Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

OcoChodzi20

Mój chłopak mnie zaniedbuje

Polecane posty

jeżeli chodzi o filmy bo tym zrozumiała ale po angielsku bo francuskiego sie uczyłam głownie słownictwa branżowego powiedzmy głowny sens wypowiedzi a nie konkretnie słowo w słowo ale są słownki i tak tak dalej całe zycie sie czegoś uczymy. a czemu pytasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce żeby samo sie ułożyło,dlatego założyłam temat żeby wysłuchać opini. pomysłow i tak dalej. Po za tym nie chce żeby ciągle mnie gdzieś zabierał tylko zeby WOGULE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaka jest między wami różnica wieku? Czy aby twój facet nie jest z 15 lat starszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednak jest znajdź mi pracodawce który cie przyjmie bez DOŚWIADZCZENIA ZAWODOWEGO oprócz praktyki jak byłeś/aś w technikum albo zsz to wiesz że praktyka to ściema i wszyscy to wiedza. próbowałam w call center ale , byłam na szkoleniach ale odpadłam jak wejdziesz na str z ogłoszeniami o prace to zobaczysz że najwięcej jest call center i pomocników budowlanych co w moim przypadku już odpadło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawa jest prosta - powiedz, że będziesz czasem gdzieś wychodzić z koleżankami albo wpadniesz do rodziny i on Ci może naskoczyć. Ja będzie bluzgał, darł japę etc. to wyjdź z pokoju o zlej go po prostu. To niezły patent na takie męskie foszki. On chce żebyś się przejęła a Ty - olewka narka. Jak spróbuje z łapami wyskoczyć za karę, że się stawiasz to zakończ relację. Wersja optymistyczna - on nie ma nic przeciwko temu wobec powyższego odbudowujemy relacje ze znajomymi i cieszymi się życiem towarzyskim i wszyscy są hepi. Czy w czymś jeszcze możemy pomóc? :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To się nazywa niezgodność charakterów :) jesteście zupełnie różni i macie różne potrzeby, do tego facet chce cię kontrolować, a ty się na to godzisz. Już zaczynasz żałować, a co będzie po urodzeniu dziecka? Twój facet ma zaburzoną osobowość, musi być strasznie zakompleksiony i kontrolowaniem twojego życia, stara się podnieść swoją wartość i napompować ego. Facet jest po prostu toksyczny i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam 32 lata i ze swoją prawie nigdy nie siedzimy w domu, chodzimy po mieście, znajomi, imprezy, albo gdzieś sobie pojedziemy, ja nie lubię siedzieć w domu... ona spotyka się z koleżankami ja z kolegami czasami razem czasami osobno, nikt nikogo nie kontroluje i jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem tak że nigdy nie skakał do mnie z łapami nie wyzywał nie próbował bić czy inne patologie. Ze wszystkim sie dogadujemy, seks też jest dobry tylko kwestia wyjść i zazdrości jest zawsze problemowa. ok pozwalałam sobie wcześniej na jego kontrole i to cale zachowanie ale otworzyłam oczy, niewiem może by go namówić do wyjścia do psychologa. Może ja też mam jakiś problem "natury emocjonalnej" którego nie wiedze ale mam wrazenie że duży wpływ na niego miało zachowanie jego matki. Naprawde zależy mi na tym żeby naprawić w tym związku ile sie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widać ze się dogadalićcie,pogratulować i oby tak dalej, może to też kwestia wieku że nie jesteście już gówniarzami i kwestie zazdrości już za wami albo w ogóle nie było , no i fajnie, piszesz że rzadko siedzicie w domu że często wychodzicie i nie zawsze razem, też tak bym chciała , przecież ja nie chce balangować, chlać i bóg wie co jeszcze ile sie da , gdzie sie da i z kim sie da, tylko po prostu pokorzystać z urków życia. tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
BŁĄD!!!! Nie ma czegoś takiego jak naprawianie związku! Istnieje wyłącznie KOMPROMIS albo opcja, gdzie jedna ze stron zmusza się i dostosowuje i cierpi, a druga ma się jak pączek w masełku. Wiem, że jest taki MIT - kiedyś ludzie pracowali nad związkiem zamiast się szybko i wygodnie rozchodzić. Tylko, że jak to wyglądało? - nasze babcie i matki zostawały i szły na kompromis z PRZYMUSU bo mąż utrzymywał rodzinę! Błagam Cię dziewczyno NIE WIERZ w ten farmazon o pracy nad związkiem i naprawianiu! Jest możliwy kompromis ale OBIE STRONY muszą być chętne. To nie jest NIC strasznego jeżeli Ty czasem sobie wyjdziesz z koleżankami na miasto. Jeżeli to go uspokoi i ukoi to może do Ciebie zadzwonić na przykład jak jesteś na mieście. To jest jakiś krok ku ulżeniu jego skrzywieniu. NIe wysyłaj go do psychologa! MĘŻCZYZNA NIGDY SIĘ NIE ZMIENIA! PRZE-NIG-DY! Kobieta też nie ale zwykle musi to ukrywać przed mężczyzną :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy udałoby Ci się może 'z Niego zejść'? I zająć się własnym życiem? Ukręcisz z tej 'milości' tej 'milości' łeb i zdechnie. Już zapachniało diagnozą forumową, że facet jest toksyczny. Współczuję. Dasz radę mu dać spokój? I zająć się sobą, czy to ponad Twoje siły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oboje są siebie warci, facet który chce w 100% kontrolować swoją kobietę, zabrania jej kontaktów z innymi, itd... i dziewczyna, która nie ma własnego życia, która z taką łatwością zrezygnowała ze swojego prywatnego życia, znajomych i liczy że wszystko załatwi za nią jej facet, dostarczy rozrywek, itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, dodaj sobie: "Mój chłopak mnie zaniedbuje" + "a co twoim zdanim znaczy zająć się sobą . co mam go olać?" i wyjśnij proszę, dlaczego ja mam to wiedzieć, albo Twój chłopak? Nie, może najlepiej, skoro przeczytałaś na tym 'forumie', że Twój facet jest toksyczny, faktycznie namów go, ale skutecznie, na psychoterapię, zajmij się rozwiązywaniem jego problemów, 'chodździe wszędzie razem' i 'fogle', miej zajęcie w postacie zwalczania jego zazdrości i uprawiaj z nim związkowy 'ping-pong'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze szczery, znowu się produkujesz ,tyle ze znowu nie na temat. Co ciebie obchodzi jakie zna języki , to pytanie o związek a nie o kwalifikacje. a jakby znała niemiecki biegle , albo chiński a jak nie zna to ma nie pracować. Mądrujesz, się pouczasz, zycie byś innym ustawiał. Jakąś misję masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze szczery dziwił sie po prostu że nie moge znaleźć pracy znając dwa języki ale w dzisiejszych czasach to żaden wyczyn...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
siedzi w domu facet ją utrzymuje i jeszcze narzeka, że nie chodzi na imprezy z paris hilton

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znając dwa języki ale w dzisiejszych czasach to żaden wyczyn... x to jest wyczyn i daje sobie reke uciac, ze nie znasz dobrze ani jednego ani drugiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×