ale podobno nie można go wypisać z tamtej szkoły bez zgody ojca. Czy to prawda? ojciec nie chce się na to zgodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ojciec ma ograniczone lub zabrane prawa rodzicielskie to sama wypisujesz jeśli nie ma wyroku sądowego to wszędzie potrzebny jest jego podpis, i w każdym czasie może np odebrać ze szkoły. Przynajmniej w szkole podstawowej mojej córki tak jest. Nauczyciele zawsze podkreślają, że tylko wyrok sądowy nic na gębę. Nie chcą uczestniczyć w sporach pomiędzy rodzicami bo to różnie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to w końcu jak to jest? jedyne co może zrobić to do sądu iść? popieprzona sprawa bo szwagierka nie ma ani prawa jazdy ani innego dojazdu bo jedyny bus jedzie o 6 rano. Teraz wozi go mój mąż ale ileż może go wozić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest tak, że jeśli oboje rodzice mają pełną władze rodzicielską (niezależnie od tego z kim dziecko mieszka, bo to dwie różne sprawy) to teoretycznie oboje decydują w pełni o dziecku. I podpisy obojga są potrzebne nawet pod informacją o wycieczce (teoretycznie) W szkole mojej córki bardzo restrykcyjne do tego podchodzą bo było kilka afer jak rodzice się rozwodzili i każde mówiło w szkole co innego. Najlepiej będzie jak szwagierka dowie się w szkole jak to jest u nich. Ale często dyrekcja nie chce się mieszać, bo np.mama powie, że tatuś jest be i nie może dziecka odbierać potem przyjdzie tata nauczyciel dziecka nie chce wydać i jest afera bo okazuję się że mama chciała tacie na złosć zrobić. Dlatego, ja zaniosłam papiery o ograniczeniu władzy ( bo takie posiadam po długiej batalii sądowej) jednak zawsze pytają przy każdej sprawie gdzie podpis ojca... Wtedy mówię, że papiery w sekretariacie. Szwagierka może spróbować przepisać dziecko do innej szkoły ale wg prawa jest potrzebna zgoda ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie moze szwagierka po prostu zapisac syna do tej nowej szkoły? Isc do dyrekcji, powiedziec , ze sie przeprowadzili i ze chce zapisac syna do szkoly. Poinformowac, ze chodzil dotychczas do tej i tej szkoly tu i tu. W starej szkole zostawic pismo, ze z dniem . syn bedzie realizowal obowiazek szkolny w tej i tej szkole i wszystkie dokumenty nalezy tam przeslac. Przeciez szkola nie wydaje zadnej karty ocen czy innych dokumentow dziecka do rak. To jakies ubezwlasnowolnienie, ze szkola "pozwala" czy "nie pozwala" wypisac dziecka z danej szkoły ! Przeprowadzalam sie jako dziecko 3 razy i nie bylo zadnych cyrkow zeby moi rodzice RAZEM chodzili do szkoly w mojej sprawie! Mieszkalam z dziecmi w innym miescie niz jestem zameldowana i czasami do mojej mamy przychodzily listy z kuratorium , ze dzieci nie chodza do szkoły.. wystarczylo zadzwonic i podac adres szkoly gdzie dzieci chodza i bylo po sprawie. Jak wyprowadzalam sie za granice nie musialam miec zadnej zgody szkoly na wypisanie z nich dzieci:D Po prostu informowalam szkole, ze dzieci wyjezdzaja i nie beda juz do niej uczeszczac. I tyle. Autorko po prostu nie rozdrabnialabym sie i nie zaglebiala w sprawe w szkole. To nie szkoly sprawa czemu dziecko zmienia placowke.Idziesz informujesz i tyle. Wczesniej bym po prostu poszla i zapisala dziecko do nowej szkoly, tez nie wglebiajac sie dlaczego dziecko sie przeprowadzilo. Powodow moze byc bez liku , niekoniecznie rozwod rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie jest o zgodę ojca. Tu nie szkoła ma pozwalać na zapisanie do innej szkoły. W nowej szkole mogą chcieć podpis matki i ojca na formularzu zapisu. Autorka zawsze podpisać się za ojca ;-) Ojciec nie musi się stawić osobiście. Mają być dwa podpisy w przypadku pełnej władzy rodzicielskiej obojga rodziców. Autorka nie napisała szczegółow, tzn co z tym ojcem dziecka. Gorzej będzie jak tatuś pojawi się w nowej szkole i zrobi aferę dlaczego bez jego wiedzy dziecko jest w nowej szkole... Nie znamy sytuacji. Piszę tylko jak jest w szkole do której chodzi moja córka. Powtarzam były afery z rodzicami i dyrekcja i nauczyciele nie chcą się mieszać bo boją się kontroli z kuratorium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 11:12 poza tym są przypadki porwań rodzicielskich i różnych konfliktów. I to jest poniekąd słuszne podejście dyrekcji że oboje rodzice muszą wyrazić zgodę. Ja bym się wściekła gdyby bez mojej wiedzy tatuś przepisał dziecko do innej szkoły i dziecko by zaginęło (oczywiście sytuacja całkowicie hipotetyczna) i owszem pociągnęła bym do odpowiedzialności prawnej dyrekcje placówki. Więc powtarzam szkoły nie obchodzi dlaczego kto zmienia szkołę ale czy oboje rodzice posiadający pełnie władzy rodzicielskiej są świadomi tego faktu. A szkołę to i co tydzień można sobie zmieniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za bzdury! Dziecko można przepisać do innej szkoly i wcale nie musi być zgody drugiego rodzica,- np.ojca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta sytuacja ze szkola jest chora, normalnie kazdy wie lepiej ode mnie co jest dobre dla mojego dziecka ! Mieszkam za granica i tu sa odmienne zasady np. dziecko do 13 roku zycia nie moze zostac same w domu. Jednak moj maz SAM zapisal nasze dzieci do szkol, nie trzeba bylo zadnej mojej zgody! Zadnego podpisu, wystarczyla zgoda jednego z opiekunow. I to zapisal do kilku szkol.. czekajac na wolne miejsce.. Nigdzie nie wypytywali go o matke.. Bez przesady , to tylko szkola nie biuro paszportowe.. Zreszta podczas meldunku matki dzieci sa automatycznie meldowane wraz z nia. Autorki szwagierka moze dostac list o obowiazku szkolnym z rejonowej szkoly. Moze mozna faktem meldunku w innym szkolnym rejonie sie podeprzec ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale autorka wyraźnie napisała, że ojciec się nie zgadza. I co g****o ma do powiedzenia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie tu odpowiedź. Więc jeśli ojciec dziecka zrobi dym to szkoła może mieć problem. "Zmiana szkoły dziecka – decyzję rodzice podejmują wspólnie, ale... Od trzech lat jesteśmy z mężem po rozwodzie, a nasza córka mieszka ze mną. Miesiąc temu przeprowadziłam się do innej dzielnicy, więc dziecko zmieniło szkołę. Ojciec jednak to zakwestionował, twierdząc, że to nie jest dobre dla córki i że mogę ją dowozić na lekcje przez pół miasta. Czy miał do tego prawo? Iwona z Łodzi Jeśli w orzeczeniu o rozwodzie sąd pozostawia pełnię władzy rodzicielskiej obojgu rodzicom (dzieje się tak zazwyczaj, gdy uzna, że są oni w stanie porozumieć się w sprawach wychowawczych), muszą oni uzgadniać wszystkie ważne decyzje dotyczące dziecka. O takich sprawach, jak wyjazd za granicę, miejsce zamieszkania czy zmiana szkoły rodzice powinni decydować wspólnie. Jeśli jedno z nich postanowi coś bez porozumienia z drugim, sprawa może skończyć się w sądzie rodzinnym. Rodzic, który dowie się o zamiarze zmiany szkoły i nie chce do tego dopuścić, może złożyć pismo do szkoły z jednoczesnym powiadomieniem kuratorium oświaty, a w piśmie poinformować, że nie wyraża zgody na przeniesienie dziecka do innej placówki i prosi o niewydawanie dokumentów ucznia. O rozstrzygnięcie może też wnioskować do sądu rodzinnego, ponieważ w sprawach spornych dotyczących wychowania dziecka ostateczną instancją jest sąd. Sąd ograniczy władzę rodzicielską, jeżeli uzna, że była wykonywana ze szkodą dla dziecka. Inaczej sprawy wyglądają, jeśli w wyroku rozwodowym powierzono wykonywanie władzy rodzicielskiej tylko jednemu z rodziców. Drugi rodzic ma ją wówczas ograniczoną tylko do określonych uprawnień i obowiązków względem dziecka. W takiej sytuacji zazwyczaj nie będzie potrzebna jego zgoda na zmianę szkoły. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy mozna zapisac dziecko do szkoly bez zgody Ojca Ojciec bije dzieci i olewa ich edukacje bo jest plytykiem i interesuje go tylko WLADZA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgoda ojca nie jest potrzebna. To jakiś chory wymysł np dyrekcji bo nie ma przepisu nakazującego podpis i zgodę ojca w takiej sytuacji. Zabieram dziecko i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to jest logiczne, że ojciec się musi zgodzić. Inaczej za tydzień to ojciec przepisze dziecko z powrotem do starej szkoły, tym razem bez wiedzy i zgody matki. Tak się mogą bujać w nieskończoność. Co innego, nie rozumiem odgrywania się na małżonce kosztem dziecka, chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie wytłumaczone czarno na białym a Wy dalej swoje... O szkole decydują oboje rodzice. Może niektóre szkoły nie stosują tej zasady ale do czasu pierwszej awantury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Macie wytłumaczone czarno na białym a Wy dalej swoje... O szkole decydują oboje rodzice. Może niektóre szkoły nie stosują tej zasady ale do czasu pierwszej awantury. " widocznie za długi było wyjaśnienie i nie dały rady przeczytać albo zrozumieć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jeśli wy możecie przepisac bez zgody ojca to pamiętajcie, że to działa w obie strony. Ale wtedy byście pyszczyły o porwaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu szwagierka uciekła od męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już wam napisze o co chodzi. Mianowicie mąż szwagierki wyprowadził się do kochanki z którą się spotyka od 7 lat i po chamsku twierdzi że on nie ma sobie czego zarzucić bo to jego życie i jego sprawa. A, że mieszkali u jego przybranych rodziców w wielkim gospodarstwie szwagierka mieszkała tam no i miała serdecznie dość wszystkiego. Ten przyjeżdżał tam z kochanką na kawki co niedziele a ta na to wszystko patrzyła i jeszcze zbierała opierdziel że nie pomaga w gospodarstwie. Kasy nie dawał jej żadnej, na utrzymanie dziecka dawał pieniądze swojej przyszywanej matce. Kiedyś szwagierka przyszła z dzieckiem i patrzy a tu teściowa rozchichotana siedzi sobie z kochanką i jej siostrą. Wtedy szwagierka nie wytrzymała, spakowała manatki i poszła stamtąd w cholere do swojej mamyi mieszka tam z dzieckiem. A, że ten jest przeciwny to zgody na wypisanie dziecka nie chce przepisać. On w ogóle nie poczuwa się do żadnej winy, jeszcze wydziera się po niej że ma tam siedzieć bo jego rodzice się przecież zajebią na tym gospodarstwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie potrzebuje żadnej zgody, idzie do nowej szkoły prosi o przyjęcie ,dostaje zwrotny świstek ,że dziecko zostaje od tego i tego dnia przyjęty do nowej szkoły.Świstek zawozi do starej szkoły i to wszystko.Mogą jej wydać odpis arkusza ocen ,jest taka możliwość albo szkoły załatwiają to listownie między sobą.Zmieniła miejsce zamieszkania i to wystarcza.Nie kombinujcie ze zgodami tatusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cytuję art. 97 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego: " 1\. Jeżeli władza rodzicielska przysługuje obojgu rodzicom, każde z nich jest obowiązane i uprawnione do jej wykonywania. 2\. Jednakże o istotnych sprawach dziecka rodzice rozstrzygają wspólnie; w braku porozumienia między nimi rozstrzyga sąd opiekuńczy."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeprowadzałam się,inna miejscowość,inna szkoła,dzieci klasa 2 i 4, ojciec dzieci nawet niewiedział ze sie wyprowadziłam,poszłam do szkoły wypisałam formularz zgłoszeń dzieci do szkoły i tyle,nie trzebabylo jego zgody bo i za pewne by tego niepodpisał choćby tylko dlatego zeby mi na złość zrobić,reszte papierów załatwia szkoła.dodam ze oboje mamy pełną władzę rodzicielską

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapisywałam syna dwa razy do podstawówki, raz do gimnazjum i nigdzie nikt nie pytał o zgodę ojca. Dla mnie to absurdalne, powinna decydować wyłącznie osoba, która na stałe zajmuje się dzieckiem, bo to ona musi wszystko zorganizować i poustawiać tak, aby to jej pasowała, a nie ojcu, który jest gościem u dziecka albo wcale dziecka nie widuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szwagierka powinna się powołać na przepis o obowiazku szkolnym, i że dziecko powinno chodzić do szkoły tam, gdzie jest zameldowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez zgody ojca nawet dziecka nie można robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepisałam córkę do innej szkoły bez żadnego problemu, o ojca nikt nawet nie zapytał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja trochę skomplikuje. A ja mam ograniczona władze rodzicielska do współdecydowania o istotnych srawacj dziecka z zakresu, i tutaj w wyroku mam podane min. Edukacji. Co to oznacza? Ze z zakresu edukacji mam taka sama władze jak matka, czyli mam pełne prawa. Zmiana szkoły z pewnością jest taką istotną sprawą tak wiec pomimo ze mam ograniczone prawa rodzicielskie tutaj rownież musi być moja zgoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matki wy to jednak jesteście p*****lniete, jak ojciec coś bez waszej zgody zrobi to jest zwyrodnialcem i porywacz ale jak wy potrzebujecie jego zgody to, ano znowu ojciec to cham i jak to że trzeba się liczyć z jego zdaniem. Mogłyby wrócić lata dwudzieste byłybyście tam gdzie wasze miejsce, CV przecież udowodniono że wasz mózg jest kilka etapów rozwoju za męskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×