Czy przyjaciel ma płacić za przyjaciółkę gdy ją gdzieś zaprasza?

Mój dotychczasowy przyjaciel nie ma ostatnio dla mnie czasu. Znalazł pracę za granicą a gdy wraca to ciągle spotyka się ze swoją dziewczyną. Chciałbym się wybrać wieczorem do kina albo na bowling ale nie mam z kim. Myślę żeby zaprosić gdzieś jedną moją koleżankę ale nie wiem czy za nią zapłacić. Pytałem się kolegów ale zdania są podzielone pól na pól. Niby kiedy ja ją zapraszam to ja powinienem jej stawiać. No i też facet powinien płacić za dziewczynę ale nie wiem czy to się odnosi do przyjaciółek. Z drugiej strony jeżeli teraz zapłacę to ona może sobie zrobić ze mnie sponsora. I co gorsze może to odebrać jako randkę a tego bym nie chciał bo liczę tylko na przyjaźń. Co mam zrobić? Płacić czy się z nią składać?

najlepiej idz sam

Ty bucu, chamie, prostaku, pendraku, cwelu niedomyty! Oczywiście, że za kobietę się płaci, jak się z nią umawiasz: za koleżankę, przyjaciółkę, dziewczynę, żonę i obcą kobietę też, jeśli z jakiegoś powodu się z nią spotykasz. Trzeba być totalnym życiowym przegrańcem, by pytać o takie rzeczy. Zrobi z Ciebie sponsora? Normalnie za ten tekst to chuj Ci w dupę

Żaden obowiązek nie istnieje. Jak ktoś się uprze to może płacić, ale w czasach kiedy kobiety mają te same prawa oraz obowiązki co mężczyźni i pracują zawodowo, płacenie za kogokolwiek jest przejawem rozrzutności a wymaganie tego od drugiej osoby nietaktem.

tak czy owak,dumny facet z klasą zapłaci nawet jak zarabia 3 razy mniej niż baba

Przykro mi ale nie tak działa równouprawnienie. Ja na przykład mógłbym powiedzieć że dumna kobieta z klasą zapłaci za faceta - obydwa twierdzenia są jednakową bzdurą.

hehehe już znalazła się taka co wyskakuje z dumą i myśli ze facet się tym przejmie :P Dumna kobieta potrafi sama zapłacić za siebie, a odpowiadając na pytanie autora, to zależy... chcesz to płacisz, nie chcesz nie płacisz. Ja czasem wychodzę ze swoją przyjaciółką, ale ona akurat nie lubi jak facet za nią płaci, bo jak sama mówi czuje się wtedy do czegoś zobowiązana, poza tym według niej to nie wypada. Zdarza się że czasem to ja zapłacę za wyjście, kupie bilety do kina, itd... ale potem ona się rewanżuje zapraszając mnie. Prawdziwa przyjaciółka nie będzie na tobie żerować.

Zależy.Jezeli to pierwsze wyjscie z kolezanka to raczej nie ale w pozniejszych etapach jako rewanz albo w sytuacji gdyby zapomniala/nie miala kasy placenie jest ok, byle nie dawac sie wykorzystywac

tak dumna baba zaprotestuje i będzie płacić sama ,a jak on się wtedy zachowa to zależy od tego co sobą reprezentuje kim jest dla niej itd. nie chce mi się wszystkiego tłumaczyć jak jelonkom:-)

Wszytsko zalezy od tego jak to miedzy soba ustalicie a zazwyczaj wychodzi to przy placeniu ;) Jezeli kolezanka wyciagnie portfel z zamiarem placenia za siebie to moze zapalcic za siebie lub mozesz miec dobry gest i tym razem jej postawic z zaznaczeniem , ze nastepnym razem ona moze sie zrewanzowac ;) Nie ma reguly i nie ma czegos takiego jak duma kobiety. Ogolnie rzecz biorac jest zasada niewykorzystywania. Czasem zdarza sie ,ze to kolega chce zawsze placic bo np. lubi czuc sie dzentelmenem i stac go na taki gest. Czasami kazdy palci za siebie lub raz jedno raz drugie. Ja lubie poczuc sie kobieta i mam przyjaciol co zawsze za mnie placa bo tak chca , choc mnie na to stac zeby zapalcic za siebie :) a z niektorymi palce pol na pol.

kobiety też zarabiają więc płacić nie musisz szczególnie jak nie masz pewności, że będzie wieczorem z tobą uprawiać seks.

A mnie denerwuje jak moj facet placi w restauracji za swoja kolezanke z bylej pracy jak ida sami beze mnie. Ze niby taki gentlemen. ....

Uważaj bo zaraz zostaniesz jej sponsorem :)