Kto pamieta Wergiliusza ?

what?

Dlaczego tu wypisują jakieś bzdury o innych kobietach ? Nie miesza im się coś ?

Mieszaja przeszlosc z terazniejszoscia, dlatego.

Zawsze tak bylo, jest i pewnie pozostanie. Wiec co za roznica, przeszlosc czy terazniejszosc. Nic sie nie zmienil.

Jest przynajmniej autentczny a oto w obecnych czasach coraz trudniej.

Autentyczny, czyli cierpi na autyzm ? Wiele na to wskazuje ale nie wiedzialam, ze cierpi akurat na to.

Autentyczny nie rowna sie autystyczny, niemoto :D

Przyznasz jednak, ze jego zachowania nie sa standartowe ? Swoja droga, TY sie chyba tez w nim kochasz, przyznaj !

Tak, on cierpi ale na autentyzm i nie jeden mu zazdrosci. Chociaz to nie cierpienie, tylko przywilej.

Jak sie zna prawde to sa jak najbardziej standartowe. Masz widac duze luki.

Moze i mam luki, znam tylko fakty a one sa takie; po 10 latach zostawil laske dla, delikatnie mowiac nie takiej laski, no ale musial, zlapala go na dziecko, widocznie uniosl sie honorem, goracym uczuciem chyba jednak jej nie darzyl, skoro zaraz po jej smierci znalazl sobie nowa, ocenic nie moge bo nie widzialem ale jak slysze niemka to juz wszystko wiem. Tyle w sprawie. Wystarczyloby troche lojalnosci wobec dlugoletniej partnerki i nie byloby o czym pisac. Ale to se juz ne vrati.

Jesli wiesz jedynie to co napisalas, to jednak nie znasz faktow. Dalsza rozmowa jest wiec bez sensu.

17,36 Z boku to moze to i faktycznie tak wyglada ale prawda jest nieco inna. I ty jej niestety nie znasz, inaczej bys tego nie napisala.

No co moze nie zostawil Nezki dla tego King-Konga ? Moglbym zrozumiec, roznica zdan, niedopasowanie czy wypalenie uczuc, czy cokolwiek, ale zostawic kobiete po tylu latach, bo sie zdarzyl wypadek ? Chcial se pociupciac na boku to mogl pomyslec o kondomach, dla wlasnego bezpieczenstwa i Nezki rowniez.

Juz pierwsze zdanie nie jest prawda. Wyluzuj i zajmij sie soba.

Zgadzam sie. " przyjaciul 2016.06.16 "wielbił porządek i pełne szkło, narzeczoną miał kiedyś, jak sen, z autobusem Arabów zdradziła go, nigdy nie był już sobą, o nie !!!" " Dlatego cierpi na autyzm.

Mimo kobiecej solidarności muszę przyznać, że racja jest po jego stronie. Zobaczył to, czego chyba jeszcze nikt do tej pory nie zauważył. Też bym odeszła.

Co zobaczył ?

Dziunie z posagiem

tylko posag

9/15 Gdyby faktycznie zobaczyl tylko posag to by po jej smierci nie odmowil spadku - przestancie wiec p**************.c i zostawcie chlopaka w spokoju. Na was to nawet napluc sie nie chce, bo sliny szkoda.

Nie wierzę, że gdyby nie odmówiła, on by jej nie pomógł. Niestety, w takich sytuacjach sam dotknięty nieszczęściem musi się zdecydować. Być może podjął zbyt szybko decyzję, moja mama czekała kilkanaście lat zanim odeszła od ojca, lecz nie zmienia to faktu, że jej nikt inny nie pomoże, tylko ona sama sobie może pomóc.

12/09 ze co?

Powiem tak: Żeby pozbawić matkę praw rodzicielskich potrzeba naprawdę mocnych argumentów, więc przy odrobinie wyobraźni każdy zrozumie w jakim stanie ona już jest. Żal mi o tym pisać, bywaliśmy kiedyś w tych samych miejscach, mogę sobie wyobrazić co on przeżywał, miałam podobną sytuację w domu z ojcem, niestety, nawet terapia „wstrząsowa” (odejście mamy) nic nie pomogła. Smutne.

12/44 Nastepna co slyszy dzwony ale nie wie w ktorym kosciele. Co za ludzie.

Nie słyszę, tylko widzę, widujemy ją w miejscach, których renoma jest jednoznaczna. Poza tym, czy jej zachowania po rozejściu były zarówno wobec niego, dziecka czy teściów racjonalne ? Potrafi grać to fakt, on pierwszy przejrzał na oczy, bo był najbliżej, wierzę, że próbował jej pomóc, nie chciała.

13.13 O czym ty w ogole piszesz? Mozesz troche jasniej. Czy pomylilas topiki?

Dobrze wiadomo o kogo chodzi, była bardzo „rozrywkowa”, z resztą było ją już wtedy na to stać, nie stroniła od używek w przeciwieństwie do niego, on nigdy nie brał, ba, nawet nie palił. Widocznie skończyła mu się cierpliwość, szkoda, że to właśnie jego życie tak ciężko doświadcza.

Ona chyba tez nie ma za bardzo kolorowo tyle, ze ma to na wlasne zyczenie. A on jak DDA, przenosnie.

Nie powiedziałabym, że na własne życzenie. Czy ktoś chce być chory na raka, stwardnienie rozsiane czy inne świństwa ? Niestety chorzy tak jak ona rzadko dają sobie pomóc, im jest dobrze, nie widzą jak krzywdzą innych. A ludzie jak to ludzie, wyciągają pochopne wnioski i osądzają niewinne osoby albo nawet tych, co się angażowali, chcieli pomóc. Dziwny jest ten świat.