Znak zodiaku a pedantyzm i inne cechy Waszych dzieci?

Moja córka jest zodiakalnym bykiem i jest okropną bałaganiarą. Bałagan się piętrzy a ta nic-zero reakcji! Ma 5 lat. Nie czuje potrzeby sprzątania wokół siebie. Potrafi względnie uporządkować swoje otoczenie kiedy się jej obieca coś czego chce. Jej cechą charakterystyczną jest zdecydowanie chciejstwo (chciwość) Wykorzystuję to jako rodzic. Jak jest u Was? Ma ktoś byka w domu?

up

Byka nie, ale Koziorożca owszem :D Taki sam rogacz! :)

:)

roukola a jakim jesteś znakiem?

Ja mam byka w wieku dwoch lat. Zgadza sie, balagan mu nie przeszkadza, jest uparty, czasem meczacy. Moja siostra tez jest bykiem i pamietam ze nielatwo bylo z nia zyc w zgodzie w jednym pokoju.

To źle robisz, bo uczysz ją, że za jej własne obowiązki jej płacisz. Za kilka lat będzie: wynieś śmieci- 5 zł, bo nie wyniosę. Znak zodiaku nie ma tutaj nic do rzeczy. Jej obowiązkiem jest utrzymanie względnego porządku, czyli ułożenie zabawek i wrzucenie brudnych ubrań do kosza, dokładnie tak samo jak ty masz obowiązek ugotować jej obiad. Spróbuj to wykorzystać.

Gość 11:51 Dwuletni byk. Przepraszam cię bardzo, ale to co piszesz to ma właściwie każdy dwulatek. Osobiście to samo mogę napisać o bliźniętach, bo tak mam siostry, o strzelcach i wodnikach, bo dzieci.

Nie płacę jej za każdym razem Nie miałabym odwagi -bo rogacz szybko by mnie zapędził w kozi róg :D Ale czasami jak już nie mam siły krzyczeć i tłumaczyć to jest to jedyny działający sposób. Staram się jej ograniczać dobra by zawsze miała potrzebę i bym ja w razie kryzysu mogła mieć takiego asa w rękawie;)

2,5 latka to już poważny wiek! Moja w tym wieku już potrafiła negocjować korzyści dla siebie! Byki są szalenie interesowne!

Ja skorpion. Nienawidzę sprzątać zawsze byłam bałaganiarą. Synek jest rakiem i jest bardzo pomocny ;).

Też nigdy nie zapomnę jak, będąc już dzieckiem po drugim roku życia, nie chciała posprzątać a miała już ograniczone niemal wszystkie dobra i pomysłu na karę nie miałam, pomyślałam że przywrócę jej to co najbardziej lubi, ale pod warunkiem że posprząta ładnie... Jak byście ją wtedy zobaczyli jak biegała po pokoju segregując zabawki to byście nigdy w to nie uwierzyły że dzieckoi w tym wieku tyle potrafi! Ja się wtedy pozbyłam wszystkich złudzeń!

Posprzątała w 10minut tak że nie miałam czego poprawiać! Ja jestem panna, tak więc porządnicka i nie ma ze mną łatwo!

up

Ja cię rozumiem, że to jedyny sposób, żeby w brudzie nie zarosła, a ty miała zdrowe serce. Może by trzeba było się bardziej nastawić w drugą stronę. Np: jest codziennie deser w domu, to jak nie posprząta, to tego deseru nie dostanie. Albo wprowadzić dwa dni sprzątające, środa i sobota. Musisz coś wymyślić, bo ci urośnie roszczeniowa pannica, która sobie szklanki nawet nie umyje, a o kasę na drogie spodnie będzie umiała krzyczeć.

Ja jej kasy nie daję Ona jeszcze nie zna znaczenia pieniądza-wie tylko że ciężko się pieniądze zarabia a nie wie co to dycha a stówa i co lepsze. Ma na to jeszcze czas. Płacę jej dobrami które preferuje Na deser dostaje kisiele i inne zdrowe rzeczy np. owoce Słodycze raz na miesiąc lub tydzień w zależności-nigdy ją nie uczyłam jedzenia słodyczy więc nie czuje potrzeby. Ona lubi gry na tablecie-ma tam same edukacyjne Lubi gry planszowe Lubi filmy animowane Lubi czytanie książek-tego jej nigdy nie ograniczam!-to jedyna taka rzecz. Lubi też wypady do dziecięcych centrów rozrywki-tym też handluję w razie potrzeby. Lubi też zajęcia jak balet itp. Wszystko to traktuję jak nagrody oprócz tego czytania bo to polubiła w późnym okresie swojego życia i staram się to rozwijać niż ograniczać;)

Moja córka 11 lat- koziorożec. Okropna bałaganiara, fleja nawet bym tak to ujęła, nie pomaga proszenie, tłumaczenie, krzyk. Kiedyś nie wytrzymam i normalnie wciry dostanie jak nic

Handluje też zabawkami które już posiada lub na dłuższą metę tymi o których jeszcze marzy. Na taką o której marzy musi zasłużyć w długim okresie czasu -nigdy nie jest to tydzień czy trzy tyg. Musi upłynąć sporo czasu... Miała okresy w których tak jej zależało, że codziennie sprzątała swoje zabawki i była bardzo zdyscyplinowana odkładając po sobie na miejsce wszystko na bieżąco. Byki są uparte i to jest ich atut który pomaga im w byciu ok. Miałam kiedyś chłopaka byka który skończył studia wyższe tylko dlatego że ojciec mu obiecał sportową furę. Gorzej jak się bykowi słowa nie dotrzyma! Wtedy potrafi znienawidzić na zawsze! Ojciec nie kupił mu tego auta i jest jego wrogiem do końca życia. Byk się nie obraża jak dziecko ale jest nieprzychylny. Nie poznasz tego po nim bo on nie okaże ci tego wprost Ale nigdy ci nie zapomni krzywdy. Byki są pamiętliwe.

12:26 To mój wpis był:)

Byki nie są również oszczędne. Wydają pieniądze nie patrząc na cenę. Ekonomia i byki do siebie nie pasują. Fajniej jest być dzieckiem byka niż mieć dziecko byka w domu!:D

up

Widzisz , ja mam dwóch byków w domu męza i syna i zadna z twoich wymienionych cech do nich nie pasuje :D Moj maz i ekonomia sie kochaja! Maz jest baardzo pragmatyczny , czasem sprzeczamy sie , ze to juz pesynizm, oszczedza kase i przewiduje wydatki z wyprzedzeniem:) Tak samo syn , ma 9 lat kazdego zeta wpycha do skarbonki:D Balaganiarze ? Nigdy w zyciu ! Maz szoruje łazienki az trzeszczy, syn pucuje swoj pokoj i pokoj gier az milo:) Są estetami :) Lubia ladne przedmioty i lubia ladne otoczenie. Wszystko planuja..rzadko sa spontaniczni.. Sa pamietliw fakt, kazda umowe pamietaja w najdrobniejszych szczegolach :D Corka i ja , barany :D potrafimy wydac ostatnia zlotowke, idziemy czesto na zywiol, robimy zanim pomyslimy itp. Jestesmy pyskate i ... leniwe :P Ale rowniez jestesmy prefekcjonistkami, co jest uciazliwe.. Nie wiem , moze to zalezy od wychowania, nie od znaku zodiaku ?:D

Moja mama też jest bykiem, niesamowicie uparty znak, właściwie to co chce to zrobi i żadna siła nie przekona jej do niczego. Syf ma w domu niemiłosierny, i coś w tym może być :) Straszyłam Małgorzata Rozenek, prosiłam, błagałam, sama kupowałam jej środki czystości, czasem sprzątałam w jej domu, a syf rośnie coraz większy i zupełnie nic sobie z tego nie robi, a jak pytam czy jej nie wstyd jak ktoś przychodzi itd to mówi, a co mnie to obchodzi. Totalnie ma wywalone na wszystko i żyje jakby w swoim świecie.

13:08 Moja mama jest baranem! Widocznie tak ich wychowałaś! Rogate z Was dusze i dogadujecie się wszyscy!:) 13:32 Ja czytam Twój wpis, to jakbym czytała o swoim byłym:D! Flej był z niego nie z tej ziemi Koleżanki przychodziły mu sprzątać;) Chyba nigdy niczego nie posprzątał i nie posprząta Za to widziałam na własne oczy ja wyrzuca patelnię po smażeniu jajek i garnek po gotowaniu mleka-tylko po to żeby był porządek którego, ja wymagałam, bo garnki były jego a jemu się ich myć nie chciało!:D Ekonomia jak jasny szlag!:D

Co z tego że kupił nowe patelnie i garnki jak za tydzień poszły do kubła na śmieci i nowych już nie mógł kupić bo pusto w kabzie? Byk jako dziecko potrzebuje niezłego programowania żeby mógł się stać człowiekiem, boję się że nie sprostam wyzwaniu...//

Ciekawa jestem cech Waszych pociech i jakimi zodiakami jesteście?

up

Synowie Baran i Strzelec obaj lenie śmierdzące i bałaganiarze Baran bardziej ,strzelec chociaż trochę posprząta ,ja Koziorożec pyłek u mnie leżeć nie może ,kocham porządek .

Chłopcy już tacy są chyba. Jedyni faceci jakich miałam i byli pedantami to panna rak ryby-3krotnie i każdy z nich był pedantem waga i częściowo wodnik również nim był.

up