Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna997

czy bedzie jeszcze dobrze?

Polecane posty

Gość smutna997

bardzo proszę o poradę bo nie wiem co robic i jestem w rozsypce.... w środę wyjechałam z moim mężczyzna i dwójką znajomych na dwudniowy wypad... tam bardzo sie poklocilismy ( chodzilo o to ze moj chcial robic to samo co drugi znajomy, po przyjezdzie do hotelu ja i kolezanka chcialysmy isc na miasto, M. nie chcial wiec moj powiedzial że też nie idzie.... wkurzylyślmy się i poszłyśmy same... później wszyscy razem piliśy % i tak od słowa do słowa- pokłociłam sie z moim i to bardzo ostro, skończyło się to moim mega płaczem, zmianą pokoi hotelowych.. dodatkowo, powiedziałam mu wszystko co do tej pory leżeło mi na sercu, jednoczesnie powidziałam mu tez ze go kocham... chcialł porozmawiać rano ( ja pół nocy przeryczałam, mam traumę po moim eks ktory tak robił i nienawidzę iść spać w kłotni....) - i wtedy ja powiedziałam że chyba nie mamy o czym.... po południu znowu się pokłociliśmy, on wyszedł z hotelu twierdząc że musi coś załatwić w mieście ( ciekawe co takiego.... ) ... rano napisał żebym przyszła do niego na kawę , znowu nie mogliśmy się dogadać... przyszedł czas powortu, moj zaczał odzywać sie normalnie , przytulanie i buziak jak rozjeżdzaliśmy siędo domów.... potem pisał sms czy sie gniewam na niego i jeszcze żarty itp.... a wczoraj znowu prkatycznie cisza, napisałam mu ze jestem mega rozbita i nie wiem co robic to odpisał że on ma tak samo.... no i tyle.... że nie muszę go przepraszać..... dzis on wyjeżdza na 3 tyg za granicę, miałam go odprowadzać na lotnisko i nie wiem co zrobić... czy napisać czy chce żebym to zrobiła, czy po prostu pojawić się na termianlu i przeprosic jeszcze raz za wszystko... czy odpuścić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
komu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna której durne fochy wychodzą właśnie bokiem. Tylko tak dalej, księżniczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna997
boje sie że nie bedzie chciał ze mna rozmawiać..... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolejny ktorego zycie przeroslo bo dal sie wkrecic sekcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna997
nie wiem czy to są durne fochy, szczególnie mój mówił że to jest nasz wyjazd , że w d***e ma M i to co on będzie chciał.... a było zupełnie inaczej... zreszta hotel i przejazd też był pod M. ustawiany... więc sięwkurzyłam.... dodatkowo - on jest rozwodnikiem, nigdy nie rozmawialiśmy o jego eks ale gdzieś tam w głebi serca u mnie siedziała, bałam się że on może chcieć do niej wrócić.....i wyrzygałam mu też jego EKS....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna997
i nie wiem czy jest jeszcze szansa że mi wybaczy....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego on ma ci wybaczac, moze on powinien sie martwic czy ty mu wybaczysz skoro ten wyjazd mial hyc dla was, rozumiem ze to ci obiecal....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna997
bo przegięłam i to bardzo mocno z tą kłótnią...... wczoraj mi pisał że ma żal i niesmak po tym wyjeździe, że mysłał że będzie inaczej... nie czaję tego, że w piątek jak wróciliśmy jeszcze pisał, żartował a w sobotę już kicha.... może przemyślał sobie że jestem idiotką nienormalną.... dodam tu jeszcze że ja mam duże kompleksy i boje sie ufać bo moj były z którym byam 6 lat mnie zdradzał..... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba powinnas nabrac powietrza i uspokoic sie .Na spokojnie przemysl, czy twoje zachowanie bylo adekwatne do sytuacji, ktora sie wytworzyla .Jesli tak-po cholere zawracac sobie glowe przeprosinami i w kolko mielic temat . Natomiast jesli zachowujesz sie , jak furiat -to nalezy chyba zrewidowac takie zachowania i "ucywilizowac" sie bardziej. Zwyczajnie zadzwon , czy byloby mu milo gdybys pojawila sie na lotnisku .Jesli tak-ok, jesli NIE -siedz kobieto w domu , wez ksiazke do reki i miej to w dooopie. Gdzie to latac za facetem , jak pies . Pozdrawiam :-) Elena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna997
napisałam mu sms czy chce i czy możemy się spotkać przed jego wylotem. napisał że tak ... wiem, że ja grubo przesadziłam a mnie w jego zachowaniu dobiło że wtedy wieczorem wyszedł, nie wiem gdzie....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×