Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie przyznałam się w szkole i pracy do wieku

Polecane posty

Gość gość

Czy jest tu ktoś podobny? Mam 36 lat, wyglądam młodziej, nie jestem zamężna, nie mam dzieci (mam partnera od blisko 10 lat, ale nie planujemy zalegalizować związku). W poprzedniej pracy byłam wyśmiewana jako stara panna. Podobnie w szkole. Chodzę od kilku lat na kursy doszkalające i do rocznych szkółek i przeważnie jestem najstarsza albo jedna z najstarszych. Kilka lat temu przyznałam się do wieku (miałam wtedy 30 lat) i zostałam wyrzucona poza nawias, więc teraz nie mówię, ile mam lat (choć też nie kłamię). Czy ktoś jeszcze jest w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stara krowa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne. Może jesteś też niemiła, bo Twój wiek nie powinien być powodem do wykluczenia. Mów co raz "mój partner", to nie bedziesz uważana za stara panne. A jeśli Cię to boli, to co Wam szkodzi wziąć cywilny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe jak to zrobiłaś? Nie potrzebowali peselu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dasz foto krocza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od kiedy się nie przyznaję do wieku, młodsze koleżanki rozmawiają ze mną normalnie. Wcześniej też tak było, póki się nie dowiedziały, ile mam lat. Przeszkadza mi dokuczliwość w stosunku do osób nie żyjących w małżeństwie, a nie brak ślubu (ten był moim wyborem przecież). Zauważyłam zresztą, że w Polsce ludzie po 30 zaczynają być traktowani, jakby im się życie kończyło. A przecież nawet 60-latkowie mogą pożyć nawet z 40 lat, a przynajmniej przez 10-20 cieszyć się dobrym zdrowiem i aktywnie żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba mieszkasz na prowincji :-O W moim mieście nie zwraca się uwagi na wiek /w pracy/. Mam znajomych b.młodych po 20tce jak i starszych 50+ Może dlatego, że łączy nas salsa. Taniec rodem z Kuby gdzie tańczą grube kobiety w różnym wieku. Taka integracja wiekowa jest super. Wszyscy jesteśmy na "Ty". Ja jestem prawie w twoim wieku i też singielka ale z wyboru :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może dlatego, że Wasza praca to też Wasze hobby? Ja mam pewne zainteresowania z racji których również spędzam czas z ludźmi w przeróżnym wieku i tak nikomu nigdy mój wiek nie przeszkadzał, ale w kontaktach z przypadkowymi ludźmi na gruncie zawodowym lub szkolnym powoduje on właśnie przedziwne reakcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie jestem singielką, mam faceta od 10 lat :P Po prostu nie czujemy potrzeby legalizacji związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×