córka dostała od koleżanki żółwia i co ja mam z nim zrobić

ostatnio przy odwiedzinach koleżanka powiedziała że kupi moiej córce (3,5 l)żółwia nie brałam tego na poważnie. dzisiaj wyszłąm do sklepu i córka wtedy została z sąsiadką i jej córką. w tym czasie koleżanka przyniosła zółwia w akwarium ma tam kamyczki miskę tak jak by z gliny wysepkę z drewna jakieś roślinki byłam w szoku od razu za tlefon do koleżanki... mówiła że przyjdzie po południu bo teraz jest w pracy. no kurde! co ja mam dać mu jeść na obiad robię pierś z kurczaka w necie wyczytałamże jedzą surowe mięso może mu dać ? CHYBA jest to zółw stepowy . stwerdzam to po tym że nie ma wody :P

nie jestem z tego prezentu wgl zadwowolona ;/ przecież on musiał dużo kosztować. i przecież powinien mieć jakieś lampki ? grzałki ? nie wiem nic nie wiem... ;/

Oddać koleżance... no chyba że na jej tekst o kupieniu żółwia tylko się uśmiechnęłaś, mogła to uznać za aprobatę. Internet masz, jaki problem poszukać jaki to żółw i jak go nakarmić?

Żółwie to bardzo fajne zwierzęta, opieka nad nimi nie jest aż tak ciężka, jak się wydaje :-) owszem, musisz sporo poczytać, by móc zaopiekować się tymi żółwiami w sposób odpowiedni. To zwierzęta bardzo interesujące, a jednocześnie nie wymagające stałej opieki (z psem byłoby już nieco trudniej). Oczywiście istnieje opcja ich zwrotu, jednak dla dziecka (i dla siebie) zostawiłabym je w domu i obserwowała, są niesamowite :-)

tak dokładnie, odnieś żółwia koleżance. Tak samo miałam ja gdy chciałam wymusić szantażem na rodzicach chomika (miałam 10 lat). To był chomik szkolny, hodowany na ocenę w parach. Gdy kończyła się 6 klasa i szłyśmy do gimnazjum któraś z nas musiała zabrać chomika do siebie. Rodzice nie chcieli się zgłosić więc moja koleżanka zadzwoniła do drzwi, zostawiła klatkę pod drzwiami i zwiała. Wiecie co zrobił mój tata? Zaniósł klatkę z chomikiem na śmietnik. Dobrze wiedział że koleżanka chce szantażem wymusić to abym wzięła chomika. Rodzic nie może robić tak jak mu dzieci zagrają. Rodzic musi być silny bo ciekawe kto będzie po tym żółwiu sprzątał... pewnie nie twoja 3,5 letnia córka ... Ps. Koleżanka oczywiście chowała się za drzewem i jak zobaczyła że z moim tatą nic nie utarguje chomika zabrała do siebie. tata oczywiście patrzał przez okno czy oby chomik na pewno został zabrany ze śmietnika :) Nie wierzyłam w to co zrobił, byłam wściekła, ale teraz wiem że to było bardzo mądre posunięcie ze strony mojego taty bo jakbym poczuła że wstrętną intryga mogę osiągnąć co zechce, pewnie przyniosłabym psa do domu, a tata musiałby wychodzić z nim na spacer.

Ps. dodam że zanim kupiłyśmy tego chomika rodzice wyraźnie powiedzieli że się nie zgadzają (hodowla była na ocenę dodatkową). Koleżanka również wiedziała że w moim domu nie mogą być sierściuchy ze względu na astmę mojego brata.

zupę z żółwia i zaprosić koleżankę na degustację

mam pomysł. Kup drugiego żółwia , podaruj koleżance. Powiedz że ten wasz jest taki fajny że postanowiłaś zrobić jej córce taką samą radość jak ona zrobiła Wam :) albo pochodź po sklepach zoologicznych, może wezmą go za darmo spowrotem

no szukam szukam cały czas szukam coś na jego temat ale chciałabym wiedzieć jake wy macie z żółwiami doświadczenie ? jak koleżanka powiedziała że kupi żółwia to powiedziałam"no chya cię pogieło jeszcze tego mi brakuje" coś w tym stylu na myśl mi nie przeszło że mówi poważnie

jak go oddam to się pewnie obrazi na amen. Mam czas do 20 na zastanowienie maż też nie będzie zachwycony jak wróci do domu i zobaczy nowego lokatora :)

prezenty w postaci żywych zwięrząt są nie na miejscu, bo to nie zabawką na którą sie patrzy ale i obowiązek i wydatki.

no to oddaj żółwia do sklepu zoologicznego, albo daj ogłoszenie na olx że oddasz za darmo, a za 3 tygodnie powiedz że żółw zdechł bo się mokrej sałaty najadł :) o i już :)

jak go oddam czy jej czy w sklepie zoologicznym to koleżance będzie przykro. Córka aktualnie jest nim zachwycona pewnie przez 3 dni tak będzie miała a potem nawet do niego nie zajrzy ;/ czytałam w necie że zapadają w sem zimowy. prawda to ? no i przy ladowym jest mniej pracy a on chyba taki jest bo nie ma w akwarium wody. są kamyki i piasek. Zastanawiam mnie fakt co żółw powiniec mieć w klatce ?

A jaki to żółw?

no to oddaj żółwia do sklepu zoologicznego, albo daj ogłoszenie na olx że oddasz za darmo, a za 3 tygodnie powiedz że żółw zdechł bo się mokrej sałaty najadł usmiech.gif o i już usmiech.gif i to było by całkiem ok tylko że sumienie by mnie zjadło ;/

Żółw naprawdę jest mało inwazyjnym zwierzątkiem. Ja kiedyś miałam żółwia, do dziś go wspominam ;) Chodził sobie, wyciągał szyję jak żyrafa, żeby jak najwięcej zobaczyć, dawał się głaskać po głowie ;) I wcale nie był taki wolny :P Jak startował z kuchni to ledwo hamował przy drzwiach balkonowych. Co jadł? Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy co to internet, dlatego na chłopski rozum dawaliśmy mu warzywa. Sałata! Kapusta, marchewka, JABŁKO! I wodę do picia. Utrzymanie czystości klatki jest zdecydowanie mniej czasochłonne niż np. przy chomiku. Nasika to wyjmujesz zbitą kulkę żwirku. Z kupą to samo. Naprawdę bardzo mało absorbujące i słodkie zwierzę ;)

jesli go nie chcesz ja go z chęcią przyjmą..o ile to żółw lądowy a nie wodny

autorko: czy Ty chcesz w ogóle zatrzymać tego żółwia czy nie? Wszyscy radzą Ci abyś żółwia oddała do sklepu zoologicznego a Ty się wzbraniasz. Rozumiem że nie chcesz urazić koleżanki ale na boga to jest zwierzę. I wcale bym się nie zdziwiła jakby koleżanka oddała Ci swojego żółwia którego np babcia sprezentowała wnuczce czyli córce koleżanki bo nie sądzę żeby dorosła kobieta mogła być tak nienormalna i KUPIĆ zwierzątko komuś kto go wcale nie chce. W końcu jakbyś chciała to byś sama kupiła. jeśli chcesz zostawić sobie tego żółwia to idź do sklepu zoologicznego, powiedz że dostałaś takiego żółwia (pokaż jakiego) no i oni Ci powiedzą jak się nim zajmować, co je itd

wydaje mi się że to zółw lądowy

to ja go chętnie przyjme...uwielbiam te zwierzęta i wiem jak się nimi opiekować

ja miałam żółwia jak miałam 9 lat miałam go z 8 lat ale oddali go potem rodzice komu do dzis nie wiem. Żółw był stepowy miał w akwarium jakieś specjalne podłoże miskę z jedzeniem dostawał sałątę pomidora ogórki specjalne jedzenie. z bratem wyjmowaliśmy go na podłogę w lecie spędzał czas w ogródku. Nie miał żadnych lampek grzewczych

Wyjścia są 3 1- oddaj koleżance 2- podaj dalej za darmo a koleżance powiedz, że a) prawdę b) powiedz, że zdechł c) uciekł 3-zostaw

W ramach rewanżu kup Jej ptasznika :D