koniec w malej

to może rzeczywiście wspomniany wariant sensacyjny nie był taki nieprawdopodobny zapytałbym co lepsze 2M czy 2K, ale pewnie każdy układ ma plusy i minusy

gospodarz/kotka nie potraficie uszanowac tematu? Dlaczego tak bez pardonu przejmujecie kolejny temat? przeciez tutaj juz sie powoli nie da popisać. Kuźwa, załóżcie sobie temat i w nim piszcie. niedługo 5 niebieskich bedzie tu siedziec. O to wam chodzi czy co? Wielkie dzieki

myślisz naiwnie że autorka jeszcze wróci?

grzechy mlodosci :) jak bardzo rownowazny uklad? w mysl zasady co ja tobie to ty mnie? czy moze jednak nie?

a kto powiedzial, ze ten temat nie moglby byc jeden z moich projektow?

Równoważny w sensie 1M 1K. A w seksie i takim układzie równoważność to chyba 6/9, pierwsze co mi przychodzi do głowy. Bo są i wersje dla zaawansowanych. Grzechy młodości? No ale przynajmniej nie myślisz sobie teraz, jak to by było. Spróbowałaś i wiesz

raczej sobie pluje w twarz, ze gdybym wiedziala to co teraz wiem, bym bardziej korzystala ;) czyli rowniez smak spermy i anal w obie strony :)

No tak, o tym analu w obie strony to miałem napisać jako ta wersja dla zaawansowanych. Ale widzę że w rozmowie z Tobą, to nie ma co się specjalnie hamować ;) Wiesz, to tak jest, ja tez żałuję że kiedyś bardziej nie korzystałem. Ale te paręnaście lat temu to myślałem głównie aby przejść się z dziewczyną za rękę a nie jej wsadzać coś w tyłek. No i teraz to wychodzi ta chęć eksperymentowania;) No i inne czasy teraz chyba, naprawdę, gdy miałem 20parę lat to seks oralny był niezłym wyczynem, a anal to był jakiś kosmos. Ale z drugiej strony, to się nazywa dojrzałość seksualna, większe wyrafinowanie przychodzi z wiekiem i doświadczeniem, itd.

:) tak w naszej mlodosci to palcem wytykano taka, ktora sie po dyskotekach calowala...

Rozumiem że teraz nie ma powrócić do tamtych eksperymentów bo związek, brak warunków itd? Ja też pewnych rzeczy żałuję, no ale z drugiej strony, pewnie teraźniejszość byłaby zupełnie inna, i tak się pocieszam ;)

No bo zakładam że jesteś w związku i z Twoim partnerem nawet nie masz co myśleć o tego typu zabawach. A może ci się już tego nie chce bo wiesz jak to jest, przerobiłaś takie historie?

myślę że następny raz włoży główkę w usta i zrobi to co dzisiaj - kolejne zaskoczenie to kolejna dziurka

Jeżeli to autorka tematu to posypuję głowę popiołem. Albo główkę ;)

dlatego nazwalam te doswiadczenia grzechami mlodosci. bo mlodosc rzadzi sie swym prawem, by poznawac, smakowac, wyrobic wlasny smak. teraz czlowiek za bardzo analizuje i przelicza co jest bardziej oplacalne. takie "eksperymenty", moim zdaniem powinno sie robic z dala od wlasnego gniazda :) a to jak dla mnie zbyt pracochlonne. zreszta gdzie mialabym znalezc jeszcze czas na bedac matka, zona i kochanka ;)

Wiadomo jak to jest, ja też nie widzę takich możliwości na eksperymenty gdzieś na boku, nawet jakby mnie przycisnęło ;) I masz rację, chyba nigdy nie ma takiej możliwości się zgrać z partnerem co do seksualnych zainteresowań, gdybym sobie zamarzył realizację fantazji trójkątnych, to raczej tylko poza domem. A poza tym pełno jest takich tematów jak to oboje chcieli do trójkąta a potem sobie wypominają. Znamy sprawę, ale pogadać miło, zresztą co nam zostaje innego ;)

autorko a moze teraz on czeka na niespodzianke :)

że się obudzi a ona siedzi mu na twarzy? No bo chyba nie znowu z główką w roli głównej?

:D :D :D moze mu tez piorko w tylek wsadzic i sie oim lechtac :D :D :D

masz wyobraźnię ;) chociaż, jak są np różne huśtawki erotyczne, to w sumie?