dlaczego na ERO siedzą ciągle te same osoby?

W kółko Macieju te same "twarze", które udają atrakcyjne towarzysko i seksualnie postacie, a kiedy patrzę, że całe dnie spędzają na jakimś głupim internetowym forum, zaczynam wątpić w ich jakąkolwiek atrakcyjność. Muszą być bardzo samotni w rzeczywistości. Przecież to nie możliwe mając przyjaciół, pracę, rodzinę, partnerów czy dzieci żeby spędzać tu całe wieczory i dnie.

Chodzi ci o wilka? :D

Bo to bezrobotni jak wilk ,w gwarze na swoim

nie tylko,gość pisze o sobie...

Ja przyznaję, że czytam na dyżurach, kiedy w pracy mam spokój. W domu nigdy, nie znajduję na to czasu. To mój pierwszy temat tutaj.

Chodzi mi o to, że zażenował mnie temat dziewczyny o pseudo słodka. Występowała tu pod wieloma nickami, nie wiem dokładnie wszystkiego, bo codziennie nie czytam, ale z wypowiedzi gosci wynika, że często przewijała się na innych tematach pod innymi nickami. Teraz znów. Jak dziewczyna pozująca na atrakcyjną ma dać ujść swojej atrakcyjności skoro ciągle klika w klawiaturę. A może to uzależnienie? To mnie zastanawia. Tak samo pan wilk czy kilka innych osób.

Niebawem zostana tu tylko oni , śmieszą mnie jak sie bronią i wmawiaja wszystkim jakie ciekawe maja zycie. Ja tu wchodze raz na jakis czas , cos tam poczytam na różnych działach i szokuje mnie jak widzę dziewczyny z tematu wadery i wilka , którzy siedzą tu na okrągło. W sumie nie ma sie z czego śmiać, to jest przykre. szkoda czasu na to ero.

No właśnie o to chodzi. Ja sama czytam, przyznaję. Ale w domu nigdy, bo mam męża, dziecko, ciągle czas mnie goni. Tylko na dyżurze tu wpadam żeby zabić czas. Nie chcę ich oceniać, ale jak np pani Wadera, która może być sympatyczną osobą jest tu każdego wieczora to ja uznaję, ze musi być bardzo samotna. Dobrze, ze ma tutaj przyjaciół, bo inaczej nie wiem co by z nią było. Szkoda.

"skarbie" nikt ci nie każe tu bywać, a tak z ciekawości skąd wiesz, że wciąż te same twarze ? wróżka :p

Przecież widzę kto pod jakim nickiem pisze, widzę tematy, a nawet dostrzegam styl. Nawet pan wilk pisał tu kilka razy spod gościa. To widać. Nie piszę tego złośliwie tylko zastanawiam się nad życiem. Samotność? Frustracja? Czym spowodowane? Brakiem śmiałości w życiu, brakiem atrakcyjności? Uzależnienie? To ciekawe tak samo jak ciekawe jak pogodzić bycie tu wiele godzin z życiem w realnym świecie kiedy masz partnera, rodzinę, pracę

http://pl.wikipedia.org/wiki/Projekcja_%28psychologia%29 jak znasz angielski, to poczytaj w tej wersji, jest szerzej opisane

Ja jestem samotny i każdy wieczór tu spędzam. Co mam robić jak nic nie ma w tv?

Kurcze ja tez tu często siedze a jestem atrakcyjna i to bardzo. Faceci sie za mna oglądają. Mam męża. A mimo wszystko wszystko trace czas siedząc na kafe i odświeżajac wątki...

od 17:48 do 18:01 jeden troll:D

Nawet teraz zamiast wyjsc bo sobota siedze na kafe :-o Zdupcam stąd gdzies, ubieram sie i wychodze, nie powstrzymujcie mnie

leć i baw się jeśli możesz i masz gdzie:)

Wcale nie jeden, bo to pisałam ja,a tamte nie wiem kto. Ja pytałam poważnie. Czy ktoś może być poważny na tym forum? Jeżeli ktoś jest atrakcyjny ma partnera itd to jak to godzi? Ja spędziłam tu już godzinę. A mówimy o wielogodzinnych, a nawet całodobowych wpisach. Jak spędzić wieczór w domu pisząc tutaj skoro np. w domu jest mąż, syn, przyszli znajomi jak to w sobotę. Albo pisanie albo prawdziwe życie, takie jest moje zdanie.

Jeśli np pan wilk postać tu dość znana pisze na swoim temacie o każdej porze dnia i nocy kiedy spędza czas z partnerką, z dziećmi, z ludźmi? Ja tego nie kupuję.

No mi mąż nie pozwoliłby siedzieć cały dzien na forum jak byłby w domu. Na pewno nie. Te osoby to tzw. NoLify :-o Życie mają ale tylko wirtualne :-o

Ja znam takiego pana, ma 43lata, jest sam. Nigdy się nie ożenił wolał zmieniać kobiety jak rękawiczki. Jak nie bajeruje w realu to spędza długie godziny na forach, fb, gdzie dalej to robi. Tak wygląda jego życie. Niby jest szczęśliwy. Ale poświęcił temu wszystko, nawet przyjaciół,tymczasem ludzie tu deklarują, że mają w realu i przyjaciół i partnerów i o zgrozo dzieci. Ja rozumiem poświęcić temu godzinkę, ale całe długie godziny?

gość dziś od 17:48 do 18:01 jeden trollsmiech.gif nie pisz swoich domysłów trollu, mój jeden jest w tym czasie...

Dokładnie. Gdzie ta domniemana partnerka Wilka, gdzie i kiedy buduje tą erotyczną więź z nią skoro nie ma innego życia. Ale z drugiej strony moze to jego jedyne życie, jedyne okno na świat, moze jest skrajnie samotny i tylko tu żyje fantazją?

gość dziś moze ten twoj znajomy to Wilk właśnie? Bo on ma chyba tyle lat ;-)

Mój mąż też się wkurza,kiedy siedzę na kafeterii. Kiedy wyjeżdża to sobie tu piszę, ale kiedy jest w domu nie ma zmiłuj. Wręcz wyszydza mnie, że sobie życie wirtualne znalazłam jak inne ofermy

Ale zawsze zaciekle sie bronią. Nikt wiodacy normalne zycie nie byłby w stanie siedzień non stop tak jak te znane pyski.. Uczestniczyć w sporach, miesiacami prowadzic temat,orientować się co i jak itd no ale jak sie nie ma zycia, cóż :)

Nie to nie on chyba, ja jestem z Pomorza Środkowego. Ale tez tak kiedyś pomyślałam ;) To mój sąsiad jest.

Chodzi o to, ze ja nie chcę obrażać tych ludzi. Ale weszłam na jakiś tam temat, a tu o dziewczynie, sw piszą, że znów założyła kolejny nick, że udaje głupią i pisze , że niby jest nowa. Przeczytałam trzy strony. Fakt, moim zdaniem ona. Ale co chce tym ugrać? Czy to uzależnienie? Przecież naprawdę takie rzeczy poważnie uzależniają. A tutaj widzę wiele potencjalnych przypadków. Widzę też samotność, zamykanie się w świecie fantazji, choć mogę się mylić. To przeraża.

Zawsze jak pada takie pytanie jak w temacie to mają jedna odpowiedź: a kto ci każe pisac, kto ci każe czytać i co tu w ogóle robisz :) Desperaci, przecież nie sztuka tu wejść i się zorientować kto tu ciagle klika. Ale bronią swoich tematów jak twierdzy :D Moje kondolencje :D

Zamykanie sie w swiecie fantazji. Super powiedziane. Mnie tez to trochę dotyczy :-( Więc spadam stąd na razie

Ja jako autorka powiem tak. Zaglądam tu, kiedy mam dyżur. To są długie godziny często bardzo nudne. Wtedy surfuję po internecie, zaglądam też na to forum. W domu nigdy, bo po prostu brak mi czasu. Nie wyobrażam sobie spędzać czas nad klawiaturą zamiast na rozmowie z mężem czy zabawie z synem. Dlatego wnioskuję o samotności w prawdziwym świecie tych osób. Skoro są tu ciągle, samo pilnowanie, podbijanie własnego tematu na pierwszej stronie to wielogodzinna praca. Jestem tu drugą godzinę, godzinę temu założyłam ten temat i czas pędzi niemiłosiernie. Jakby klikanie tutaj zjadało mi rzeczywistość, a ja nawet się nie orientuję.