Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Czy lubicie kwiaty doniczkowe w domu?

Polecane posty

To ta roślina. : ) bo skoro zielony nadal żyje i ma się dobrze to i ten może przeżyje... 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najnowszy nabytek : ) miałam już nie kupować, ale taki biedny stał jeden jedyny na półce w Dino to go wzięłam... maleńki bo w doniczce 6 się mieścił, ale jest bardzo urodziwy nie wiem czy to nie jest fikus czarnolistny bo ta zieleń wpada w czerń... jest ciemniejszy niż na zdj. A kosztował zaledwie 5,50 zł : ) korzenie zdrowe.

https://zapodaj.net/plik-t3wXf2XiDh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lubię kwiaty w domu i te kwitnące i te niekwitnące. Paprocie dają poczucie przebywania w lesie, te kwitnące jak anturium, wężownica, skrzydłokwiat, storczyk czy grudnik cieszą oko kolorami i dają satysfakcję z poświęconego im czasu. Oczyszczają powietrze, tworzą przyjazny klimat, jonizują i mobilizuje do działania. Tylko kroton nie chce rosnąć ale nad tym pracuję ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Miaina napisał:

Lubię kwiaty w domu i te kwitnące i te niekwitnące. Paprocie dają poczucie przebywania w lesie, te kwitnące jak anturium, wężownica, skrzydłokwiat, storczyk czy grudnik cieszą oko kolorami i dają satysfakcję z poświęconego im czasu. Oczyszczają powietrze, tworzą przyjazny klimat, jonizują i mobilizuje do działania. Tylko kroton nie chce rosnąć ale nad tym pracuję ; )

Kroton faktycznie jest problematyczny, lata temu chyba jednego przelałam... ostatni zgubił liście, ale jak chciałam go przesadzić to odkryłam że korzenie są poscislane mini koszykiem co ponoć czasem się zdarza w przypadku roślin które kupujemy... Częściej bywają owinięte włóknina która dość wolno się rozkłada... a raz się zdarzyło, że pnącze było powciskane w gąbkę florystyczna pewnie by pędy szybciej się ukorzeniły. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)

Nie tylko z marketowymi można przywlec do domu robala na roślinie albo w ziemi i później taki jeden zarazi resztę... Napisałam wtedy do sklepu i dostałam voucher z darmową przesyłka na kolejny zakup. 

To alokazja pink dragon... wystarczyło ją umyć czego w sklepie nie zrobili.

Edytowano przez marawstala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.04.2025 o 19:51, marawstala napisał:

Kroton faktycznie jest problematyczny, lata temu chyba jednego przelałam... ostatni zgubił liście, ale jak chciałam go przesadzić to odkryłam że korzenie są poscislane mini koszykiem co ponoć czasem się zdarza w przypadku roślin które kupujemy... Częściej bywają owinięte włóknina która dość wolno się rozkłada... a raz się zdarzyło, że pnącze było powciskane w gąbkę florystyczna pewnie by pędy szybciej się ukorzeniły. 

Ja mam problem z ziemiórkami, myślę że to nie wina kwiatów tylko ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
29 minut temu, Miaina napisał:

Ja mam problem z ziemiórkami, myślę że to nie wina kwiatów tylko ziemi.

Oki dopiero w zeszłym roku dowiedziałam się o ich istnieniu i myślałam, że te larwy które wykluwają się z jaj ziemiórek to tez ziemiórki... skoczogonki są prawdziwą zmorą najpierw palaszuja zgniłe korzenie a później podgryzają zdrowe i przez to roślina marnieje. W zeszłym roku zauważyłam w doniczkach taki maleńkie larwy (wcześniej nie zwracałam uwagi... nie wiem czy były) i sypalam ziemię z wierzchu cynamonem, podlewalam naparem z rumianku... kupiłam jakiś gotowy preparat na bazie olejku neem niby ich nie ma.

Wiem, że te larwy lubia wilgoc, mokre podłoże a w bardziej suchym nie czuja się zbyt dobrze. Najlepiej chyba byłoby zmienić podłoże na nowe to najszybszy sposób, ale czasem w tych sklepowych workach też bywają...

 

Edytowano przez marawstala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.04.2025 o 19:13, marawstala napisał:

Oki dopiero w zeszłym roku dowiedziałam się o ich istnieniu i myślałam, że te larwy które wykluwają się z jaj ziemiórek to tez ziemiórki... skoczogonki są prawdziwą zmorą najpierw palaszuja zgniłe korzenie a później podgryzają zdrowe i przez to roślina marnieje. W zeszłym roku zauważyłam w doniczkach taki maleńkie larwy (wcześniej nie zwracałam uwagi... nie wiem czy były) i sypalam ziemię z wierzchu cynamonem, podlewalam naparem z rumianku... kupiłam jakiś gotowy preparat na bazie olejku neem niby ich nie ma.

Wiem, że te larwy lubia wilgoc, mokre podłoże a w bardziej suchym nie czuja się zbyt dobrze. Najlepiej chyba byłoby zmienić podłoże na nowe to najszybszy sposób, ale czasem w tych sklepowych workach też bywają...

 

Myślę że były w ziemi kupionej w znanym dyskoncie. Wcześniej ziemię do kwiatów kupowałam u ogrodniczki która ma szklarnie niedaleko. Z tą ziemia nigdy nie było problemu. Ziemię z dyskontu jednak trzeba wypalać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Miaina napisał:

Myślę że były w ziemi kupionej w znanym dyskoncie. Wcześniej ziemię do kwiatów kupowałam u ogrodniczki która ma szklarnie niedaleko. Z tą ziemia nigdy nie było problemu. Ziemię z dyskontu jednak trzeba wypalać.

Chyba można ją jeszcze zamrozić... 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, marawstala napisał:

Chyba można ją jeszcze zamrozić... 

 

No, tak dużo prostsze rozwiązanie : ) Dziękuję Maro : ) 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Miaina napisał:

No, tak dużo prostsze rozwiązanie : ) Dziękuję Maro : ) 

Słyszałam, że pieczona ziemia trochę śmierdzi no i nie wiem czy jest pełnowartościowa dla roślin (?) Aż tak to się nie znam. A mrozić ponoć też można. 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Uwielbiam, zwłaszcza monstery i filodendrony. Mam 25 roslin w domu i zainwestowałam w lampy żeby zagospodarować ciemniejsze kąty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.04.2025 o 21:01, KateZRzeszowa napisał:

Uwielbiam, zwłaszcza monstery i filodendrony. Mam 25 roslin w domu i zainwestowałam w lampy żeby zagospodarować ciemniejsze kąty. 

Możesz polecić jeśli masz jakieś dobre i sprawdzone... jakiś czas temu kupiłam zestaw: żarówka + lampka biurkowa

https://allegro.pl/oferta/zarowka-led-do-roslin-10w-e27-330lm-wspomagajaca-wzrost-doswietlajaca-osram-17256916030

ale to światło ponoć nie jest dobre dla ludzi. Znalazłam też coś innego droższa, ale parametry ma lepsze i święci bardziej jak lampka nocna.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Teraz zauważyłam, że żarówka obecnie kosztuje około 40 zł i to niby super cena a swoją kupiłam miesiąc temu i kosztowała 22 zł. Wydawać by się mogło, że takie produkty są tańsze jak słońca jest pod dostatkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że lubienie roślin doniczkowym przychodzi z wiekiem 😉 Kiedyś w ogóle mi się to nie podobało i wydawało się niepraktyczne, a teraz uwielbiam kwiaty. Dom jest bardziej przytulny dzięki nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)

Chyba tak, też kiedyś trochę mi przeszkadzało jak parapety były nimi obstawione. : ) na poprzednim forumku miałam takiego znajomego który bardzo lubił hoye i trochę mi zainspirował... można tak to ująć, byłam w agrocentrum porobić fotki bo chciałam pokazać to co u mnie można spotkać i później zaczęłam przeglądać nasiona, trochę przeglądałam i trochę siałam... Do tej pory przetrwały: kwiat lei i palmy mrozoodporne. W tym roku odswiezylam hobby jak trafiłam na filmiki o alokazjach które wpadły mi w oko, ale to kapryśne rośliny... no nie może być inaczej jak nie są u siebie (nasz klimat tak sobie im odpowiada).

Edytowano przez marawstala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.04.2025 o 19:51, marawstala napisał:

Kroton faktycznie jest problematyczny, lata temu chyba jednego przelałam... ostatni zgubił liście, ale jak chciałam go przesadzić to odkryłam że korzenie są poscislane mini koszykiem co ponoć czasem się zdarza w przypadku roślin które kupujemy... Częściej bywają owinięte włóknina która dość wolno się rozkłada... a raz się zdarzyło, że pnącze było powciskane w gąbkę florystyczna pewnie by pędy szybciej się ukorzeniły. 

Jest przesadzony i nadal wygląda marnie ale zakwitł:classic_biggrin: Nie wiedziałam że krotony kwitną. To była prawdziwa niespodzianka dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Miaina napisał:

Jest przesadzony i nadal wygląda marnie ale zakwitł:classic_biggrin: Nie wiedziałam że krotony kwitną. To była prawdziwa niespodzianka dla mnie.

Też nie wiedziałam : ) i jak te kwiaty wyglądają?

Kiedyś czytałam, że jak roślina kwitnie to jest to dobry znak, że jest jej dobrze... moje alokazje zakwitły (kwiaty nieciekawe mają) ale coś kosztem czegoś... cała energię ładują w produkcję kwiatów kosztem liści... te przez to mogą marnieć dlatego niektórzy radzą je ucinać (mam na myśli kwiaty).

Edytowano przez marawstala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, marawstala napisał:

Też nie wiedziałam : ) i jak te kwiaty wyglądają?

Kiedyś czytałam, że jak roślina kwitnie to jest to dobry znak, że jest jej dobrze... moje alokazje zakwitły (kwiaty nieciekawe mają) ale coś kosztem czegoś... cała energię ładują w produkcję kwiatów kosztem liści... te przez to mogą marnieć dlatego niektórzy radzą je ucinać.

Są drobne, wyrosły na szczycie łodygi, listki pod kwiatostanem są małe, możliwe że i kroton tak ma jak alokazja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Miaina napisał:

Są drobne, wyrosły na szczycie łodygi, listki pod kwiatostanem są małe, możliwe że i kroton tak ma jak alokazja.

Alokazje to taki przykład, ale chyba chodzi o większość roślin (nie znam się) typowo liściastych... gdzie liście same w sobie są wystarczającą ozdobą więc bardziej rzuca się w oczy jak marnieją... gdyby kwiaty były bardziej okazałe a rośliny typowo kwitnące to wizualnie nie byłoby tego aż tak widac (?) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Tak, kroton może kwitnąć, chociaż jego kwiaty są małe i niezbyt efektowne, w przeciwieństwie do kolorowych liści. Kwitnienie występuje zazwyczaj pod koniec zimy lub wczesną wiosną, gdy roślina ma zapewnione odpowiednie warunki, takie jak odpowiednia ilość światła i wilgotności. 

Krotony uprawiane w mieszkaniach rzadziej kwitną niż w naturalnym środowisku lub w oranżeriach, ale przy właściwej pielęgnacji, zwłaszcza w przypadku starszych okazów, mogą zakwitnąć. Kwiaty krotona są drobne, zebrane w wiechowate kwiatostany i zazwyczaj mają kolor kremowy lub biały. 

Aby kroton zakwitł, należy zadbać o:

Odpowiednie światło:

Krotony lubią jasne stanowiska, ale nie bezpośrednie nasłonecznienie, które może poparzyć liście. 

Odpowiednią wilgotność:

Krotony potrzebują wilgotnego powietrza i regularnego zraszania liści. 

Odpowiednią temperaturę:

Utrzymywanie ciepłej temperatury (18-25°C) w okresie wegetacji i nieco chłodniejszej zimą (około 18°C) sprzyja kwitnieniu. 

Regularne podlewanie i nawożenie:

Utrzymywanie stałej wilgotności podłoża i regularne nawożenie (szczególnie w okresie wzrostu) również wspiera kwitnienie. "

Czyli warunki ma odpowiednie: )

Dobrego dnia 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, marawstala napisał:

Alokazje to taki przykład, ale chyba chodzi o większość roślin (nie znam się) typowo liściastych... gdzie liście same w sobie są wystarczającą ozdobą więc bardziej rzuca się w oczy jak marnieją... gdyby kwiaty były bardziej okazałe a rośliny typowo kwitnące to wizualnie nie byłoby tego aż tak widac (?) 

Możliwe że tak jest, ale przeczytałam w necie że kroton hodowany w domu raczej nie kwitnie. Więc moja łazienka chyba  stwarza mu dogodne do tego warunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×