Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja historia ,,milosci´´, pytanie.

Polecane posty

Gość gość

Jako nastolatka czulam, ze gdzies czeka moj ksiaze.No i zjawili sie: .Ksiaze nr1. -ale bylam zbyt niesmiala na zwiazek -Ksiaze nr.2 bylam zbyt niesmiala, ale zaczeklam prace nad soba, jednak ten pan juz nie chcial czekac na mnie -potem jakies nieszczesliwe zakochanie i to tyle. Teraz juz watpie czy mam szanse spotkac kogos kogo pokocha.Jak myslicie w jakim wieku trzeba sie pogodzic z tym, ze milosc nie jest nam pisana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty dasz
co komu pisane go nie minie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja chyba nie wierze w przeznaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja wierze w przeznaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niepisana? Ty po prostu przepilas dwoch ksieciow i tylko siebie mozesz winic :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez stracilam szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to przepiła?,kobietom pić ni wypada.Jak autorko mogłaś mieć ich aż tylu ...to niedorzeczne,księcia ma się jednego albo wcale.s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czeka na Ciebie ktos,"Twój"tylko w odpowiednim czasie musisz sie otworzyć.W każdym wieku mozna znalezc milosc swojego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w odpowiednim czasie ,czyli kiedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×