Ja usuwałam ciąże 3 razy, a teraz jestem matką i co ?

no i jajco, wtedy nie chciałam byc matką a potem mi sie zmieniło i jestem teraz świetną matką. Nie wiem czemu wy tak to przeżywacie, macie jakies problemy psychiczne ze interesują was cudze brzuchy? :D dla mnie polkniecie tabletek poronnych nie bylo zadnym problemem,bardziej martwilam sie czy nie wykituje bo brałam je sama bez wiedzy lekarza :P

kretynka!

nie wiesz co to antykoncepcja?

taka świetna a nie potrafi się zabezpieczyć i zalicza wpadki aż 3 razy. masz się czym chwalić.

ile zaplacilas?

antykoncepcja niestety czesto nie działa

No akurat uwierzę że za każdym razem antykoncepcja nie zadziałała :o

strasznie przykre jest to co piszesz...

Czym się chwalisz? Że trzy razy niszczyłaś sobie zdrowie bo twojemu facetowi nie chciało się gumki założyć? Czy ty wiesz jakie skutki uboczne mają takie pigułki? Od tego można nawet raka dostać, zresztą wszystko przed tobą, bo takie coś czasem wychodzi po wielu latach. Ja mam 30 lat, dzieci nie chcę, używam gumek i nigdy nie byłam w ciąży i nie musiałam brać żadnych tabletek poronnych. Od tego jest antykoncepcja żeby nie trzeba było brać potem jakiegoś gówna.

Masakra:-( Jeśli masz córkę,nie ucz jej tego.

gość dziś używasz gumek hahah a w jaki sposób, może ja też spróbuję :P

przeciez mozna obliczyc dni plodne

Powiem Ci, że 3 razy wpadka to chyba musisz być wyjątkowo nieostrożna i np. zapomnieć wziąć pigułki, bo żeby zwiodły 3 razy to rzadko się zdarza. Jedna wpadka może i tak ale 3? Pomyśl o jakiejś spirali itp. bo możesz jeszcze nie raz wpaść przy Twoim szczęściu. I zeby nie było-jestem za aborcją , ale w wyjątkowych wypadkach, a nie zamiast antykoncepcji...

gość dziś przeciez mozna obliczyc dni plodne No tą metodą to autorka usunie jeszcze z 10 ciąż przy jej szczęsciu...

moja kuzynka miala spirale i zaszla. zadna metoda nie jest na 100%. Jak czlowiek chce sie bzykac to musi zdawac sobie sprawe za kazdym razem ze skutkiem moze byc ciaza.

bedziesz sie w piekle smazyc!!!

Co do liczenia dni płodnych to również radziłabym uważać, gdyż pelmniki żyją dłużej niż podczas stosunku i mogą dożyć dnia płodnego, a poza tym nie zawsze da się dokłądnie wyliczyć dni płodne.. Lepiej pomyśleć o antykoncepcji, a jeżeli zawiedzie to istnieje pigułka po!!

klaudia masz rację. Mnie w szkole na biologii pani uczyła, że nie ma dni płodnych i niepłodnych. Są dni MNIEJ płodne, a nie dni całkowicie niepłodne.

Ja usuwałam ciąże 3 razy, a teraz jestem matką i co ? I co nam chcesz powiedzieć???