mąż przesuwa decyzję o dziecku

Witam. Z moim mężem znamy się 10 lat, od roku i 3 miesięcy jesteśmy małżeństwem. Niedawno kupiliśmy mieszkanie (nieduży kredyt- sporo wkładu własnego). Oboje pracujemy, z tym ,że mąż od 2 miesięcy ma nową pracę i zaczyna prawie od najniższego szczebla (płaca nie jest bardzo marna, ale też nie powala z zachwytu). Ja zarabiam średnio, ale dodatkowo dorabiam jako instruktor fitness z czego mam drugą pensję. Mąż bardzo lubi dzieci, przed ślubem ustatlilismy,że zaczniemy się starać rok po ślubie. Tymczasem on tłumaczy,że nowa praca, oszczędności wydane na mieszkanie itp. że muszę jeszcze trochę poczekać aż wskoczy na wyższy szczbel lub zacznie dostawać premie...ale ja nie chce czekać...znamy się już tylelat, pragnę dziecka i wiem,że on też, tylko boi się,że nie zpewni nam gnego życia..tłumaczę mu,że sobie poradzimy i jesteśmy naprawdę w dość dobrej sytuacji życiowej... co robić...w czasach gdzie co 3 para ma problmy z zajściem..a my się nawet nie staramy...

Mąż ma rację. Skoro nie czuje się gotowy z jakiegokolwiek powodu, to musicie poczekać, na dziecko muszą być zdecydowane obie strony.

Masz mądrego męża - słuchaj go. On myśli rozumem, Ty masz wściek macicy. On wie, że będzecie mieli problemy z utrzymaniem się we trójke z 1 pensji i dlatego odkłada decyzję.

może zacznijcie się starać jednak i delikatnie go namawiaj bo może się okazać że nie zajdziesz od razu moja siostra się rok starała! tak że wytłumacz mu że to nie zawsze jest tak od razu że już natychmiast jest ciąża pokaż przykłady koleżanek które też nie mogą zajść w ciążę i staraj ą się długo powiedz że nie chcesz sie tak męczyc jak one a odwlekanie tego prowadzi do niestety w wielu wypadkach do problemów z płodnością bo lata lecą i już 10 lat przelaciało a wy nie młodniejecie męzczyzna ma fajnie bo może się wiekeim nie przejmować bo jest długo płodny (teoretycznie) ale dla kobiety każdy rok jest cenny złwaszcza w okolicach 30-lat , no chyba że macie 25 lat i czasu jeszce dużo jak blizej 30-lat to szkoda marnowac czas ja mojego namówiłam i już w połowie ciązy jestem czego i tobie życzę argumentem może być fakt że za in vitro ludzie płacą po 20 tys złotych potem bo przegapili swój najlepszy czas a za te pieniążki to wyprawkę dziecku już można kupić i wiele innych rzeczy powiedz mu że nie chcesz byc starą matką z wizją in vitro za 20 tys lub więcej