Wysokie rachunki za ogrzewanie w mieszkaniu 39m2

Ja nie wiem jak w tym naszym kraju rozlicza się ogrzewanie... Przecież to jest jakieś chore... nie tak dawno mieliśmy rozliczenie za sezon grzewczy 2013/2014 i jak zobaczyłem rachunek myślałem że na zawał zejdę... Za mieszkanie 39m2 przyszło łącznie do zapłaty 2600zł!!!! Ja się pytam za co? jak z żoną całe dnie nas w domu nie ma bo a to szkoła a to praca i jesteśmy tylko wieczorami, a grzejniki pozakręcane... Tyle to moi rodzice w domu 250m2 nie wydają na węgiel...To nie chce wiedzieć co by było gdyby te grzejniki były poodkręcane... Rozmawiałem wczoraj z sąsiadkami które tu mieszkają od entych czasów. I mówią że któraś z Pań dostała rachunek za mieszkanie 33m2 ponad 5 tysi... A co to kurcze jakaś loteria jest? W następnym roku może my taki rachunek dostaniemy... I co ciekawsze mieszkała w tym mieszkanku rodzina 4ro osobowa gdzie my teraz i przyszedł rachunek z tamtego roku i jeszcze 300zł było nadpłaty a wykorzystali ogrzewania za 2000 tys zł... Ogólnie jestem w ogromnym szoku... Jak to u was jest?

Nie kręcę zaworem, utrzymuję stałą temperaturę w mieszkaniu. Zakręcam tylko na czas wietrzenia kilka razy dziennie i mam mniejsze zużycie ciepła niż kilka lat temu, kiedy nie było nas w domu całymi dniami i też tak mądrze robiłam jak ty autorze, że przykręcałam kaloryfer, a odkręcałam po przyjściu do domu dopiero. Mniej energii kosztuje utrzymanie temperatury przez całą dobę niż nagrzanie wychłodzonego mieszkania w kilka godzin. W rachunkach różnica wyniosła 35%.

Ja mam 1500 zł za cały rok , mieszkanie 45 m2 , czyli w czynszu co m-c jakies 110 zł płace . W tym roku przy rozliczenniu wyszłam na zero.

Ja lubię chłód i przez większość zimy mam zakręcone wszystkie kaloryfery. Tylko okazjonalnie odkręcam ten w sypialni. Co roku otrzymuję zwrot nadpłaconej za ogrzewanie zaliczki, ale jest to kwota śmiesznie mała w porównaniu do wartości całorocznej zaliczki. Szczytem bezsensu była dla mnie sytuacja, gdy "odczytywacz" podzielników stwierdził u mnie większe zużycie na kaloryferze, który przez cały rok był odłączony, niż na tym sporadycznie odkręcanym w sypialni.

a masz liczniki???? trzeba wziac z administracji rozliczenie liczników i sprawdzic

Pytanie takie: czy płacisz co miesiąc w czynszu ratę za ogrzewanie, czy może rozliczany jesteś po roku? Płacę około 110 zł miesięcznie za ogrzewanie. Mieszkanie 44m2. Miałam około 480 zł zwrotu za nadpłacone raty ogrzewania.

Są podzielniki to raz. Płacę przedpłatę za CO czyli stałą kwotę ustaloną przez spółdzielnie ok. 25zł + 140zł miesięcznie przedpłaty. Rozliczane jest to raz na rok i przychodzi ogólny rachunek za ogrzewanie odczytany wg. zużycia z podzielników... W tym roku dopłata 1000zł... łacznie 2600zł ... "Nie kręcę zaworem, utrzymuję stałą temperaturę w mieszkaniu. Zakręcam tylko na czas wietrzenia kilka razy dziennie i mam mniejsze zużycie ciepła niż kilka lat temu, kiedy nie było nas w domu całymi dniami i też tak mądrze robiłam jak ty autorze, że przykręcałam kaloryfer, a odkręcałam po przyjściu do domu dopiero. Mniej energii kosztuje utrzymanie temperatury przez całą dobę niż nagrzanie wychłodzonego mieszkania w kilka godzin. W rachunkach różnica wyniosła 35%. " U mnie w sypialce jest akurat ciepło że ten grzejnik tak naprawdę chodzi sobie ciągle w pozycji I w salonie prawie wcale nie przebywamy tyle co zjeść i finito więc tam jest zakręcony grzejnik non stop lub w pozycji max I. Dziwi mnie fakt że wiecznie nas nie ma a takie rachunki... To ciekawe jak będziemy mieli dzieci wtedy jakie rachunki zaczną przychodzić tym bardziej jak słyszałem że jakaś pani za 33m2 zapłaciła 5 tysi... Mam nawet przed chwilą przyszło nowe wyliczenie czynszu z przedpłatą nową za CO w kwocie 250zł/mc!!!

Jeśli chcecie zaoszczędzić na ogrzewaniu a posiadacie piece CO, zalecam skorzystanie z oferty smarttrans, maja super promocje do końca tego miesiąca. Duży wybór opału każdego rodzaju, węgiel, groszek, ekogroszek, kostka, brykiet, jestem zadowolony

ja mam mieszkanie 34m2 i ogrzewanie mam w czynszu, cały rok płacę 340 zł miesięcznie, nie ważne czy sezon grzewczy czy sezon letni

Autorze zapominasz o tym, że Twoi rodzice nie mają palacza, sami muszą wymieniać piec jak sie zepsuje itd. Koszt Twojego ogrzewania to nie sam węgiel.

dokładnie, ja prowadzę swój sklep i w sezonie grzewczym mam tam również duże rachunki za ogrzewanie, gdyż w w koszty wchodzi nie tylko cena opału ale również pensja pracownika ,który pali w piecu, i czuwa by było ciepło

No ale to zazwyczaj jest takie rozliczenie roczne, bo nie możliwe by tak nagle przyszedł rachunek za ogrzewanie w takiej ilości. To sądze, że rozliczenie roczne jak poprzednicy pisali - też w bloku jakiś czas mieszkałam ale nie spotkałam się z tym. I co do ogrzewania w domu to też inaczej. Bo też jakieś 2-3 lata temu zespuł się piec, pojechaliśmy akurat do Therm Instal tak kupiliśmy piec. No i co... w tym roku zima łagodniejsza to wiem, że za węgiel mniej wyjdzie no ale zawsze to wydatki są :) Więc ja bym osobiście nie porównywała mieszkania w bloku do domu wolnostojącego.

Wiele zależy od wspólnoty. Nam w październiku firma zamer zorbila modernizacje kotlow, zmienil się ordzja ogrzewania i rachunki wyraźnie spadly. Jak ktoś mieszka w slabo ocieplonym bloku, ze stara instalacja to niestety koszty lecą w góre.

jak ogrzewasz elektrycznie albo gazem to pomysl o zmianie dostawcy energii elektrycznej lub wlasnie gazu. ja polecam ci firme axpo sama korzystam i rachunki sa znacznie nizsze niz u konkurencji. swietny sposob na oszczednosci

sprobuj pomyslec o ogrzewaniu elektrycznym po zapewnieniu sobie nizszych stawek za prad. polecam sprawdzic oferte firmy Axpo - sama korzystam i czesto dogrzewam pradem. rachunki place duzo nizsze niz wczesniej :)

kajciapakajcia, a spotkałaś się może z grzejnikami na podczerwień https://irshop.eu/kategoria-produktu/panele-grzewcze-na-podczerwien/ ? jak z ich funkcjonalnością? Warto zastosować je w niedużym, 60 metrowym domu?

U mnie zawsze zwrot 200-600