Jestem zbokiem

Mam niespełna 40 lat i jestem zbokiem. Wiem to obrzydliwe - czasami mi z tym źle, ale chyba raczej już się z tym faktem pogodziłem. Lubię pokazywać penisa obcym kobietom, chociaż się z tym kryję. Ale jednak jak jadę samochodem do pracy to zawsze mam ściągnięte spodnie, masuję penisa i czekam, wypatruję autobusu lub jakiegoś suva prowadzonego przez kobietę z nadzieją, że będzie tam siedziała jakaś pani i chociaż popatrzy z zainteresowaniem przez te kilka sekund. Nie żebym nie miał kobiety. Mam. Mam całkiem udane życie seksualne - ale... Ale jednak gdy tylko jest okazja by pokazać obcej kobiecie penisa zawsze staram się skorzystać. By poczuć ten dreszczyk emocji, mrowienie w stopach i jądrach... ciężko to opisać. Często potem mam jakieś wyrzuty sumienie, bo w końcu wiem, że nie jest to normalne. Marzę by poznać jakąś nieznajomą, która by chętnie co jakiś czas chciała popatrzeć jak się masturbuję i jak tryskam. Żaden tam seks itd. Tylko ona ubrana ja nagi przed nią... Może jest tu ktoś z Górnego Śląska, kto ma podobny problem? Chętnie popiszę mati.37@interia.eu