Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Matkojedynawstyd

Wypadek podczas pododu

Polecane posty

Gość Matkojedynawstyd

Wiem że nie często się o tym piszę, ale wśród lekarzy i pielęgniarek jest to powszechne. Czy któraś z was mimo lewatywy zrobiła kupę i nie mogła nad tym zapanować? Bo ja tak miałam, było mi potwornie wstyd i dopiero kilka miesięcy później lekarz powiedział że to się zdarza 90% kobietom, ale żadna koleżanka się nie przyznała....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam biegunkę przed i już nie robili mi lewatywy, no i jednak cos polecialo...:/ wstyd faktycznie.. Ale tak jak piszesz większość kobiet tak ma ale się nie przyzna, ja też sie tym nie chwale..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matkojedynawstyd
Dzięki za odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o i między innymi dlatego chwalę sobie cesarkę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestance, to normalna dla nich rzecz, nie ma co sie tym przejmowac mi sie to nie zdarzylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czym jest pododu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodziłam cztery razy, w tym dwa razy bez lewatywy i nic takiego mi się nie zdarzyło. Na dodatek w trakcie pobytów w szpitalu spotkałam się tylko z takim jednym przypadkiem- dziewczynie się zdarzyło i zrobili z tego straszny raban- była wielka awantura, że połozne jej nie przygotowały. Skąd więc te 90%? Na pewno można spotkać takie przypadki, ale jednak nie tak często.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak i to przy mezu czesto sie zdarza nie kazda potrafi sie przyznac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matkojedynawstyd
Porodu, przepraszam za literówkę teraz mnie zlinczuj. No mówię co lekarz mi powiedział, o tych 90%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wstyd.. wstyd.. sam poród to przecież nie taki miód ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tam gdzie rodziłam lewatywa była na życzenie. kupiłam własną, jednak porod byl wywolywany wiec zapytalam poloznej czy juz robic. powiedziala ze jak bylo wyproznienie to nie trzeba. mimo ze bylo i caly dzien nic nie jadlam to coz... niestety ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedział ci tak, żeby nie było ci tak głupio. moja ciotka jest położną i mówi że kiedyś to się częściej zdarzało, ale teraz na ogół kobiety są przygotowywane do porodu, bardziej świadome a nie takie proste wiejskie baby jak kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matkojedynawstyd
Może i powiedział. Ja miałam lewatywe i też nie jadłam a mimo wszystko się porobiło i nie byłam w stanie tego zatrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po co roztrząsasz autorko takie rzeczy? było, minęło i koniec. Wstyd to by był, jakbyś nawalona na imprezie się w majty posrała. Urodziłaś dziecko i to się liczy. Myślę, że jakby faceci rodzili, to by jeszcze się licytowali między sobą komu bardziej puściły zwieracze :P A baby jak to baby, zaraz sobie wkręcają nie wiadomo co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W anglii - w kraju duzo bardziej cywilizowanym - lewatywy sie nie robi i wyproznianie sie podczas porodu jest calkowicie normalne. Skad wiesz komentarz, ze tylko 'baby ze wsi' tak robia? Taka jestes do przodu poleczko? Malo widzialas i malo jeszcze wiesz... Przed ludzmi udajecie nie wiadomo kogo a w domu sracie, puszczacie baki, bekacie, dlubiecie w nosie itd. Wszystko co naturalne jest NORMALNE. Twoje myslenie jest wiesniackie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam kolezanke polozna, pracuje na inflanckiej w wawie, wiec porodow przyjmuje mnostwo i mi mowila, ze wiekszosc kobiet podczas porodu cos tam robi, czesc tego nie czuje, wiec zaden wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ooo emigracyjny cudak się odezwał? anglia kraj dużo bardziej rozwinięty :O gdzie zagrożonej ciąży się nie ratuje tylko naturalnie się wydala :( weź przestań. cytuję jedynie ciotkę, która jest prawie 30 lat położną. i nie ma znaczenia czy ktoś jadł czy nie i czy się normalnie wypróżniał - należy zrobić lewatywę bo przy normalnym wypróżnianiu nie wszystko zejdzie. lewatywę powinna robić osoba wykwalifikowana a nie kobieta sama. kobietom które ciotka przygotowuje do porodów jakoś nic podobnego się nie przytrafia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Czy któraś z was mimo lewatywy zrobiła kupę i nie mogła nad tym zapanować? " Dziewczyno mnie odkąd się zaczęły pierwsze skurcze to cały czas chciało się srać. Pomiędzy skurczami co chwila siedziałam na klopie bo tak mnie cisło. Potem w szpitalu zrobili mi jeszcze lewatywe a i tak w czasie porodu nastąpił srania ciąg dalszy. I to w obecności mojego męża! :O Ale nim się akurat średnio przejmuję, bo on jak idzie na posiedzenie do kibla to ma też niezły spust i się mną niezbyt przejmuje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"W anglii - w kraju duzo bardziej cywilizowanym - lewatywy sie nie robi i wyproznianie sie podczas porodu jest calkowicie normalne. Skad wiesz komentarz, ze tylko 'baby ze wsi' tak robia? Taka jestes do przodu poleczko?" Wszystko fajnie i byłoby mądrze, gdyby nie ten syndrom wyrzekania się polskości i udawania lepszej bo sie wyjechało do anglii :O To zepsuło całą mądrość tej wypowiedzi i zrównało do poziomu tej co napisała "baby ze wsi"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i b. dobrze, ze zagrozonej ciazy sie nie ratuje. Natura wie co elminowac. Potem dzieci sie rodza slabe, schorowane itd. A na marginesie 90 procent tych polskich ' ciaz zagrozonych ' wcale nimi nie jest - nabijanie kasy i tyle. W anglii nie przepisuje sie lekarstw na wszystko, nie przegrzewa, nie panikuje - dzieci zyja i maja sie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta lewatywa nawet robiona przez wykwalifikowaną osobę to niczego nie gwarantuje. Moja mama miała kolonoskopie i tam przygotowanie do badania żeby nic w jelicie nie było to jest naprawdę niełatwe. Mówiła że to co u człowieka w jelitach zalega to przechodzi ludzkie pojęcie ile ścieków, ile dziadostwa. Nieraz człowiek cały dzień przed badaniem bierze środki przeczyszczające a i tak badanie może być niemożliwe bo coś tam zostało i nieraz w szpitalu trzeba sie przygotowywać przez trzy dni. To co dopiero taka lewatyweczka prowizorycznie coś tam czyści a i tak coś w jelitach zawsze zostanie, a przecież ciśnienie w czasie porodu jest olbrzymie. Jak ludzie są starzy i leżą przed śmiercią to obsrać sie to normalna ludzka sprawa. I trzeba tyłek komuś podetrzeć i nie ma czy sie ośmieszył czy sie nie ośmieszył. Życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wiem bo w polsce mialam ' ciaze zagrozona ' i tylko lezenie i tableki na podtrzymanie. Wysmialam lekarza bo w anglii nic takiego nie stwierdzili, pracowalam do konca - dziecko zdrowe urodzone przez cc bo nie chcialo wyjsc po terminiw, takze wiesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w anglii straciłam 2 ciąże, w pl urodziłam zdrową córkę, mimo, że też powinnam stracić ciążę. byłam na podtrzymywaniu, leżałam większość czasu w szpitalu. czasami słaba ciąża to wynik słabego organizmu matki a nie słabego dziecka. ale nie ma to jak ktoś wyjedzie za granicę i już taki światowy się staje, a w kraju rodzinnym to polaczki da niego mieszkają, ehhh żal takich małych człowieczków co udają kogoś kim nie są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:15 ty przestań już pisać o tej anglii twoje przechwałki i poniżanie polskości jest dziecinne. Ile ty masz lat ? Sześć ? Jak gardzisz krajem w którym się urodziłaś to nie wchodź na polskie portale. Siedź sobie na angielskich skoro tam wszystko lepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy w pl czy w uk kobiety podczas porodu czesto robia kupe, czysta fizjologia, i nie prawda, ze lawetywa zawsze pomaga, czasem jest duzo gorzej po lewatywie, pisalam wczesniej, ze moja kolezanka jest polozna i ona mi mowila, ze wlasnie czesto po lewatywie kobieta zdarza sie miec cos jeszcze w jelitach i polozna obrywa po twarzy czy fartuchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 14:15 ty przestań już pisać o tej anglii twoje przechwałki i poniżanie polskości jest dziecinne. Ile ty masz lat ? Sześć ? Jak gardzisz krajem w którym się urodziłaś to nie wchodź na polskie portale. Siedź sobie na angielskich skoro tam wszystko lepsze x pewnie by chciała ino języka nie znaju :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś coż za samarytanka :) o ja j***e nie zesraj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze że za granicą siedzisz wariatko wychwalajaca Anglię- im mnie takich prostakow w Pl tym lepiej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś [15:16 mam nadzieję ze się zesrasz podczas parcia :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matkojedynawstyd
Ja pierwsze dziecko w Polsce urodziłam, teraz będę rodzic właśnie w tej nieslawionej Anglii, i wiem że tu lewatywy nie robią, jutro idę do położnej i zapytam czy dostanę jeśli poproszę... Szczerze to wolę polskie podejście do pacjentów... Każdy ma wybór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×