Kompleksy po byłym

Pamiętam, ze zanim się poznaliśmy miałam kompleks, bo byłam chuda (kiedys niedowaga, potem już w normie). On jednak wytykal mi "boczki" (na początku się cieszylam, ale po jakimś czasie...). Potrafił co prawda powiedzieć, ze mam ładne piersi, ale jednak częściej cos wytykal. Kolegom zaś mowil, ze jestem ładna/fajna. Były rozstania, powroty (głownie z jego inicjatywy). Potem każde z nas zaczęło układać sobie zycie gdzie indziej. Zdarzało nam się jednak (przed lub po tym) spotykać na seks bez zobowiązań. Kiedy rozstałam się ze swoim kolejnym (to była i jest prawdziwa trauma dla mnie), znów zaczelam spotykać sie z byłym "bez zobowiązań". Niedługo potem przestał chcieć (nie wiem czy rozumiecie, ale facet nie chciał "darmowego" seksu). To oraz inne zdarzenia, przyczyniły sie do zupełnego zaniku mojej samooceny... On zreszta poznał teraz jakaś ładna dziewczynę (gdzie mi do niej), wiec teraz jest pewnie wniebowzięty