pomocy!!!

Czesc . mam malyproblem mieszkamy z rodzicami narzeczonego. mamy dziecko ktore ma 3 miesiace tesciowa czesciej z nim rozmawia niz ja... maje codzienne zycie wyglada tak ; wstaje rano nakrmie kubusia posprzatam bo jej nie ma i pozniej chce miec chwile dla siebie ... a za godzine jest ona i zaraz kuba sie obudzi bo placze i juz do niego leci .... gdy sie obudzi chce sie z nim pobawic ale on placze wiec go wezmę na raczki to jest grzeczny gdy go poloze to tamta juz leci i gada to on wtedy ma taki dobry humor ze sie smieje ..:(:( co mam zrobic zeby moje dziecko nie plakalo na moj widok i czy pozniej nie bylo tak ze ja jestm od tego zeby go tylko karmic i przewijac a ona z nim bawic ? i czy jak za 2-3 miesiace bedzie chchial do babaci zamiast do mnie ? boli mnie to :(

Takie postępowanie dziecka odbija sie często gdy izolujesz partnera podczas badań u ginekologa nawet pochwy i porodzie.Takie przeżycia łączą Związek!!!

21,50 lecz sie poj***e

Odizoluj ja trochę i spędzaj też trochę czasu na zabawie z dzieckiem, na macie edukacyjnej etc. Na tym etapie i tak za dużo się nie pobawisz, chodzi bardziej o to żeby być koło dziecka jak się bawi i chwalić ;)

Średnio co zrozumialam, ale myślę ze musisz się wyluzowac. W takim sensie, ze gadaj dużo do dziecka, wyglupiaj się do niego, spiewaj. Kiedy trzrba to przytulaj, kolysz. Mam wrażenie ze się trochę spinasz. Bądź tez bardziej asertywna w stosunku do teściowej.