Czy ktoś naprawdę uważa, że za granicą tylko czekają na polskie rodziny?

w niemczech zarobki są 4 razy wyższe - oczywiście średnie zarobki. jeśli np. buty dla dziecka super fit kosztują u nas 280 zł, przy średniej pensji 2500 zł netto (a przecież wiele osób zarabia mniej), to znaczy, że trzeba na nie wydać 10% swojej pensji. w niemczech średnia pensja to około 2500 euro netto, a super fity kosztują 70 euro, więc trzeba na nie wydać około 2,5 % swojej pensji. jest różnica? jest! i tak jest z każdym towarem. za to usługi są znacznie droższe.

mozna jechac do kogos koczowac szukac pracy alekase trzeba miec a po jkaims xzasie rodzine sciagac nie na raz caly cyganski tabor a tak na marginesie wszedzie tylko nie do uk

My wyjezdzamy od razu cala rodzina do znajomych czyli rodzice i dwójka dzieci z tył ze mamy kilka tys f ze soba mam nadzieje ze szybko maz znajdzie prace i cos wynajmiemy :-)

Autorka pisze o wyjezdzie w ciemno a ciemna masa rozpisuje sie o swoich wyjazdach po znajomosci ;) za granica trzeba miec cholernie duzo szczescia inaczej moze byc ciezko.

ja uważam, że z dziećmi pojechać wtedy jak już coś ogarnięte. w sensie najpierw np. mąż do pracy a potem cała rodzina z rzeczami... nie na wariata

No jasne, ze tak. Moj (wtedy jeszcze chlopak) wyjechal. Jak urzadzil sie w miare sciagnal mnie a gdy oboje mielismy prace (on umowe na stale) podjelismy decyzje o zalozeniu rodziny. Ciezko jest na poczatku wiec nie wyobrazam sobie dodatkowych stresow zwiazanych z dziecmi, nauka jezyka i podobnymi ;)

przecież każdy moze spróbować swoich sił łatwo nie jest nigdzie ja znalazłam pracę przez pracaidealna.pl i jakoś sobie radzę na pewno jest dużo lżej niż w kraju

nigdzie nie jest łatwo wszędzie trzeba pracować ja byłam już w Niemczech, Anglii teraz planuje wyjazd do Norwegii teraz tam najłatwiej znaleźć pracę moja siostra wyjechała dzięki portalowi pracaidealna ja też zamierzam czegoś poszukać

nie wiem czy czekają czy nie ale ja się wybieram zamierzam podbić Norwegię pracę znalazłam przez pracaidealna.pl będę pracować w hotelu

Co mnie obchodzi czy czekają czy nie? A to muszą dywan mi rozkładać? W d***e mam. A w Polsce Polak na Polaka czeka? Hah on wszędzie drugiemu swojemu nogę podstawi :D Jakbym miała się przejmować gdzie mnie chcą a gdzie nie chcą to bym musiała w lesie zamieszkać :P Na szczęście jestem mądra i wiem ,że kocham Szkocję i w niej zostaje :) Czy ktoś chcesz czy nie :P