Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dlaczego tak bardzo tęsknię?

Polecane posty

Gość gość
Ja robię tak, jak mi pasuje. A oni zawsze muszą po mnie pojechać, bo by nie byli sobą. Zaakceptowanie ich takimi, jacy są nie zmieni tego, że przestaną mnie krytykować i objeżdżać za wszystko. Kiedy sz nimi nie wchodzę w dyskusje albo dla świętego spokoju daję im wolną rękę w czymś, to i tak nic nie daje, tylko pogarsza sytację. Muszę kończyć, wielka inkwizycja nadchodzi. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musialabys zmienic podejscie diametralnie,czyli zupelnie zaprzestac roszczen wobec nich, czyli zero zalu,za to co bylo i zero zalu,za to co moglo byc. Jak na razie z tego,co piszesz, to wsio sie na zalu opiera. Mi zal przeszedl, czasem mi tylko lekko przykro. A i tak jest o niebo lepiej niz kiedys Musisz popracowac nad opanowaniem emocji swoich, chocby nie wiem co mowili. Nie wiem, wyobraz sobie wtedy,ze na nich ktos bliski w ten sposob krzyczal, moze jak ?Ci sie wytworzy wspolczucie dla nich w czasie darcia, to przyjmiesz awanture na klate, bez poczucia umniejszenia Twj osobuy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, to jakby co, to sie odezwij, bo nie wiem czy jest sens sie tu rozpisywac, nie wiem czy mnie rozumiesz i czy w ogole jestes gotowa na zmiany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem znowu. Rozumiem Ciebie. Ale znam ich sytuację rodzinną. Na nich przeciwnie, nikt nie krzyczał, tylko wychwalano ich pod niebiosa. I teraz są takie efekty. Berenko, nie chcę Ciebie już więcej męczyć, nie wracaj do tego, skoro już tak świetnie sobie radzisz. Tak, ja radzę sobie z tym, żeby nie dać sobie narzucić ich stylu życia, ale z emocjami jest trudniej. Dziś też próbowali się pokłócić, jakoś udało mi się zignorować prowokacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo dziękuję za te spamy... świetnie, że sobie pogadaliście. Cieszę się, że założyłam ten temat, nie zmarnował się jak widzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×