30 dni pozbawienia wolności

Witajcie. Muszę się komuś wyżalić. Mam poważny problem. Nie liczę na pomoc bo wiem że to jest nie możliwe. Uznacie pewnie że jeatem głupia albo coś. Mam 27lat i 4letnie dziecko(wychowuje je sama bo ojciec nas zostawił)mam z kim zostawić dziecko na odbycie kary bo mieszkam z rodzicami. Ale do rzeczy-Miałam do odbycia przez Sąd 60 godzin prac społecznych,nieodbyłam ani jednej. Mój Kuator wniósł do Sądu wniosek o pozbawienie mnie wolności na 30 dni. Dziś otrzymałam pismo ,że muszę się stawić w Zakładzie Karnym... celem odbycia kary 30 dni pozbawienia wolności. W połowe grudnia mam sprawę o pozbawienie wolności 6msc-y(tyle przyznał mi Prokurator) ale na wezwaniu na rozprawę piszę że Sąd nie przychyla się do wniosku Prokuratora o wydanie wyroku skazującego i orzeczeniu kary bez przeprowadzenia rozprawy. I sprawę kierują do rozpoznania na zasadach ogólnych. Moje pytanie brzmi czy po tych 30dniach odbycia kary wypuszczą mnie na wolnośc? Co będzie z tą sprawą w połowie grudnia(nie bd mnie na niej bo będe w tym czasie odbywała karę tych 30dni) ? Czy zabiorą mi dziecko?

Za błędy się moja droga odpowiada

te wyroki to coraz smiesniejsze daja. 30 dni to urlop, nie odsiadka :o

Proszę się nie doszywać pode mnie !!!!

pisz do sądu w tej drugiej sprawie że nie mozesz być obecna z powodu pierwszej sprawy i prosisz o przesunięcie terminu lub o dowiezienie cie na rozprawe z miejsca gdzie masz odbywać karę, każde pismo wysłane do sądu przed orzeczonym terminem musi być wzięte pod uwagę

natychmiast powinni ci zabrać dzieci!

kobieta z wyrokami?potem się martwi o dziecko? Taka sama patologia z niego by wyrosła. Zabrać i niepokazywać matki. Sorki.

pieprzysz arecki jak potłuczony, dostałam tyle samo za jazde w stanie nietrzeźwym na rowerze, a zdązyłam odjechać 20 metrów spod domu o 6 rano do sklepu po mineralke i miałam jedynie kaca, za rogiem stał radiowóz i to było działanie celowe bo sąsiedzi sie skarżyli że u nas impreza i jest za głośno w nocy a to była 25 rocznica slubu rodziców i rodzinna impreza, mieszkamy w dzielnicy domów jednorodzinnych i do sklepu kazdy na rowerze lub autem jedzie więc sie chooje zaczaili i padło na mnie, nie zapłaciłam grzywny, nie odpracowałam społecznie to dostałam 30 dni do odsiadki, ale wielkie przestepstwo tak? kumpel też 30 tke dostał bo wybił żonie okna jak przyjmowała kochanka i też nie zapłacił grzywny no przestępcy jesteśmy że szok

oczywiscie ze nikt nie ma prawa zabierac jej dziecka