usunęli temat o rossmannie?

No właśnie u nas jest smieszne bo nie ma żadnej naklejki ani z rolkami, ani lodami. Regionalna kazała ściągnąć. Kiedyś był poruszany temat rolek i podobno nie mogę zabronić aby wjezdzały na rolkach. Marzy mi się tylko, żeby taki ktos wjechał w regał, żeby coś się stało to wtedy regionalna (może) zabroni. Bo nawet ja się trochę boję, że moze bedę stała na drabince i jakas idiotka wjedzie na mnie, albo biegające dziecko i co wtedy? Nagrody nie dostanę tylko dostane 80% wypłaty + 50% premii w najlepszym wypadku. Nie wspomnę o kalectwie. I teraz jak to napisałam mam to gdzieś...zwrocę uwagę, mam udawać niepelnosprawnego mima, ktory nic nie moze powiedzieć???

Oj chyba te kwoty Rytela sa prawdziwe, na forum gowork.pl/opinie_czytaj,1612 przeczytałem bardzo podobne.

Laski u was też ostatnio przychodzi dużo perfum? U nas po 2 dostawach już mamy 8 kuwet. Chyba jakaś promocja będzie na mikołaja lub już na święta..

na forum gowork.pl/opinie_czytaj,1612 nie ma takich kwot, więc nie pisz głupot. Rytel ewidentnie pisze bzdury po to żeby nas wkurzać prowokować i siać zamęt.

dziewczyny jaki macie stosunek do ochroniarzy w waszych sklepach ?

a może tak weźmiecie się wszystkie narzekające za robotę? bo jak na razie tylko wylewacie swoje szambiarskie żale na forum, a boicie się wprost powiedzieć kierownikowi co o nim myślicie? nawet nie wiecie dokładnie, gdzie należy wysłać skargę na innego pracownika. to smutne, ale tak to jest, jak Ross zatrudnia byle kogo, a wy nawet nie nadajecie się do oblizywania podłogi po klientach. skoro ktoś dostał wypowiedzenie, to nie z byle jakiego powodu. skoro ktoś kradnie i zwala winę na innych pracowników, to ma chore jazdy i powinien iść się leczyć. prawda boli, szczególnie tych, którzy pracy nie szanują a chcą aby im wszystkie dobre rzeczy spadały prosto z nieba. z dupą na mózgi się pozamieniały. pozdrawiam osoby naprawdę szanujące pracę w rossmannie i własnych kierowników, niezależnie od tego kto ma jaką stawkę.

Do 13.56 chodzi ci o tych emerytów z agencji?

dziewczyny gdzie kierować skargi?

Niektórzy ochroniarze są bardzo w porządku. Pomagają nam w noszeniu kuwet, wołają jak znikamy z kasy nr 1, ale są i tacy którzy śpią z otwartymi oczami. Kwestia charakteru jak i u pracownic Rossmanna. Jedne życzliwe do pomocy a drugie nie.

Jak znikamy z kasy nr 1 cha cha cha cha i jak maja być utargi dobre cha cha cha cha cha cha cha .A prędzej znikacie z pracy?

i co w tym takiego smiesznego?? kolezanka ma racje bo zdarza sie robic rozne rzeczy siedzac jednoczesnie na "jedynce" :/ czasami trzeba zniknac na chwile na zapleczu badz pomoc klientowi. Smiejesz sie jakbys nigdy nie pracowala w rossmannie

Zapraszam wszystkie panie z duzych miast,z wysookoobrotowych sklepow do malych miasteczek z okrojona zaloga.Zobaczycie co to znaczy siedziec na glownej kasie z masa innych rzeczy do zrobienia za 12 zl/h:))

Do "koleżanki" cha cha cha cha. Cha, cha cha z ciebie. Na kasie nr 1 oprócz pierdzenia jak ty w krzesło obrotowe robi się niedaleko siebie działy, szuflady, pomaga sie klientom. Chyba, ze pracujesz gdzieś w warzywniaku "czerwony burak" i siedzisz i nic nie robisz tylko raz na godz. załadujesz kapustę kiszoną lub ziemnioki (celowo napisanez błędem).

Ja jestem w sklepie wysokoobrotowym i też na 1 jest tysiąc rzeczy do zrobienia. Na to samo wychodzi co w sklepie niskoobrotowym. U nas też jedna osoba musi robić za trzy osoby.

Do wyzej,jesli u ciebie jest tysiac to u nas na maloobrotowym jest piec tysiecy rzeczy do zrobienia:)

Nie licytujcie się w których sklepach jest więcej do zrobienia, jaki to ma sens? Inaczej pracuje się na nisko i wysokoobrotowym sklepie. Fakt że będąc na kasie są też inne obowiązki i dobrze że ochrona woła, bo nie mamy oczu naokoło głowy.

Do 12.54 to się wykłada szuflady itp. ale się nie znika tylko się ma wszystko pod kontrolą jak przerobiusz tyle co ja we firmie rossmann to załapiesz w czym rzecz cha cha a teraz znikaj bo zaśpisz rano do pracy

Staz nie ma znaczenia,u nas pracuje laska co w firmie pracuje ponad 10 lat,nawet w Co slychac jej japa byla,a jej praca....pozal sie Boze,niby szybko,niby wszystko,ale na odpier...ol.Chodzi potem czlowiek i wszystko po niej poprawia.Dodam,ze z takim stazem bez awansu nic dziwnego!!

łał.... jesteś niesamowita, cudowna, szybka, myśląca a tak naprawdę to takie osoby jak ty są strasznie zakompleksione. Jednak obstawiam,że sprzedajesz buraki bo gdybys pracowała w Rossmannie to bys wiedziała, że czasami trzeba i na chwile zniknąć z kasy nr 1 jak na horyzoncie nie widac zbliżajacego się klienta. A jeżeli wyłoże wszystkie szuflady to myślisz, że co beda robiły osoby ktore po mnie beda siedziały na kasie 1 ??? Dalej te same szuflady wykładały? No nie, muszą dalej się zapuśić na sklep i coś robić.

Oczywiscie to było do 21.20

U mnie też są takie osoby, które taaak szybko i sprawnie wykładają. Ks je chwali, ale jak na nocce zamiast na pólki to wrzuca zgrzewkę produktu do szuflady lub na wózek. I to jest błędne kółko bo za chwilę zabraknie tego towaru na sklepie i ktos za nia musi wyłozyć zamiast zrobic inną rzecz. Albo jak coś wykłada to co drugą rzecz z szuflady. Ale widze, że opłaca się być takie jak one bo ja byłam dokładna i dostawałam zjebki, że inne robią szybciej. To zaczęłam robić jak one i "dziwnym" trafem też szybko coś wyłoże.

Czy 12 letnie dziecko też dostaję paczkę?

Znikające kasjerki cha cha a później się dziwią ze utargu nie maja ,jak mają mieć jak nikt nie kasuje bo znikają sobie i mają wszystko wD .A co tam klient niech czeka ja wykładam teraz i mnie nie ma

Tak do 15 roku dostają dziec***aczki w Rossmannie.

Wszystkie paczki są jednakowe ? takie same dla chłopców i dziewczyn ?

To już jest jakiś koszmar, co jedna strona to cały czas tylko pytania o te cholerne paczki. Ja już tego mam dość naprawdę, dziewczyny ogarnijcie się trochę. Naprawdę nie trzeba dużo wysiłku żeby cofnąć się kilka stron wstecz i poczytać, a nie zameczac setki razy tymi samymi pytaniami. Paczki dostosowywane są do wieku dziecka, nie ma różnicy ze chłopiec czy dziewczyna. Są to rzeczy "unisex".

Ej jak mogłaś tak odpowiedziec ? Zaraz jakaś urażona się obuzy, że nawet nie potrafimy normalnie odpowiadać ! Ale cóż pytanie kolejne o paczki zadała jakąś leniwa laska, której się nie chce cofnąć kilka stron wstecz i poczytać. Irytujące bardzo.

jesteście tępe i niemiłe dzidy!!!

Ile ma za godzinę doradca klienta w Warszawie?

Do 1.30 nie wiesz do której parujemy we Wigilię bo mówia ze do 17