wyprzedaze rocznika aut

hej czy ktos moze mi pomoc, czy oplaca sie kupowac auto z rocznika 14 teraz w nizszej cenie? wiem ze zaczynaja sie wyprzedaze np w toyocie i jestem ciekawa co inni o tym mysla... szczegolnie interesuje mnie hybrydy.

Oplaca sie kupowac teraz bo z czasem wybór wersji wyposazenia i kolorow jest mniejszy, np za 2 tygodnie moze byc nieosiągalna wersja ktora teraz ci sie podoba. Z hybrydami jest taki problem ze strasznie ciezko jest sprzedac pozniej uzywaną, ogromnie trzeba zejsc z ceny, byl niedawno artykul jakie sa problemy w niemczech z pozbyciem sie takiego auta na przykladzie toyoty prius.

Jak zamierzasz eksploatować takie auto do zupełnego wykończenia, to taki zakup ma sens. Jeżeli chcesz sprzedać je za 3 lata, to już znacznie mniejszy. Hybryda jest w polskich warunkach szpanem na ekologię (bo o prawdziwej ekologii można by tu dyskutować), a nie oszczędnością. Eksploatacja będzie Cię więcej kosztowała, niż klasycznego auta. Również w przypadku odsprzedaży bardzo dużo stracisz. Hybryda będzie też cięższa, co w przypadku częstego jeżdżenia gruntowymi drogami (np. na działkę rekreacyjną) może mieć znaczenie.

Jeśli chcesz auto na dłużej, dla siebie, a nie na sprzedaż to najbardziej się opłaca wziąć z dotacją. Sama na tej zasadzie pozyskałam Skodę Fabię rocznik 2011 od J&J Group. Dotacja pokrywa cały koszt, także ja za swoją kasę tylko kupuje paliwo. W zamian za to muszę jeździć samochodem z reklamą (oklejenie, które w niczym nie przeszkadza absolutnie). Reklamodawca za to płaci pokrywając właśnie zakup auta. Poszukajcie w Internecie informacji o programie 600 za 600, tam doczytacie dokładnie:)

Już widzę: jak ktoś mi daje za darmo samochód, zamiast zapłacić taryfiarzowi 500zł/m-c :D :D :D.

Bardzo NACHALNIE reklamujecie ten J&J Group. To musi być DUŻY PRZEKRĘT.

Ja poczytałam o J&J Group na ich stronie. Reklama reklamą, ale mnie zainteresował program 600 za 600. Chętnie wybiorę się do firmy i poznam szczegóły, inaczej nie można ocenić.

Olej skodę - zrobiła się droga i mają marne promocje. Popatrz na inne marki

Ja niestety nie skorzystam z wyprzedaży, nawet po wielkich rabatach nie stać mnie na nowe auto :) Ale pocieszam się, że mój gruchocik za jakiś czas będzie zabytkiem i wtedy sprzedam go z zyskiem, a chwilowo - z Poznania do domu wróciłam na lawecie pomocy drogowej: http://kuta-pomocdrogowa.pl/ Kosztowało to prawie połowę wartości mojego gruchota...

Powyżej koleżanka wspomniała o dotacji z J&J. Może zamień niezbyt poczciwego gruchocika na coś nowszego. Skoro dostaje się 600 zł za miesiąc jazdy z reklamą, w praktyce nic chyba nie zapłacisz albo jakieś grosze, więc co Ci zależy. Uważam, że to atrakcyjna oferta, zresztą zobacz o co w tym chodzi http://www.jjgroup.com.pl/index.php/pl/dotacje-do-kredytow

J&J to zapewne dawne autodofinansowanie.pl, przekręt.

Nie, nie, wiem że krążą po necie takie pogłoski, ale J&J Group to całkiem inna firma. Mnie zresztą regularnie wypłacają.

Mnie również, a przystąpiłem do programu 600 za 600 już 5 miesięcy temu. Współpraca przebiega zgodnie z umową, z samochodu się szczerze cieszę, w 100% spełnia moje oczekiwania.

Program "600 za 600" jest szansą dla setek kierowców, którzy nie mogą z jakichś powodów pozwolić sobie na zakup nowego auta od ręki. To dobry pomysł by zarobek za reklamę od razu spłacał ratę. Samą wyborem pojazdów też jestem mile zaskoczony http://www.jjgroup.com.pl/index.php/pl/katalog-aut .

Hmmm...poczytałem sobie trochę. Wydaje mi się że to ma przysłowiowe "ręce i nogi". Każdy w końcu odnosi korzyści na programie "600 za 600: korporacje mają skuteczną promocję (stosunkowo niewielkim jak dla nich kosztem), J&J Group pośredniczy w całym przedsięwzięciu a więc też zarabia (uczciwie) a Klient pozyskuje auto na korzystnych warunkach i nie popada w obciążenia finansowe.

Tym bardziej, że J&J Group proponuje realną stawkę- 600 zł. Tyle się mniej więcej należy za udostępnienie powierzchni na aucie pod reklamę, a jednocześnie kwota w sam raz na miesięczną spłatę samochodu.

Rzygać mi się chce od tej reklamy, skierowanej do PRAWDZIWYCH IDIOTÓW :P :P :P.

To żygaj, tylko uważaj na klawiature