Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to az tak jest skomplikowane?

Polecane posty

Gość gość

Cześć. Chciałabym tu napisać bo pogubilam się w mojej sytuacji. Otóż jest jeden taki chłopak. Ale, on nie działa na mnie jakoś szczególnie. Od początku tak było, a zaczęło się to 2 lata temu. Ewidentnie wpadłam mu w oko. Zawsze obserwował mnie itp. W ostatnim czasie zauważyłam że robi to już bez ukrywania się i uciekania wzrokiem. Ale, jest jeden problem. Okazało się że ma dziewczynę. Od niedawna. Ja tam się nie zdziwiłam ani nie jestem zazdrosna bo nie zawsze trafiam na spoko chłopaków. Zauważyłam że on dalej mnie obserwuje i coś znów jest na rzeczy. Myślałam że skończy ta sytuacje bo już ma dziewczynę, ale nie. To się nie skończyło. Koleżanka doszła do wniosku że może być z tamtą żeby mi coś pokazać? Udowodnić? Żebym była zazdrosna? Może tak być? Jak to wszystko odczytać? Kiedy z nią szedł za rękę to znajoma mówiła że patrzył w nasza stronę. Mam dość tego już bo nie wiem co jest grane. Może wy byliście w takiej sytuacji i mi podpowiecie co to może wszystko oznaczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może leci z tobą w chuja specjalnie, żebyś myślała że się zakochał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to dlaczego stara się być zawsze gdzieś blisko i ZAWSZE się tak patrzy na mnie ile razy mnie widzi? Ja nie ogarniam tego normalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może jakiś facet coś mi podpowie bo macie takie proste myślenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam podobnie kiedyś, jeszcze do szkoły chodziłam i taki jeden długo o mnie zabiegał, w pewnym momencie zaczął chodzić z jedną taką, ale nadal czasem takie akcje odstawiał, że nie wiem co to był za związek. Prawdopodobnie po części chciał mi zrobić na złość (lub o mnie w ten sposób zapomnieć) a jednocześnie zaplusować u kolegów, bo ta dziewczyna była starsza o rok i taka całkiem niezła. W sumie mu się ten cały zabieg udał, bo jak on się zaczął z nią spotykać to mnie to zabolało - nadal nie byłam przekonana, czy chciałabym z nim być, bo po prostu nie myślałam wtedy o związkach, ale ewidentnie zorientowałam się, że jestem w nim zauroczona dopiero, jak ograniczył swoją "adorację". Ale to dłuższa historia, bo najpierw ja się nim trochę bawiłam (nie do końca świadomie), a potem on mi odpłacił pięknym za nadobne i mną się trochę bawiła, a na koniec okazało się, że chyba sam nie wiedział czego chciał, ot taki niedojrzalec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nie jestem nim zauroczona. Ani mnie to nie zabolało że ma kogoś. Niech ma ☺ a w tym przypadku ta dziewczyna jest młodsza ode mnie o 2 lata a od niego o 3. Tylko trochę go nie rozumiem. Mógłby się skupić na niej. A on nie.... Ciężko zrozumieć mi jego intencje A co do mnie to ja myślę że jestem stworzona do innych rzeczy niż do tego by kogoś kochać ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up up ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×