Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anastazja12345

Zaręczyny i nie tylko, proszę o radę

Polecane posty

Gość gość
ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha uparłaś się zostać kafeteryjnym błaznem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważam, że jakby mnie kochał to znalazłby sobie pracę i bardziej dążył do mieszkania ze mną. xxx no i sprawa się wyjaśniła - nie kocha cię, nie ma zamiaru na ciebie pracować i z tobą mieszkać - na zaręczyny nie masz co liczyć, że o ślubie nie wspomnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazja12345
Nie rozumiem o co ci chodzi.. Moze dla mnie jest to naprawde wazne i nie wiem co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czego znowu nie rozumiesz półmózgu? tego że on cię nie kocha i nie planuje z tobą przyszłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazja12345
Proszę bez obrażania.. Moze i macie rację, nie wiem.. To wszystko jest takie trudne. Kocham go, przyzwyczaiłam i przywiązałam się do niego. On mówi co innego a robi co innego, wydaje mi się, że trochę mówi mi to na odczepnego żebym tylko dała spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZnudzonaKiepskimŻyciem
Cześć autorko, wczoraj musiałam iść grzecznie spać bo miałam dziś trochę spraw do załatwienia. Powiem Ci tak ten Twój facet tylko Cię zbywa. Pierścionek zaręczynowy nie musi być mega drogi. Jeśli jesteś ze sobą 2,5 roku to o czymś to świadczy. Porozmawiaj z nim szczerze, przecież ślubu nie musicie jeszcze brać, a zaręczyny mogą się odbyć. Zresztą na salę weselną czeka się prawie 2 lata. Powiem Ci tak ja mam 29 lat i mój były facet miał tyle samo. Tak samo ponad 2 lata w związku i żadnej deklaracji z jego strony, bo zawsze był jakiś powód np. brak stałej pracy u mnie, brak mieszkania, brak pieniędzy. A najlepsze było gadanie, że jeśli humor mi nie zmieni się, to on mnie zostawi. Humor miałam zły z powodu niepowodzeń w szukaniu pracy. Żadnego wsparcia ze strony byłego faceta. Zostawiłam go. Niedługo idę do pracy na cały etat i będę sobie układać życie bez tego dupka. Tobie autorko radzę przemyśleć ten związek. Ty wiesz czego chcesz, a Twój facet nie bardzo. Z tego zawsze będzie konflikt tragiczny. Jakoś dawniej wiek 19 lat nie przeszkadzał żeby podejmować poważne kroki w życiu (w tym małżeństwo), a teraz wielkie oburzenie że to za wcześnie. Gdyby Twojemu facetowi zależało, to znalazłby robotę, ogarnął się, kupił pierścionek itd. Twierdzę że jemu nie zależy i jest mu tak wygodnie z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko, ja w twoim wieku tez bylam w 3 letnim powaznym zwiazku, dobrze ze za maz wychodzic nie chcialam bo to bylo nic w porownaniu z tym kogo pozniej spotkalam :) masz tylko 19 lat, wiec to jest na maxxa gowniarski zwiazek, moze ci sie wydawac ze nie ale tak jest, decyzja o slubie teraz to najgorsze co mozna zrobic, zamieszkajcie, poznajcie sie DOBRZE a nie randeczki spacerki kawki i wtedy o tym mysl, chyba ze chcesz byc kolejna 22 letnia mamusia 3 dzieci z kafe ze zdradzajacym mezem i smutnym nudnym zyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże, co ja czytam. Wiek 19 lat i zaręczyny? Co z tego, że dwa lata, jak będzie gotowy to się oświadczy. Jak będziesz go tak męczyć to się chłopak w****i w końcu i pójdzie w p**du.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porozmawiaj z nim szczerze, przecież ślubu nie musicie jeszcze brać, a zaręczyny mogą się odbyć. xxx myślisz, że zaręczyny "zaklepują" chłopaka i już na 100 % nie odejdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZnudzonaKiepskimŻyciem
Ja uważam że to jest zły pomysł mieszkać z facetem bez ślubu. A jeszcze durniejszy pomysł brać kredyt na to mieszkanie nie mając ślubu. Odradzam Tobie autorko mieszkanie z facetem bez ślubu. Jeśli zamieszkasz z facetem bez ślubu, to on będzie miał wszystko podane na tacy i w ogóle przestanie się starać, a ślub będzie miał w 4 literach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iZizzu
Oj tak tak, dobrze piszesz" znudzona"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZnudzonaKiepskimŻyciem
Ja nie mówię że zaręczyny to gwarancja tego że facet nie odejdzie od partnerki. Mam na myśli oświadczyny jako dowód miłości do tej drugiej osoby. Zresztą teraz faceci wielką łaskę robią, że oświadczą się i poślubią dziewczynę. Ja takiemu gogusiowi powiedziałam jasno żeby spadał na szczaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak po slubie po zamieszkaniu bedzie cie mial w d***e to dobrze? Lepiej razem zamieszkac przed i zobaczyc jaki kto jest na codzien, jak rozwiazujecie razem problemy, dzielicie obowiazki itp. Jak nie wyjdzie, bo sie facet przestanie starac, to nara i tyle. Lepiej tak niz sie rozwodzic albo tkwic w niedogadanym wymuszonym malzenstwie. Ja zamieszkalam z moim po 1,5 roku zwiazku, z rok nam zajelo dogranie sie i teraz jestesmy razem 5 lat, juz zareczeni, stanowimy swietny team, dogadalismy sie we wszystkim, pozbylam sie zlych nawykow, moge na niego liczyc, dbamy o siebie nawzajem. Nie wiem, czy jakbym miała rok po slubie sie z nim "dogadywac" czy byloby tak latwo. Zreszta im pozniej, tym czlowiek trudniejszy do zmienienia, a jak jeszcze dochodzi do tego duma typu "nie zmienie sie dla nikogo, taka jestem" to juz wogole tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a jak po slubie po zamieszkaniu bedzie cie mial w d***e to dobrze? Lepiej razem zamieszkac przed i zobaczyc jaki kto jest na codzien, jak rozwiazujecie razem problemy, dzielicie obowiazki itp. xxx ale on bez mieszkania razem już pokazał gdzie ma ją i jej plany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZnudzonaKiepskimŻyciem
Gościu z 11:19 u mnie od zawsze w rodzinie tak było, że mieszkało się z mężczyzną czy kobietą dopiero po ślubie. Zostałam tak nauczona i nie zmienię tego. Dla żadnego faceta zmieniać się nie będę, bo wiem że nie warto. Faceci nie są empatyczni i w większości to dranie. Jeśli facetowi nie pasuje moja osoba, to mówię trudno i żegnam się z nim. Tego kwiatu to pół światu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dalej nie rozumiecie ze oni maja tylko po 19 lat! Sory, ale teraz czasy sa inne niż kiedys. Taa, lepiej sie zaręczyc ale bez ślubu nie mieszkać, pózniej wielki rozwód bo pod jednym dachem wyżyć razem nie mogą. W jakim świecie wy zyjecie? Nie lepiej tego oszczędzić i zrobic po kolei? Dla mnie dalej sa dziećmi którzy ledwo co za chwile szkole kończą, gowno wiedza o życiu bo łączy ich tylko wspólne oglądanie tv i spacerki za rączkę. Na tym życia nie zbudują. Ja sie chłopakowi nie dziwie że sie oświadczac nie chce, nie znam żadnej pary mieszkającej razem w tym wieku, tym bardziej ze nie maja za co, a autorka myśli ze jej z nieba spadnie albo chłopak będzie zarabiać na nią, a on będzie go karmić miłością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znudzona, twoje podejście jest zleksza średniowieczne i jak znajdziesz faceta który ożeni sie z tobą zanim zamieszkacie razem, to dam ci Nobla :-D Zreszta, masz 29 lat, nie masz faceta bo cislas na zaręczyny i ślub nie mając pracy i mieszkania, to sory. Zostałaś sama. I myśle ze długo bedziesz jak sie przestawisz na dzisiejsze realia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*nie przestawisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest po prostu jakiś kosmos, nie wiem skąd urwała się autorka: " tez teraz nie wiem co mam myśleć o tych zaręczynach i wspólnym mieszkaniu, nie wiem czy będzie mnie to cieszyć jak już do tego dojdzie. Bo mogę czuć, że to jest wymuszone" Facet jej się nie NIE oświadczył i NIE zamierza tego robić w najbliższym czasie, NIE zamierza tez z nią zamieszkać, a ta się zamartwia czy się będzie z tego cieszyć :) Nie, nie będziesz się z tego cieszyć, ponieważ on tego nie zrobi, a jeśli nawet zrobi to TAK, będzie to wymuszone - jeśli masz wątpliwości, czy wymuszasz coś na swoim chłopaku to przeczytaj wątek, który założyłaś - ciągle na nim coś wymuszasz... Smutne to bo taka desperacja dotyczy zwykle dziewczyn o 10 lat starszych a Ciebie już dopadła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a jak po slubie po zamieszkaniu bedzie cie mial w d***e to dobrze? Lepiej razem zamieszkac przed i zobaczyc jaki kto jest na codzien, jak rozwiazujecie razem problemy, dzielicie obowiazki itp. xxx ale on bez mieszkania razem już pokazał gdzie ma ją i jej plany XXXXX Nie znam tego przypadku wiec mowie ogolnie, jakbym byla na jej miejscu to nie myslalabym o niczym w zwiazku z tym panem, na szczescie w jej wieku myslalam trzezwo. ZnudzonaKiepskimŻyciem dziś Gościu z 11:19 u mnie od zawsze w rodzinie tak było, że mieszkało się z mężczyzną czy kobietą dopiero po ślubie. Zostałam tak nauczona i nie zmienię tego. Dla żadnego faceta zmieniać się nie będę, bo wiem że nie warto. Faceci nie są empatyczni i w większości to dranie. Jeśli facetowi nie pasuje moja osoba, to mówię trudno i żegnam się z nim. Tego kwiatu to pół światu! XXX mozna i tak, tak cie wychowano. Jesli wszyscy faceci to dranie to powodzenia, moze lepiej z gory sobie darowac i kupic kota. A skoro jestes taka idealna dla siebie to ciekawe czemu jestes sama. Czasem warto sie zmienic zeby sie stac lepszym czlowiekiem, nie mowie o zmianie zainteresowan bo komus nie pasuje, ale nawykow irytujacych druga osobe itp. Własnie to was ogranicza kobiety, zwiazki sie buduje aby byly trwale, wy byscie chcialy zeby to faceci byli idealni ale trzeba im powiedziec jacy maja byc bo nie wiedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jus888
Kochana ja się zaręczyłam (a raczej mój facet ze mną ) jak miałam 20l a mój facet 22(rok związku), zareczyny faktycznie romantycze i piękne, tylko ja w przeciwieństwie do Ciebie nie miałam ochoty na ślub, tak kochałam go ale absolutnie nie byłam gotowa. Pierwsza praca (studia zoczne) pierwsze pieniadze :) ok wtedy cieszyłam się ze miałam swoej 1000zł ale wiedziałam, że to jest za mało by myśleć o weselu o tworzeniu rodziny, moi przyszli teściowie proponowali mi zamieszkaj u nich. Ale co by mi to dało? tak samo mogłam tam wpadać na kilka dni, a mieszkajac ze swoimi rodzicami czułam się jak u siebie. U mnie chyba mój facet bardziej chciał mieszkać ze mną, ale ja uważam, że jak się nie ma warunków to się tego nie robi bo po co? Przez te lata całkeim udanego związku jesteśmy razem 7 lat róźnie bywało raz lepiej a raz gorzej, ale próbowaliśmy walczyć z wszelkiimi przeciwnosciami razem. Zaczeliśmy oszczedzać pieniadze by z rozmyslem zacząc nasze wspólne życie. Obecnie nasze mieszkanie jest w trakcie budowy (nie mieliśmy kasy na całe ale uzbieraliśmy na ponad połowe) w przyszłym roku bierzemy ślub, teraz stać nas zrobić wesele. Czy nasza miłość jest mniej romantyczna? może i tak ale samą miłością człowiek nie żyje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZnudzonaKiepskimŻyciem
gość dziś "Znudzona, twoje podejście jest zleksza średniowieczne i jak znajdziesz faceta który ożeni sie z tobą zanim zamieszkacie razem, to dam ci Nobla smiech.gif Zreszta, masz 29 lat, nie masz faceta bo cislas na zaręczyny i ślub nie mając pracy i mieszkania, to sory. Zostałaś sama. I myśle ze długo bedziesz jak sie przestawisz na dzisiejsze realia. " Może moje podejście do życie jest średniowieczne. Mam gdzieś co o mnie myślicie. Podkreślam że to ja zostawiłam tego faceta. Nie chciał ślubu- jego sprawa. Ja bez ślubu mieszkać z chłopem nie będę, nie ma mowy. Od poniedziałku idę do pracy na cały etat. Powoli będę wychodzić na prostą. A jeśli facet nie chce ślubu to znaczy że nie kocha. Prosta sprawa. gość dziś "Dalej nie rozumiecie ze oni maja tylko po 19 lat! Sory, ale teraz czasy sa inne niż kiedys. Taa, lepiej sie zaręczyc ale bez ślubu nie mieszkać, pózniej wielki rozwód bo pod jednym dachem wyżyć razem nie mogą. W jakim świecie wy zyjecie? Nie lepiej tego oszczędzić i zrobic po kolei?" No właśnie...zrobić po kolei. Z tego co mi wiadomo ko9lejnośc jest taka: związek, jeśli się kochają to zaręczyny, ślub, wesele niekoniecznie i dopiero wspólne mieszkanie. Czy Wy nie rozumiecie że większości facetom zależy tylko na d***e? W ogóle co to za sprawdzanie się przed ślubem? Śmiech na sali puste krzesła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostawił cię bo nie był na tyle naiwny zeby żenić sie, nie wiedząc jak to jest z tobą żyć na codzień! Zrozum to wreszcie a nie próbuj przekonać do swoich poglądów! Nie żyje sie tylko miłością, problemy codziennego życia nie rozwiążą sie miłością, nie poznasz nikogo na tyle spotykając sie na mieście! I myślisz ze ktoś kupi cię w ciemno?? Ułóż sobie życie wg tej swojej kolejności, ale wierz mi ze cieżko będzie ci znaleźć kogoś kto uważa tak jak ty. Nie te czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znudzona, przejechalas sie na facecie bo nie chciał sie oświadczyć, dlatego teraz wszyscy sa tacy źli i niedobrzy, wszystkim zależy tylko na d***e i takie tam twoje gadanie. Pocieszam, moze ktoś cię jeszcze pokocha, ktoś kto myśli tak jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZnudzonaKiepskimŻyciem
gość dziś "Zostawił cię bo nie był na tyle naiwny zeby żenić sie, nie wiedząc jak to jest z tobą żyć na codzień! Zrozum to wreszcie a nie próbuj przekonać do swoich poglądów! Nie żyje sie tylko miłością, problemy codziennego życia nie rozwiążą sie miłością, nie poznasz nikogo na tyle spotykając sie na mieście! I myślisz ze ktoś kupi cię w ciemno?? Ułóż sobie życie wg tej swojej kolejności, ale wierz mi ze cieżko będzie ci znaleźć kogoś kto uważa tak jak ty. Nie te czasy. " Najpierw naucz się czytać, a dopiero komentuj :D!!!! To ja go zostawiłam, gdyż nie będę czekać aż jaśnie pan zdecyduje się czy chce ślub czy nie!! Moje koleżanki tak robiły, najpierw ślub, a dopiero później wspólne zamieszkanie. Jakoś nie rozwodzą się itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZnudzonaKiepskimŻyciem
gość dziś "Znudzona, przejechalas sie na facecie bo nie chciał sie oświadczyć, dlatego teraz wszyscy sa tacy źli i niedobrzy, wszystkim zależy tylko na d***e i takie tam twoje gadanie. Pocieszam, moze ktoś cię jeszcze pokocha, ktoś kto myśli tak jak ty. " Nie przejechałam się tylko zawiodłam. Nikt mi nie będzie robił łaski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko kochana, dziewczyno, Ty masz DOPIERO 19lat, nie macie pracy, to po kiego macie się zaręczać?? Może Ci przeszkadzać, ze Ci kwiatów nie kupuje, czy nie okazuje wielkiej miłości, ale błagam Cie, odpusć sobie te zareczyny, bo jestes ...zenujaca, naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZnudzonaKiepskimŻyciem
Jeszcze jedno, jeśli uważacie że można kogoś poznać mieszkając razem kilka lat, to jesteście w błędzie. Ludzie poznają się bardzo długo, czasami do końca życia. Nigdy nie przewidzisz jak zachowa się Twój partner gdy np. ciężko zachorujesz. A teraz już kończę, bo to temat autorki a nie mój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znudzona, zostawił cię czy ty jego, nieważne. Chciałas ślubu, on nie chciał i wolał odejść niż sie w ciemno wiązać. I nie gadaj głupot o poznawaniu sie całe życie, gdyby tak każdy myślał nie byłoby małżeństw wogole. To nie powieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niewiem co ty masz za koleżanki, chyba takie w spódnicy do kostki i dekoltem pod szyje. Mam 27 lat i nie znam żadnej pary która pobralaby sie bez wspólnego zamieszkania. Widać, żyjemy na dwóch innych planetach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×