fantazja ma sie spelnic?

Kilka dni temu moj maz wyjechal na kilkudniowe szkolenie integracyjne. Wraca jutro rano. Dzis dostalam sms, ze widzial przed wyjazdem co ogladalam na kompie (a ogladalam lekki spanking) i zebym czekala na niego w mini i bluzeczce z dekoltem bez bielizny, a on jak przyjedzie to spelni moje fantazje i sprawi mi lanie pasem na goly tylek. Aha i zebym porzadnie posprzatala mieszkanie i zrobila pyszny obiadek (i napisal co) i sama zrobila ciasto bo jak cos znajdzie nie tak to lanie bedzie wieksze. Problem nie w tym, ze wie, ze ciast piec nie umiem ale ze wcale nie wiem cxy chcialabym te fantazje spelnic ;-). Z drugiej strony troche albo brdzo podniecil mnie ten sms ale nie wiem czy chvialabym duze lanie i za takie prawdziwe rzeczy. Zawsze raczej fantazjowalam o tym ze jakos tak klaps cxy uderzenie paskiem ale w czasie seksu a nie za cos. No i troche a nie porzadne lanie. No i teraz nie wiem czy cos napisc czy sprobowac. Czy spelniac te jego zachcianki. Zwlaszcza ze co najmnij jedna jest taka (ciasto) ze jej nie dam rady spelnic. Dom juz posprzatalam i poszlam na zakupy zeby ugtowac mu ten obiad ale nie wiem... ale narobilam...

hahahaha to masz dylemat

Zrób mu ciasto, potem daj kotleta, niech Cie zbije i idz na policje

Przeczytaj mój wątek który właśnie zalozylam zainspirowana twoim: "a mój mąż nie chce spełniac moich fantazji", ja mam gorzej :-p Bardzo chciałabym tak jak ty :-( Przeciez to twoj mąż, masz do niego zaufanie więc czego się boisz? Tylko sie cieszyć!

daj linka poczytam

To link: http://f.kafeteria.pl/temat/a-moj-maz-nie-bardzo-chce-spelniac-moje-fantazje-p_6066608

magdalenka, a Twoj maz wie o Twoich fantazjach? Bo moj tez do niedawna nie chcial spelniac bo nie wiedzial. A teraz on chce a ja nie wiem.

Szykuj d**e ;-) i posiedz sobie dzis przed telewizorem bo od jutra przez kilka dni to rczej nie bedzie twoja ulubiona pozycja

magdalenka no ufam i w ogole z nikim innym bym nie myslala nawet inraczej chyba nie zmuszalby mnie gdybym powiedziala ze nie ale chyba boje sie ale tez i chce. Albo moze napisze ze fajnie ale nie tak mocno....

Sama piszesz ze cie to podkrecilo. Chyba tego chcesz. Takie troche chcialabym ale sie boje. Badz dorosla.

Haha ale ktos bedzie mial jutro d**e sprana. I jak, obiadek gotowy? Posprzatane?

No wlasnie, spac nie moge. Chyba podekscytowanie ;-). Posprzatane i ugotowane ;-). Ubranko tez naszykowane ale ciasto nie bardzo. Chyba sie zabawie. A co! Najwyzej tyleczek poboli. W razie co przerwe zabawe. Ale przynajmniej bede wiedziala czy lubie to wrealu. Troche sie boje znaczy ...ale chba zalowalabym gybym tak zupelnie odrzucila okazje. A dominacja mezcxyzny w lozku zawsze mnie pdniecala.

Szczerze mowiac to jestem coraz bardziej podniecona ;-). Az sama sie dziwie. To takie... ekscytujace czekac tak... grzecznie na meza i na to co zrobi z tyleczkiem. Tak, raz moge sprawdzic jak to jest tak poslusznie czekac na meza ;-). Kurcze zaczynam sie zastanawiac czy czasem ta uleglosc mnie brdziej nie pokreca od samego lania. Oj jesli tez mial ochote to wiedzial jak to rozegrac ;-).

I jak, juz tylek czerwony? Mozesz siedziec?

Odpisz mu sms z swoim planem spełnienia fantazji. Ułóż plan tak aby spełniał Twoje zachcianki. Spełnianie fantazji to nic złego. Każdy z nas powinien ciągle dążyć aby spełniać marzenia.

I co i co??? Udało sie zrealizować fantazje?

Pewnie nie moze siedziec przy kompie ;-)

Zazdroszcze mezowi takiej zony. Oj jak ja bym chcial zeby moja tak chciala troche poeksperymentowac. Szczesliwy facet ten twoj maz.

A jak ja jej męża zazdroszcze jak ja bym chciała zeby moj sie odważył na takie eksperymenty

klapsy są fajne ;). miłej zabawy.

Są super! Ja tez marze o laniu paskiem ♡

Ja tez tak chce. Moze tez zostawie powlaczane jakies strony na komputerze Bo tak powiedziec to nie wiem jak.

Albo powiedz mu po prostu. Prosto z mostu. Przecież sie z tobą nie rozwiedzie/nie zerwie nawet jak mu sie nie spodoba. A moze sie spodoba? Nic nie ryzykujesz. Najwyzej spelnienie swoich fantazji. A jak nie to przyznajmniej bedziesz wiedziec że Z NIM nie mozna na to liczyc. Ja powiedzialam. I powoli, powoli cos tam realizujemy. Tylko za powoli troche.

A ja daje zonie klapsy, oboje to lubimy. Czasem wieksze lanie pasem. Moze nie dla wszytkich to normalne ale nie leje jej tak zeby wrzeszczala z bolu. Kiedys sama chciala dwa lania jednego dnia zeby sprawdzic jak to jest gdy pupa juz boli na poczatku. Dostala 3 jednego dnia weekendu, ja sie uparlem na to trzecie ;-). A potem sama chciala jeszcze na drugi dzien. W sumie caly weekend nie wychodzilismy z lozka ;-). A jak ja zawozilem do pracy w poniedzialek rano to w samochodzie gdy siedziala mine miala nietega haha ;-). Potem pisala z pracy smsy ze caly czas pamieta moj pas (praca siedzca hah) i ze jest wciaz podkrecona i probuje gdzies chodzic cos zaltwiac innego zeby nie siedziec. Tez mnie podkrecila to odpisalem ze zabraniam kombinowac , ze ma jak najwiecej siedziec. Potem w domu byl super sex i powiedziala, ze takiego smsa oczekiwala ze mie tak podkrecala ;-). Fajne moze byc, korzystaj. To twoj maz nie zrobi krzywdy. A bol pupy na drugi dzien (albo i trzeci i czwarty haha ) moze byc podniecajacy jak nic innego. Moja zonka cos by mogla powiedziec o tym haha ;-)

no niezle. tyle razy w ciagu dwoch dni. odwazna zona bez;-). Ja nieraz po jednym laniu od mojego mezusia nie moge sie skupic w pracy...

Napisz sms ze swoim pomyslem lub porozmawiajcie. Nie ma co tracic okazji i nie ma tez sensu sie zmuszac.

Ona juz chyba ma ten tylek sprany ;-). Pewnie boli i usiasc nie moze. Moja pani tez nieraz ciezko siedziec po zlojeniu tylka hehe. Ale po kilku dniach znow chetnie wypina pupe na razy lubi to chyba hehe. Lubi tez jak z takim obolalym kaze jej zrobic cos dodatkowego dla mnie, jak jedzenie czy piwo podac. Albo wypiac zebym mogl popatrzec. A to czekanie poslusznie tez lubi nieraz kaze jej przygotowac tylek na lansko i pas tez a kiedys polozylem pas na nagiej przygotowanejpupie i specjalnie dlugo nie podhodzilem bo wiedzialem ze o ja podnieca hehe. Jak wszedlem do pokoju to grzecznie czekala i juz mokra byla. Probujciefajne zabawy z pasem ;-)

magdalenka, no w duzej mierze tak spełniona. trochę zmodyfikowana znaczy o moje pomysły ;-) brylancik trochę tak zrobiam właśnie, napisłam sms , znaczy on wczesniej bardzo rano napisał czy wchodzę w to więc odpisałam "tak mężu, jak sobie zyczysz " ;-) a potem juz normalnie co tam chcę pupa przez duż aczęść dnia bolała ;-) ale już troche lepiej, najbardziej podniecjące było, że poszlism na miasto po obiedzie i mój mąż wybrał specjalnie twarde krzesła bo były tez kanapy. to było podniecające jak mówił że pewnie mnie boli i że tak w miejscu publicznym. i że już nie może się doczekac nastepnego razu araczej razów haha gośc który pisałe ś o laniu wielokrotnie podczas weekendu, oj nie pisz bo mi się podoba ;-) tylko, że sie boję

...czyli pewnie znów bedzie duzo lżej niz miało być, jak dzis ;-) ale i tak najbardziej podobało mi się ta uległość, że podaj obiad teraz albo herbatę i to bez majteczek tylko w mini z tąspraną pupką

Czyli tyłek zerżniety. Dobrze, tak się powinno zwłaszcza gdy kobieta sama się prosi ;-) Siedzieć możesz? ;-)