Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

samotne ciężarne

Polecane posty

Gość gość

Witajcie czy jest tu jakas kobieta w ciazy ktora zostawil chlopak mąż w ciazy ? Czy tylko ja zostalam sam w 10 tyg..jestem rozalona , smutna , zla wszystko naraz mam 24 lata .. jak bylo z wami ? Dalyscie rade jak sie wasze zycie potoczylo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniaaa29
Biedna, współczuję :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, mnie zostawił chłopak zaraz po tym jak dowiedzieliśmy się o mojej ciąży. To było parę lat temu i teraz w sumie mogę mu za to podziękować ( przynajmniej nie muszę się z nim męczyć) i żyje mi się dobrze razem z moją córką. Gdy postawiono mnie w Twojej Autorko sytuacji miałam prawie 19 lat więc byłam jeszcze młodsza ;) dasz radę, jak chcesz możemy tu popisać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No mozemy ja bylam z nim 2 lata .bylismy zareczeni Cieszyl sie mowil ze damy rade zw bedzie wiecej pracowal a on z dnia na dzien mnie zostawil ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to strasznie przykre , ale dobrze że "pokazał" swoją prawdziwą twarz przed narodzinami dziecka. Masz prawo pociągnąć go do odpowiedzialności i walczyć o alimenty, no chyba, że zrzeknie się praw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sie moze zrzeknac? Ale to jego jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm. u mnie jest tak ze niby jestesmy razem a niby nie, on jakos nie mysli o wspolnym zamieszkaniu , zareczynach czy slubie. Mieszka u siebie a ja u siebie, ale spotykamy sie bo tak jak mowie jestesmy razem ale ja nie widze sensu z takiego bycia (jesli nadal tak bedzie) bo chce zeby dziecko m mialo rodzine o ktorej ja moglam pomarzyc. Wyprawke robimy wspolnie, nie powiem bo daje mi kase na co chce dla dziecka i mowi ze kocha i ze nie moze sie doczekac dzidziusia ktore pojawi sie za 3 miesiace. Ja mam rowniez problem z jego rodzina (nie akceptuja mnie) on stoi niestety po ich stronie. Wiem, ze jesli nic sie u nas nie zmieni zostane sama z dzieckiem, bedzie placil alimenty to pewne ale nie chce byc sama :( a poki co duzo na to wskazuje ze tak bedzie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No może zrzec się praw ojcowskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli ja nawet alimentow nie dostane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź się ogarnij! Jak będziesz miała pieniądze to dlaczego narzekasz? " widziały gały co brały" jak wcześniej razem nie mieszkaliście to chciałaś go na dziecko złabać? Żałosna jesteś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli się zrzeknie praw to nie dostaniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej ale to ja nie pisalam o mieszkaniu oddzielnie ja mieszkalam z nim ..to ja autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To weź się zdecyduj. Jesteś z nim czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy pieprzycie? Chcąc nie chcąc dziecko uznać przed sad musi. Wystąpi do sądu z wnioskiem i ustalenie ojcostwa i alimenty. Zrobią badania i musi uznać i płacić... zrzeknąc to on się może jak by go wrobiła że to jego albo jakby dziecko było przysposobione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sranie w banię z tym zrzekaniem się praw! Jeśli badania genetyczne potwierdzą jego ojcostwo- TO PŁACIĆ BĘDZIE MUSIAŁ- co do wychowywania i praw do dziecka- nie musi ich mieć, ale OBOWIĄZEK ALIMENTACYJNY JEST ZAWSZE, bez jaj, to każdy porzucający matkę tatuś mógłby to zrobić i byłby wolny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wielkie znawczynie prawniczki się znalazły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakies nie porozumienie nie wiem do kogo piszecie ja jestem ola mnie zostawil narzezony z dnia na dzien razem mieszkalismy . Nie pomaga mi nie interesuje sieco z ciaza . I ma mnie w d***e . Wiec to ja zakladalam ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żadnego obowiązku nie ma. A nie ma czegoś takiego jak przymusowy dowód na ojcostwo. Zrzeczenie się praw jest jednoznaczne z niepłaceniem alimentów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet jakbyś go pozaowiła praw to bulić frajer musi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dxiecko jest jego .i to nie poflega zadnej dyskusji ja jestem wierna do konca wiec nie mam sie czego obawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co Ty gadasz za głupoty? To każdy facet by zrobił i uciekł... Jak jest jego i sąd udowodni to żeby srał pod siebie płacić musi czy chce czy nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pozbawić albo ograniczyć prawa rodzicielskie może tylko sąd. Co nie zmienia faktu, że obowiązek kontaktu z dzieckiem jak i obowiazek alimentacyjny nie ulegają zmianie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:12- skąd Ty takie bzdury bierzesz??? Z "Chwili dla Ciebie"? Durna jesteś. OBOWIĄZEK ALIMENTACYJNY JEST ZAWSZE, niezależnie jakie wybiegi szanowny ojczulek zastosuje. Może się zrzec praw, może nie dać swojego nazwiska, ale obowiązek MA!!!!!! Matka pozywa go sądownie o alimenty, jeśli sznowny tatuś twierdzi, że dziecko nie jego...itp, to sąd nakazuje zrobić BADANIA GENETYCZNE, które opłaca w całości pozwany (jeśli jest rzeczywiście ojcem) i tyle w temacie. Niedouczona jesteś jakaś. Wyobrażasz sobie jakby świat wyglądał, gdyby każdy nieodpowiedzialny facet mógł po prostu zrzec się dziecka aby uciec od wszelkiej odpowiedzialności???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ok a teraz inna sytuacja ja nie pracuje i nie chca mnie zatrudnic pracowalam przed praco ale na smieciowke i mnie zwolnili nie mam zadnego dochodu . Groszem nie śmierdze a musze chodzic do lekarza i brac leki i witaminy itp jak to w ciazy a on mi nie pomaga co moge zrobic w tej sytuacjii dodam ze przez niego nie pracuje chcial abym zmieniła lrace pozniej dlugo lezalam w szpitalu i pozniek bylo zapozno na prace . I nawet nie chcielo mnie przyjac a do lekarza musze chodzić ;*( prosilam go na początku aby mi pomogl mowil ok ok a ani razu nie dal mi na wit na nic ...teraz go nie Proszę ale nie ukrywam ze kazey grosz by mi sie przydal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam za bledy ale mam stary tel i mi rozne literki wchodza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To z czego żyjesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzice mi pomagaja mieszkam z nimi no ale jest to uciazliwe dla mnie :*( czuje sie taka zalezna od nich .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, jak to prawnie wygląda, ale na pewno w momencie, kiedy urodzi się dziecko, gdybyś podała go o alimenty, to wtedy możesz też określić wysokość wydanych przez siebie środków na lekarza, leki, wyprawkę....itd i wtedy sąd może zasądzić mu zwrot części poniesionych przez Ciebie środków. W ciąży niewiele możesz zrobić, aby wyegzekwować od niego pieniądze. Buc z niego, skoro Ci nie pomaga, ale dziewczyno, o czym Ty myślałaś zachodząc w ciążę? Ty bez pracy, on nieodpowiedzialny.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×