Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wasze rady dotyczące cc

Polecane posty

Gość gość
Instynkt robi swoje - dasz rade. Oczywiscie wszystko zalezy jak zniesiesz cc ale powinno byc dobrze!!! Wazne abys trafila na ok polozne to wiele ulatwia. Maluszek ma tak,ze po porodzie sporo spi. Pamietaj nic na sile. Wszystko powolutku i na spokojnie i powinno byc dobrze. Powodzenia!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona Agawa
Ja mialam 2 cesarki. Pierwsza przy znieczuleniu ogolnym. Zasypiasz i budzisz sie po wszystkim ale niestety z bolem pooperacyjnym, a ten jest tragiczny. Ja z tego dnia niewiele pamietam, ciagle zasypialam. Dziecko dostalam dobe pozniej (nastepnego ranka), ale na noc jeszcze je zabrali, wiec dopiero po 48h dostalam je na stale. Tez bez mojej wiedzy dawali mm. Druga cesarka przy znieczuleniu zewnatrzoponowym - dramat! Krzyk lekarki "synek" i jak mi go pokazali niezapomniane, ale zdan "rozwieramy brzuch" i "gdzie sa neonatolodzy? My tu mamy wydobycie, ok, czekamy" i nagle wszyscy unosza rece nad moim otwartym brzuchem i czekaja - tego wolalabym nie slyszec. I nikt mnie nie zagadywal, nie odciagal mojej uwagi, musialam dostac srodek uspokajajacy w trakcie. Skutki uboczne gorsze bo poza bolem rany mialam bole glowy, dreszcze, a do tego trzeba lezec plackiem 12h. I dziecko dostalam 10 minut po operacji NA STALE! I to polozne podawaly nam do karmienia i przewijaly. Moja rada: dzialaj. Rana boli, ale musisz zajac sie dzieckiem. Idz pod prysznic, poczujesz sie lepiej. Ale!! Pamietaj, ze jestes po operacji!! Nawet jak czujesz sie dobrze, nie dzwigaj! Ja zapomnialam, ze mam na siebie chuchac po drugiej cesarce i w 6 dobie pekly mi szwy, PRZESTRZEGAM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie powtarzac nie chce po innych. Ja znioslam cc bardzo dobrze, na drugi dzien poprosilam kolezanke z sali by mi podala dziecko bo ja przeciez po cc i nie dam rady. Ona to zrobila,ja sie delekatnie ruszalam ze strachem i raptem olsnienie,przeciez nie jest zle ja sie daje rade ruszac i moge wziac dziecko:) raczej sie balam samaje pierwszy raz podniesc,bo nigdy nie trzymalam takiej kruszyny. Moja rada? Zalatw sobie sale jednoosobowa:D szczerze. Bylam padnieta,chcialam odespac(tylkocze ja rodzilam sn 16 h),po cc mialam ten komfort ze moge i dziecko zabrano a sasiadki dzieciak tak dawal cala noc popalic ze nie wiem czy zmruzylam oczy. Dopiero jak odplywalam ze zmeczenia to spalam. I to z przerwami. Jeszcze cie twoje dziecko nazdaza obudzic w zyciu wiec warto tw pare godzin po cieciu sie zdrzemnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie karm piersia. Te co tu pisza ze karmienie jest takie super to biedota, ktora nie ma na dobre mleko modyfikowane i karmia syfem, majac anemie itd.! Nie wspominajac, ze po karmieniu do konca zycia bedziesz miala seks tylko w staniku, bo bedziesz miala zdeformowany biust na ktory nawet chirurg plastyk Ci nic nie poradzi bo przy zmniejszaniu brodawek zostaja ogromne blizny! Nie daj sobie wmowic ze cycki beda jedrne i ladne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj w 1 dobie dziecko nie potrzebuje pokarmumatko X To prawda, zgadzam się. Urodziłam sn popołudniu. Tuż po porodzie położna pomogła mi przystawić dziecko do piersi a potem i dziecko i ja pięknie przespaliśmy calutką noc. Dziecko ze mną w łóżku :) Kolejne karmienie ok 6 rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona Agawa
A ja Ci powiem: ZADNEJ SALI JEDNOOSOBOWEJ! Gdy urodzilam pierwsze dziecko, doradzaly mi bardziej doswiadczone kolezanki. Bylam zaskoczona, ilu rzeczy nie wiedzialam! Gdy urodzilam drugie, to ja pomagalam. Ale co najwazniejsze szlam pod prysznic i mylam sie w biegu, bo kolezanki zawolaly, gdy dziecko sie budzilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona Agawa
nie mylam sie w biegu*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja niestety mam bardzo złe doświadczenia związane z cc:( nie będę opisywać szczegółów ,ale nadmienie tylko ,ze dostałam za małą narkozę i pod koniec zabiegu zaczęłam się wybudzać ,to było najgorsze doświadczenie jakie przeżyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno ciesz się że będziesz miała cesarkę .Poród naturalny to rzeźnia potworny ból - skurcze kilkanaście godzin wycia z bólu Wywoływanie porodu masaże szyjki i inne bolesne atrakcje Parcie : straszny wysiłek i ból Naciecie lub pękniecie krocza Szycie krocza dodatkowy ból Nie można kilka tygodni usiąść Pękniecie naczynek na twarzy z wysiłku przy parciu Komplikacje krwotoki , rozejście się szwów Komplikacje dla dziecka : niedotlenienie , kalectwo , porażenie mózgowe , gorszy rozwój dziecka Problemy z załatwiam się i oddawaniem moczu Problemy ze współżyciem : luźna pochwa lub źle zszyte , bolesne współzycie przez długi czas Nieotrzymanie moczu Wypadanie pochwy Pękniecie macicy – niepłodność Pękniecie kiszki stolcowej – dożywotnie nieotrzymanie kału Kompletne obdarcie z intymności Po naturalnym jest więcej komplikacji i dla kobiety i dla dziecka niż po cesarce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie cc gorsze niż sn. Moja rada podobna jak innych pań: jak najszybciej stawaj na nogi i dużo się ruszaj, boli jak diabli ale da się przeżyć, mnie brzuch po cc bolał 5 tygodni. Co do karmienia to w szpitalu musiałam dokarmiac mm, cały czas przystawiałam dziecko żeby rozkręcić lakację, bez dokarmiania byliśmy dopiero od 4 doby, później już tylko i wyłącznie pierś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×