Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziwie się że moja kuzynka jeszcze nie zwariowała

Polecane posty

Gość gość

Dziwie się że moja kuzynka jeszcze nie zwariowała i nie wylądowała w psychiatryku przez swojego syna. Dziecko ma 3 lata a jest takie upierdliwe że się nie da opisać. Nikt z rodziny nie lubi tego dziecka nawet dziadkowie choć to ich pierwszy wnuczek wyczekany bo po prostu nie da się go lubić ani kochać. Mam kontakt z wieloma dziećmi i pracowałam jako niania a teraz jako przedszkolanka i nie spotkałam się z takim dzieckiem. Potrafi dosłownie wyć o pierdołę w wniebogłosy na całą okolice, rzuca się na ziemie i wije, krzyczy, pluje,drapie, bije dosłownie jak dzikus. Nikt nie może go okiełznać no jedynie babcia jak da coś słodkiego to jest chwilowa cisza. Kuzynka nie wychodzi z nim dalej niż na swoją posesje i do sklepu bo po prostu się wstydzi jego zachowania.Już było kilka incydentów na placu zabaw właśnie przez Antka i matki się wkurzały i robiły aferę o zachowanie w stosunku do innych dzieci. Nie potrafi się bawić z rówieśnikami bo zachowuje się jak dzikus. Nie ma takiego drugiego dziecka w okolicy. Dodam że kuzynka go nie bije. Byłam świadkiem jak przyszłam do niej jak potrafi się drzeć i wymuszać coś i tak się drze dopóki tego nie dostanie. A ktoś kto słyszy obcy to mógłby pomyśleć że katują dziecko i wylewają na niego np. wrzątek. Babcia z początku miała zajmować się wnukiem a kuzynka wrócić do pracy ale babcia powiedziała że woli nie iść na emeryturę jeszcze bo nie chcę tego diabła pilnować bo to ją przeraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale na co liczysz zakladajac ten temat?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może by któraś mama która ma taki sam problem coś doradziła gdzie się udać po pomoc i jak okiełznać takiego buntownika. Niby kuzynka była u psychologa z nim. Dziecko niby nie ma ADHD. Pani psycholog powiedziała że dziecko ma ciężki charakter i jest uparte tak powiedziała kuzynka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to wina kuzynki, skoro go nauczyła, że wymusza rykiem to co chce- więc ryczy niech kuzynka się zapisze na warsztaty dla rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli dziecka nikt nie wychowuje, to takie są skutki. Na razie to 3-latek steruje całym domem, bo obie panie są bezwolne. A gdzie w tym wszystkim ojciec? matka i babcia robią sobie krecią robotę ustępując na kazdym kroku. Dziecko nie ma "ciężkiego charakteru" tylko głupią matkę, która nie potrafi być konsekwentna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez panie MUSZA byc bezwolne bo baby nie maja nic do powiedzenia, czyz nie? :P, :P, :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ojciec dziecka jaką ma rolę w tym przedstawieniu? Nie jestem za biciem, ale nie wiem czy jedno manto w odpowiedniej sytuacji nie przyniosło by skutku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co racja to racja- dzieci zaczynają nami manipulować ok. 1 r.ż- tzn. wtedy widzą zależność ryk- reakcja rodzica:) I już wtedy trzeba te próby wymuszania ignorować... A 3 latek już jest świetnym manipulatorem- terrorystą, niestety:) Sądzę, że w dużej mierze jest to wina matki i sposobu w jaki wychowywała dziecko do tej pory. Co to znaczy, że dziecko ryczy dopóki czegoś nie dostanie? Jak ryczy i ma napady histerii, to idzie za karę do innego pokoju czy na schody czy do kąta i tyle. Jak się uspokoi, to wracamy do zabawy. Jasne, że roczne dziecko nie widząc efektów swoich poczynań poryczy 5 minut, a 3 latek godzinę, ale to jedyna droga, aby go sprowadzić na ziemię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie dziecko winno ! Jak kogoś linczować to kuzynkę i jej męża - którzy to CHOWAJĄ dzieciaka , zamiast je wychowywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj maz ma siostre, ktora ma obecnie juz 5 leniego chlopca. Zachowuje sie dokladnie tak samo jak to dziecko, ktore opisalas, jest bardzo niegrzeczne, krzyczy, bije rodzicow, drze sie jak tylko cos mu sie nei spodoba.... rodzice nie reaguja... niby to jest ich sposob na to, ale z moich obserwacji wynika ze to tylko pogarsza sytuacje.... czasami rodzice daja mu klapsa, ale to nic nie daje. Ja bym nie wytrzymala z takim dzieckiem serio. Dodam, ze dziecko ma wlasciwie juz prawie 6 lat i bardzo malo mowi, tzn mowi cos ale nie da sie zrozumiec co mowi, to tez mi sie wydaje ze to kwestia zaniedbania go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedyna rada-nie dawac wyjcowi zadnej uwagi.jak ryczy to wyjsc do drugiego pokoju,załozyc słuchawki i tanczyc w rytm muzyku.olac dzieciaka.ale jak sie uspokoi to pochwalic.pracuje w oddziale psychiatrii dziecięcej i tam trafia taka młodziez która nie miała stawianych granic.jeśli jest delikwent w domu to ok.ale kiedys idzie do szkoły,przedszkola -a tam zderzenie z rzeczywistością-okazuje się że ryk na nikogo nie dziala ,mało tego budzi smiech i wysmiewanie i stąd pózniej próby samobójcze dzieciaków i depresyjne glupie matki.ja wiem że łatweiej jest ulec gnojowi,ale na boga kręcicie bat na własną dupę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha i jesli na placu zabaw udezry jakies dziecko -to dajemy uwage poszkodowanemu a agresora zostawiamy z boku.jezu,jak można dopuścic do takiej sytuacji.małolat ma 3 lata i juz trzęsie całym domem.a pasa to tam nie macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektoryym dzieciakom przydala by sie dyscyplina i pas:P oczywiscie nie jestem ogolnie za biciem, ale to co widzialam jak dzieciak rzadzi rodzicami zakrawa o pomstę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas czasami policja przywoziła 10 latka który zrobil rozpierduche w domu bo rodzice kazali mu iść spać.wywalił radio z 6 pietra,potłukł drzwi etc.starzy zadzwonili po plicje.delikwent do nas.u nas grzeczniutki bo wiedział ,żę za złe zachowanie sa różne sankcje które są okreslone w regulaminie-od zastrzyku po unieruchomienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes przedszkolanką czyli z wyksztalceniem pedagogicznym a pytasz na kafe??????? powinnas sama umiec pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie, nikt sie nim nie zajmuje i przede wszystkim nikt go nie wychowuje, a takie sa skutki ze np mojej kolezanki siostra ktora ma 18 lat steruje calym domem, robila to dokladnie tak samo jak miala 3 lat i teraz nic sie nie zmienilo jak ma 18, ustawia caly dom awanturami i krzykami na wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×