brak ocen z wf

uważam że w wf w szkołach nie powinien być oceniany dlatego że jeden uczeń jest bardziej sprawny a drugi mniej.Wf powinien być zabawą,możliwością odstresowania się, a tym czasem uczniowie mniej sprawni unikają zajęć w obawie przed kiepską oceną która obniży im średnią.Jakie są wasze poglądy

nikt nie ma zdania na ten temat?

Moim zdaniem wf podnosi srednia slabszym uczniom którzy nie umieja matmy i leca na 2. Potem maja 6 z wfu i sa dowartosciowani

Nie lubia wfu bo trzeba sie rozbierac

nie lubi bo w szkołach nie ma warunków, to przebieranie przy wszystkich , nie ma gdzie rzeczy ułożyć , spocony człowiek po wf a fuj.

ja sie bałam wf, bo nie umiałam grać w siatkę

Studzia mialam tak samo

Mi baba od wf-u rękę złamała a jak ktoś nie miał stroju to kazała w gaciach ćwiczyć ,mój syn ma wf oceny nawet dobre z tego co wiem dzieci chętnie ćwiczą bo mają faceta od wf który ich jakoś ciekawie potrafi zająć ,moim zdaniem dobry nauczyciel to podstawa i wówczas dzieci będą chętne na wf.A oceny cóż przecież to też przedmiot .

Nauczycielka mnie bardzo nie lubiła i często na mnie krzyczała. Jako jedna z nielicznych nie lubiłam i nie umiałam grać w siatkę :D dziewczyny brały mnie do drużyny z przymusu, często się naśmiewały. Na chwilę obecną żałuje, że nie p**************m komuś tą piłką w sagan, tak z całej siły :)

aerobic, zumba, siłownia dobrze wyposażona w szkole, trenerzy z prawdziwego zdarzenia i chętni się znajdą:)

Niby wf to też przedmiot,ale problem tkwi w tym że innych przedmiotów możesz się nauczyć a jak nie jesteś sprawny fizycznie to ciężko coś z tym zrobić.Kolejną sprawą jest to że większość nauczycieli tego nie rozumie i nie potrafi prowadzić lekcji biorą pod uwagę tylko kryteria a nie możliwości ucznia.

Moim zdaniem oceny mogą zostać. Skoro ktoś ma dwóję z wf to znaczy, że nie jeste typem sportowca i o tym właśnie informuję ta ocena. Generalnie nie trzeba być asem sportu, żeby mieć 5 z wfu, bo mają ją osoby całkowicie przeciętne pod względem kondycji czy koordynacji.

"a jak nie jesteś sprawny fizycznie to ciężko coś z tym zrobić" właśnie łatwo, godzina ćwiczeń dziennie i do przodu! Nie licząc osób z jakimiś schorzeniami.

Ja ledwo miałam dwóje z wf i przez to nie miałam świadectwa z paskiem.Nauczycielka tego nie rozumiała twierdziła że jak inni potafią to ja też tylko jestem leniem i mi się nie che,a ja naprawdę się starałam.

Wszystko zależy od nauczyciela.U nas nie patrzy na kryteria tylko na to czy ktoś ćwiczy i się stara.

teoretycznie wymagania z wf-u powinny być tak dostosowane, żeby nawet słaby uczeń mógł dostać dobrą ocenę osobiście nienawidziłam wf-u, przebierania się w korytarzu razem z chłopakami i tego, że facet nas w liceum katował jakimiś wymykami i odmykami, a zimą kazał biegać po parku w dresie

Dużym problemem dla słabszych uczniów jest to że są wyśmiewani przez rówieśników na lekcjach z powodu słabej sprawności fizycznej

wszystko zależy od nauczyciela,jak fajny nauczyciel to od razu chce się ćwiczyć

Pod uwagę powinny być brane możliwości ucznia,a nie tylko kryteria.Wf powinien być zabawą,a w większości polskich szkół jest męczarnią

Zajęcia powinny być lepiej zorganizowane bo 90% to gry zespołowe.Uczniowie są już tym po prostu znudzeni

Nienawidzilam wfu!!! Przyczyny zostaly podane wyzej, nudne zajecia, w kolo tylko ta siatkowka, sala dzielona na kilka klas, smrod w szatniach, beznadziejne cwiczenia typu rzut pilka lekarska, skok w dal, przez skrzynie, kozla:-o Ja sie pytam po co to komu? Juz nie powiem co sobie obijalam podczas tych skokow:/ Fakt, nie lubilam wfu bo bylam slaba, zawsze balam sie ze ta lecaca pilka mnie zabije, ale uwielbialam zajecia z arerobiku ktore niestety byly raz na ruski rok. Tez uwazam ze nie powinno byc ocen z wfu, jede jest sprawniejszy, inny fajtlapa. Z tego wszystkiego mialam zwolnienie z wfu w liceum i na studiach, a po godzinach zapisalam sie na basen i aerobik, niestety szkola mi tego nie dala.

Większość nauczycieli nie potrafi prowadzić lekcji i dlatego w gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych około 30% uczniów unika zajęć.Ocen też nie powinno być wf powinien być po to żeby się poruszać i odstresować,a nie grać co lekcję w siatkę i zaliczać sprawdziany

Niektórzy nauczyciele po prostu wyżywają się na uczniach i ich męczą.

"a jak nie jesteś sprawny fizycznie to ciężko coś z tym zrobić" właśnie łatwo, godzina ćwiczeń dziennie i do przodu! Nie licząc osób z jakimiś schorzeniami. xxxxxx co za bzdury. jestem osobą wysportowaną, tzn jestem szczupła, mam rzeźbę, ćwiczę z 5 razy w tygodniu- siłownia, basen, bieganie, jestem w formie i wyglądam jakbym sport zawodowo uprawiała, a w szkole byłam ofermą z tróją i nadal nią jestem- mam kiepską koordynację, boję się, nadal nie przeskoczyłabym przez kozła czy przez skrzynię, a na równoważni nawet bym nie stanęła, nie mówiąc o ćwiczeniu na niej, na aerobik nie mogę pójść, bo czuję się jak słoń w składzie porcelany i te "układy" są dla mnie nie do powtórzenia,

Szkoły nie dają warunków do przeprowadzenia lekcji.Kilka klas jest na jednej sali,dziewczyny z chłopakami.Po lekcji nie ma możliwości umycia się,a siedzenie spoconym przez jeszcze kilka godzin do przyjemnych nie należy(najgorzej jest jak wf jest na pierwszych lekcjach)

Wszystko juz zostalo powiedziane, wf w polskiek szkole to porazka:O

Sam przedmiot fajny tylko nauczyciele i wyposażenie szkół są problemem

oceny powinny być wystawiane nie za sprawność,tylko za to czy uczeń przynosi strój i ćwiczy